PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=89546}

Sześć stóp pod ziemią

Six Feet Under
2001 - 2005
7,9 39 tys. ocen
7,9 10 1 38999
8,7 14 krytyków
Sześć stóp pod ziemią
powrót do forum serialu Sześć stóp pod ziemią

Ocena

ocenił(a) serial na 10

Po obejrzeniu pierwszych dwóch sezonów oceniłem serial na 6. Pomyślałem że jest "niezły". Okej żadna rewelacja, ale obejrzę dalej bo w sumie się wciągnąłem.

Po obejrzeniu 3 sezonu oceniłem na 8. "Nie no, na prawdę jest bardzo dobry, rozkręcił się"

Po obejrzeniu 4 sezonu, dałem 9. "Rewelacja. Po prostu rewelacja"

Wczoraj obejrzałem pod rząd 3 ostatnie odcinki 5go sezonu chyba do 2giej w nocy. Popłakałem się w ciągu końcowych 3 minut. Aczkolwiek ten serial to ARCYDZIEŁO! Arcydzieło jakich mało. 10/10.

ocenił(a) serial na 10
kamil8617

I pewnie dlatego ma tak niską ocenę na filmwebie. Ktoś obejrzy trochę i nisko ocenia...

ocenił(a) serial na 10
snoopy

To podstawowy błąd oglądaczy SFU. To jest CAŁOŚĆ i tylko jako taką powinno się oglądać, by później móc zbierać swój mózg z podłogi.

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

No tak, ale ocenę można zmienić. Ja zawsze oceniam serial po pierwszym obejrzanym sezonie i potem ewentualnie ją zmieniam - niedługo rozpoczynam drugi sezon (tak, wiem, jestem daleko z tyłu, ale wkręciłam się w Breaking Bad - kto oglądał ten zrozumie, ten serial kończy się w takich momentach, że człowiek musi, po prostu musi włączyć kolejny odcinek i zobaczyć, co z tego wynikło). Serial jak na razie oceniłam 8/10, więc wydaje mi się, że oceny nie zaniżyłam. :) Za ciekawy pomysł, fajną "budowę" serialu - czyli rozpoczęcie od śmierci obcej osoby, a potem daty, w jakich żyła. Świetne aktorstwo - przede wszystkim genialny Michael C. Hall, podoba mi się tu nawet bardziej niż w Dexterze, za świetną czołówkę.

Po zakończeniu pierwszego sezonu, serial na razie odstawiłam, właśnie ze względu na Breaking Bad, ale planuję niedługo wrócić. Strasznie jestem ciekawa końcówki tego serialu, dlatego rzadko zaglądam tutaj na forum (chociaż jednak zaglądam), żeby mi czasem ktoś jakoś wybitnie nie zaspoilerował. ;) I bardzo sobie na tę końcówkę ostrzę apetyt. Prawdopodobnie za dwa dni wrócę do SFU, chyba że po drodze wskoczy mi jeszcze American Horror Story - mam trochę serialowych zaległości. ;)

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

"ale wkręciłam się w Breaking Bad - kto oglądał ten zrozumie, ten serial kończy się w takich momentach, że człowiek musi, po prostu musi włączyć kolejny odcinek i zobaczyć, co z tego wynikło)"

Oglądałem :) więc rozumiem..... wziąłem się za niego po obejrzeniu SFU..... i niczego nie żałuję, ani pozycji Nr 1 ani Nr 2.

Rzeknę tak.... kończ szybko BB i bierz się za SFU i jedź z tym do finału nie czytając nic więcej z komentarzy.... to genialne dzieło po prostu i kompletne. I nie tylko ze względu na wyrywającą serce końcówkę. Zobaczysz i pojmiesz, gdy spojrzysz na wszystko jako całość.

Podzielam również zdanie, co do Michaela C. Hall ---- w Dexterze gra.... ciekawie. W SFU gra wybitnie! Dopiero w kolejnych odcinkach, w kluczowych scenach ujrzysz ten kunszt... zresztą nie tylko on... postać Ruth na przykład.... irytująca czasami, ale aktorstwo wybitne wręcz.

