dziwią mnie trochę krytyczne opinie związane ze scenariuszem drugiego sezonu. pomijając pierwszy - bzdurny odcinek film trzyma niezły poziom. zgadzam się natomiast z głosami osób, które krytykują poziom aktorstwa. cała rozprawa przed sądem z pierwszego odcinka nadaje się bardziej na materiał komediowy. serialowa Lila jest strasznie irytująca. jej sposób mówienia powoduje, że człowiek sam w sobie dostrzega zadatki na mordercę. pozytywnie wyróżniają się na szczęście Stuhr, Popławska, Gelner i Cieślak. no i gratulacje za ciekawą muzykę. mimo, że oglądam już trzeci sezon, nadal nie omijam czołówki właśnie dla tego motywu muzycznego.