Reasumując: żałuję, ze jestem już po SFU i.... nie mogę doczekać się kolejnego sezonu BB. Choć równie dobrze mógł on zakończyć się po tym ostatnim.



ocenił(a) serial na 10
frojd1978

Przekonałeś mnie. Zresztą czytałam sporo Twoich komentarzy tutaj i to głównie przez Ciebie tak sobie ostrzę apetyt na ten serial. Wczoraj zaczęłam czwarty sezon, więc niedługo wrócę do SFU. Po drodze będę musiała wykombinować skąd wytrzasnąć piąty sezon, bo jego niestety na i i tv nie ma. :(
Przy okazji dziękuję za świetne zachęcenie do obejrzania serialu, oceniając końcówkę, ale jednak jej nie opisując. Spoiler to pewnie najgorsze, co może mnie czekać, więc cieszę się, że Ty potrafisz zachęcić do obejrzenia serialu, jednocześnie nie uciekając się do spoileru.

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

Spoilery to nowotwór toczący ten zacny portal niestety.

Skąd 5 sezon? Z nory jakiegoś "chomika" na przykład :)

Wiesz, co? Zazdroszczę Ci tego, że jesteś przed większością SFU i znaczną częścią i jak dotychczas najciekawszą BB (ostatni dostępny sezon zwłaszcza końcówka to istny majstersztyk pod względem scenariusza i jego realizacji).... ech... :(

frojd1978

Ja również zaczęłam oglądać BB już po SFU. BB wszyscy chwalili a 6 sezon Dextera się skończył więc zaczęłam. To świetny serial, chociaż nie wiem, czegoś mi tam brakowało i nie przyciągał mnie w 100%. Nie potrafię tego do końca zdefiniować. W każdym razie postaci Walta i Jessego i mega zaskakujących zakończeń poszczególnych sezonów warto było trwać przed ekranem. Nie mogę się doczekać następnego sezonu.

Aktorstwo Halla w SFU mnie powala. Jest niesamowicie wiarygodny. Wręcz brak mi słów. Zresztą to ciekawe, że wspomniałeś o Ruth :) Niedawno pisałam recenzję SFU na zajęcia i wspomniałam właśnie o Hallu i Conroy. To jak oni budowali te postacie. Można wychwycić wszystko z ich mimiki gestów. Niesamowite. Oczywiście nie ujmując nic pozostałym aktorów.

ocenił(a) serial na 10
kaska_111

Aktorstwo w SFU w odniesieniu do kilku postaci to istny majstersztyk..... można dodać choćby jeszcze postać George'a. Ruth w wielu scenach to istna poezja i popis gry aktorskiej. Ech... wiele by można było wymieniać, ale nie warto innym zdradzać nic więcej by też zachłysnęli się tym wszystkim, jak tylko najpełniej się da :)

Odnośnie BB taka luźna myśl.... po ostatnim sezonie (a muszę przyznać, że momentami miałem mieszane odczucia odnośnie tej historii i jej bohaterów) stwierdziłem, że to również dzieło najwyższych lotów, choćby zważywszy na fakt, że dwie główne postaci - i Walt i Jesse - w wielu różnych momentach obdzielały mnie zamiennie tak potężną - raz irytacją, a raz współczuciem.... że choćby to tylko każe mi przyklasnąć twórcom. Ileż to scen obejrzałem w których krzyczałem myślami do Walta - "Przywal temu młodemu głupiemu gnojkowi!!!!!!" i ileż razy tak samo żal mi było J. i w myślach dusiłem Walta :) serio..... ta myśl zawitała w mej głowie po odcinku ostatnim :)

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

W tym serialu przede wszystkim psychologizacja postaci jest na najwyższym poziomie. Widzimy, jak w jednym i drugim (zresztą nie tylko w nich) pomału znika łagodność i uczciwość, a budzą się w nich sk*** ;) Widać to po jednym i drugim. A Jesse to imbecyl czasami, ale właśnie jego najbardziej lubię. :)

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

No to jestem po drugim sezonie. Trzeci zaczynam w niedzielę, bo teraz znowu na weekend wyjeżdżam. Muszę powiedzieć, że faktycznie serial coraz bardziej wciąga. Przede wszystkim właśnie przez psychologizację postaci - nie ma osób papierkowych, każda ma swoje dobre i złe strony, każda ma w sobie coś takiego, że ja np. nie potrafię powiedzieć, że tego lubię, a tego już nie. Chyba rozumiem emocje, które odczuwają bohaterowie np. Ruth - niby strasznie irytująca, wtrącająca się, domagająca się wyjaśnień, a jednocześnie wcale nie chcąca ich słuchać - w drugim sezonie widać jak na dłoni, że ta kobieta czuje się bardzo samotna i nieszczęśliwa. Podobnie David i Keith pokazują swoje ciemniejsze strony. Normalni ludzie, bo przecież w życiu też często się kłócimy. W ogóle sezon skończył się genialnie i nie mogę się doczekać, kiedy rozpocznę kolejną serię - już teraz mnie kusi, ale nie zdążę nawet dokończyć jednego odcinka, a tam gdzie jadę nie działa mi szybkie łącze internetowe. :( Jestem ciekawa, w jaki sposób "rozwijać się" będą bohaterowie.

Oceny przekornie na razie nie zwiększam. Ósemka całkiem dobrze oddaje to, co czułam podczas oglądania dwóch pierwszych sezonów, ale naprawdę czuje, że będzie wyżej. To jeden z powodów dla których już po drugim sezonie, nie podwyższam oceny - boję się, że skali mi niedługo zabraknie. :) Do niedzieli zatem.

A na weekend mam mini - serial animowany "Dexter: Early Cuts" czyli sympatyczny czasozapełniacz jako dodatek do serialu z Michaelem C. Hallem w roli głównej.

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

Good job :)

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

Bardzo podobało mi się symboliczne zakończenie tego sezonu. Mogą pojawić się teraz elementy spoileru, ale postaram się tak ogólnie napisać, żeby nie było wiadomo dokładnie o co chodzi, zwłaszcza, że rozmawiam z osobami, które serial oglądały, więc mogłabym być dosłowniejsza - ale że oglądały to zrozumieją i bez tego, a mogą się tu natknąć osoby, które przeglądają dyskusję chcą przekonać się do oglądania serialu i nie chcę im zepsuć radości - ja już poznałam pewien fakt z koncówki serialu i chyba mi to trochę zepsuje końcówkę serialu. Otóż bardzo podobało mi się ta zagadka - w którą stronę pójdzie Nate w tej wizji (w stronę życia czy wręcz przeciwnie).

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

Serial skończyłam oglądać i tak - mieliście rację. Nie dość, że nagle od czwartego sezonu mniej więcej bohaterzy, których na początku najbardziej lubiłam zaczęli wzbudzać moją irytację, to od połowy piątego sezonu naprawdę zaczęłam wartościować sobie pewne rzeczy. Końcówka genialna i nie dziwię się, że wielu ludzi określa ją mianem kultowej. Ona właśnie daje najwięcej do myślania. Ale dobrze, że serial zakończył się w tak miażdżący sposób, bo właśnie ta końcówka jest najważniejszą i najbardziej dającą do myślenia sceną - gdyby zakończyli to w inny sposób byłby to jeden z wielu serialów obyczajowych. Przez tą końcówkę uświadamiamy sobie, że tak naprawdę nasze ziemskie problemy nie mają większego znaczenia - tak naprawdę mijają po paru tygodniach/ miesiącach. Że jest tylko jedna rzecz przy której jesteśmy naprawdę bezbronni. I nagle te wszystkie śmierci, którymi rozpoczynały się kolejne odcinki serialu nabrały sensu - zrozumiałam, co to miało za znaczenie. Oto często nie przejmujemy śmiercią, śmiejemy się z niej (niektóre sceny śmierci były dość zabawne, paradoksalnie), igramy z ogniem. Śmierć jest gdzieś obok, nas nie dotyczy, jest abstrakcyjna. Mimo że praktycznie codziennie mamy z nią do czynienia (wystarczy włączyć wiadomości) uodporniliśmy się na nią i przechodzimy nad tym do porządku dziennego. Czasem może westchniemy, że jak młodo ktoś umarł albo jaka tragedia, bo tyle osób naraz, ale po paru chwilach już o tym nie pamiętamy - i tu były właśnie takie ofiary, jakie my widzimy codziennie w telewizorze - nic nie znaczące, bo ich nie znaliśmy. Czasem nawet uśmiechaliśmy się pod nosem, kiedy Diaz z Davidem kłócili się o błahe sprawy, jednocześnie szykując ciało do pochówku. A końcówka pokazuje dobitnie, że śmierć dotyka każdego z nas. I właśnie dlatego uświadamiamy sobie to tak bardzo, bo jednak przez pięć sezonów śledziliśmy losy bohaterów, żyliśmy ich życiem i ich problemami (jakże małymi teraz!), polubiliśmy ich albo wręcz przeciwnie - ale przywiązaliśmy się. Ta jedna śmierć jednego z głównych bohaterów w połowie sezonu miała olbrzymi wydźwięk, bo wywróciła do góry nogami cały serial, ale jednak o wiele większy wydźwięk miała właśnie ta koncowa scena - to nie jedyny przypadek, wszyscy umieramy...

Nie wiem czy powinnam oglądać ten serial w tym stanie ducha, w jakim teraz jestem, ale nie wiem kiedy moje podejście by się zmieniło. Ale tak jak dzielę ludzi wg wiary na wierzących, nie wierzących i wątpiących, to ja zaliczam się do tej trzeciej kategorii i znowu muszę się zastanowić, czy coś jest po drugiej stronie.

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

Zatem... witaj w klubie :) tak jak pisałem wcześniej... moim zdaniem grupa do której się zaliczyłaś (ja też w niej jestem) najciężej znosi ten serial.... wywołuje on w niej największe chyba spustoszenie... dostają wręcz w twarz... ja dostałem.

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

Ja po tym serialu jeszcze usilniej szukam, bo tak jak pisałam w innym temacie - to niemożliwe, żeby tak skomplikowana, emocjonalna i niezastapialna istota jak człowiek - po prostu znikała...

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

A jeśli jednak? :(

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

Wolę mieć nadzieję, co nam pozostało? A póki co, to żyć dalej jak najlepiej, bo, mimo że to nie może być takie proste, to jednak właśnie tak jest. ;)

Monaco_filmweb

Ja w trakcie oglądania SFU i BB nawet nie zaglądałam żeby nie psuć sobie przyjemności. Choć przy BB mnie strasznie korciło! :) Wymieniłaś jedne z moich ulubionych aspektów SFU. Jestem pewna że nie pożałujesz, że zaczęłaś oglądać ten serial.

ocenił(a) serial na 10
kaska_111

Kiedy rozpocznie się np. siódmy sezon "Dextera" to pewnie też na tamto forum nie będę zaglądała, bo ja mam tak - pewnie niektórzy uznają to za profanację oglądania serialów - że cały sezon musi być emitowany i wtedy ja zaczynam oglądać. Nie mogę, po prostu nie potrafię obejrzeć jednego odcinka i czekać cały tydzień na kolejny. Nauczyłam się w ten sposób oglądać seriale, kiedy jeszcze byłam na studiach, razem ze współlokatorką seriami oglądałyśmy "Lostów" i "Heroesów", sesja nie sesja, egzamin nie egzamin, leciałyśmy jak głupie. I to mi do tej pory zostało, dlatego ja zazwyczaj w dwa, trzy dni obczajam całą serię. Wiem, że pewnie psuję sobie przyjemność oglądania, ale za to jaka uczta przez te dwa, trzy dni ciągłego oglądania. :) A znając życie, jak tylko rozpocznie się kolejny sezon Dexa, to zacznie się na forum: Jak myślicie, czy Dexter dobrze zrobił? O Boże, czy Wy na miejscu Debry zachowalibyście się tak samo? Rany, myślicie, że Louis naprawdę myśli tak jak myśli? Kurczę, ale LaGuerta po tym zachowaniu urosła w moich oczach, a w Waszych? Mam wątpliwości, bo w pewnym momencie pierwszego odcinka była taka scena, w której... Ogólnie niezłe spoilerowanko. Tutaj jest już spokój, bo serial się skończył jakiś czas temu, wiec łatwiej omijać spoilere, na forum "BB" na razie też, bo ludzie bawią się w "możliwe scenariusze piątego sezonu". :) Trzeba po prostu wiedzieć kiedy gdzie nie wchodzić. :)

Monaco_filmweb

Ja mam niezdefiniowane podejście do tego. Z jednej strony bardzo lubię oglądać seriale ciągiem. Nie zastanawiać się co będzie dalej tylko po prostu włączyć kolejny odcinek. Ale fakt faktem, że szczególnie przy serialach sensacyjnych, umyka dużo tzw "smaczków". No i ja lubię czuć ten dreszczyk emocji, oczekiwania, analizować, rozmawiać na bieżąco, ale też takie rozmowy mnie naprowadzają na rozwiązania o których bym wcześniej nie pomyślała (6 sezon Dexa i jego przeciwnik, na pewno wiesz o co chodzi). Ogólnie 6 sezon Dexa był pierwszym o którym mogłam rozmawiać i to było dla mnie fajne. Teraz tam królują głównie "niedorzeczności x odcinka" ;))

ocenił(a) serial na 10
kaska_111

Ale jak to potem smakuje! Wchodzę sobie na i i tv i patrzę: Wow! Zostały jeszcze tylko trzy odcinki, trzy tygodnie i pełna uczta! :) aaaach, uwielbiam te momenty, kiedy już się doczekam! Odcinek po odcinku, aż człowiek ma dość (a ja bardzo późno mam już dość!).

ocenił(a) serial na 10
kaska_111

Trzeba być zacnym,a nie "zabójcą radości" jak mawiał All Bundy :) poprzez spoilerową twórczość ukierunkowaną na innych.

Monaco.... szacunek. Ja też tę samą metodologię przyjąłem :) Jestem zbyt łaknący emocji ciągłych... zbyt preferujący wolność dozowania i kontynuacji ode mnie tylko zależną.... zbyt krótko sypiający... by oglądać serię odcinek po odcinku co tydzień.... toteż połykam całą serię jak wąż królika! Cierpię tygodniami i trwam w cnocie cierpliwości, by ostatecznie przywalić swoim zmysłom jak Klitschko w decydującej o mistrzostwie rundzie. Tak zwykłem oglądać :)

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

Mnie się tak po prostu najlepiej ogląda, uwielbiam te momenty, kiedy już się doczekałam końca sezonu, można odpalać wszystkie odcinki po kolei. :) Uczta dla oka, człowiek ogląda dopóki nie odpadnie. Przecież ja "BB" zaczęłam oglądać, żeby nie skłamać, w czwartek? może w środę? Z czego miałam przerwę na weekend, bo wyjechałam, a teraz jestem w połowie czwartego sezonu. Coś mi się wydaje, że jutro odkopuję "Six feet under". Jak mnie wciągnie fabuła i akcja jakiegoś serialu to potrafię zawalać noce - a zresztą ja kocham w nocy nie spać. :P Kiedyś powiedziałam, że noc to jedyna część doby, kiedy mam czas tylko dla siebie. :) I te całonocne serialowe seanse, ach kocham to! Kiedy akurat nie jestem w trakcie oglądania żadnego serialu albo nie mam zwyczajnie ochoty to zawsze mam pod ręką dwa - trzy filmy na te okazje. :) Człowiek wyleguje się w łóżeczku, otwiera piwko i czeka, co nowego wymyśli Walter, kogo znowu zamorduje Dexter albo jaką znowu perełkę powie Brenda. :) Dość ironicznie, patrząc na to w temacie jakiego serialu rozmawiamy, ale - żyć, nie umierać! :)

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

Cóż rzec.... ładnie się rozpisałaś. A noc? Tak.... cisza i spokój. I ekran :) I "oni" wszyscy w mojej głowie :)

ocenił(a) serial na 10
frojd1978

Jestem humanistką. Studiowałam dziennikarstwo. To pewnie dlatego. :)

ocenił(a) serial na 10
Monaco_filmweb

Tak, pewnie :)

Monaco_filmweb

Hahaha! To mogę Cię zapewnić, że rozpisywanie się jest tym przypadku całkowicie normalne. :D Sama jestem humanistką pełną gębą. Studiuje dziennikarstwo, pierwszy rok ;))

ocenił(a) serial na 10
kaska_111

No proszę, proszę, a do tego gust filmowy zbliżony w 73,2%, nieźle. :) BTW, dziękuję za zaproszenie. Teraz będę śledzić, co oglądasz, niczym ACTA. ;)

Monaco_filmweb

Zaprosiłam Cię bo jakoś tak często zauważałam Cię na forach moich ulubionych filmów i to mnie zaintrygowało i byłam ciekawa co oglądasz. Zbieżność jest imponująca! Różnimy się często jednym punktem :) Lubię ludzi którzy oglądają to samo co ja bo to często nie tylko świadczy o podobnym guście, ale też o podobnym widzeniu świata, wrażliwości czy poglądach :) Zresztą to się nawet sprawdza, w końcu kierunek studiów się zgadza :) Który rok? BTW Bardzo przepraszam za odbieganie od tematu wątku. To mi się zdarza notorycznie.

A z BB to, muszę przyznać: Masz mega szybkie tempo! :)

ocenił(a) serial na 10
kaska_111

Właśnie oglądam przedostatni odcinek. ;) Za dziesięć minut zabieram się za kolejny, a wtedy czas na SFU. :) To się nazywa ta uczta, o której wspominałam. :D
Studia już skończyłam, teraz pracuję w Gdańsku, a piszę niestety hobbystycznie, bo z pracą w kierunku ciężko. A odbieganie od tematu wątku to chyba cecha humanistów. ;)

ocenił(a) serial na 10
snoopy

wiesz tak, się nad tym zastanowiłem i doszedłem do wniosku, że to nawet i lepiej, że nie jest pierwszy w rankingach, to pokazuje, że ten serial jest szczególny, bo nie trafia do masowych widzów tylko trzeba go na własny sposób odnaleźć, dobrze dla niego, że nie jest popularny jak House i wszyscy go lubią, tylko perełką, takim nieoszlifowanym diamentem :)

ocenił(a) serial na 9
kamil8617

Ja przyżyłam prawdziwe katharsis oglądając końcówkę, która jest niesamowita i oczywiście też się popłakałam (co mi się rzadko zdarza).
Moim zdaniem jest to najlepsze zakończenie serialu jakie kiedykolwiek widziałam. Coś wspaniałego.

ocenił(a) serial na 10
Aliora

Prawda to. Prawda.

kamil8617

Gdzie można obejrzec ten serial? Na zadnej stronie nie chce mi pójsc...

Surykatka1290

Serial można obejrzeć na kinomaniaku, ja obejrzałam dopiero pierwszy odcinek i bardzo mi się podoba;) serial będę oceniać dopiero jak obejrzę całość a powyższe komentarze bardzo zachęcają

ocenił(a) serial na 10
Joasia_zolwik

na i i tv są wszystkie odcinki oprócz piątego sezonu, który ja ściągałem z chomikuj ;p nie wiem gdzie można go obejrzeć...

kamil8617

Właśnie też 5 poszukiwałam, narazie jestem na 1 sezonie więc mi się tak nie pali ale jak zakończę 4 to zapewne też poszukam jakiegoś chomika;)

ocenił(a) serial na 10
Joasia_zolwik

A czy na kinomaniaku jest też piąty sezon, bo też mnie to nurtuje? Oglądam na razie na i i tv.

Monaco_filmweb

Przed chwila zajrzałam i znajduje się tam 5 sezon

ocenił(a) serial na 10
Joasia_zolwik

Czyli dodali od ostatniego razu, kiedy ja zaglądałam. :) Mają refleks. :) Dziękuję bardzo. :)