Opera mydlana?! Skąd to porównanie w ogóle! Poza tym nie chcesz to nie oglądaj, chyba nikt nie będzie płakał z tego powodu!

Dyndel...nie oglądaj :-)))

powiedz czy w którym kolwiek miejscu swojego zdania odpowiedziałes na zadane pytanie? Czy może piszesz cokolwiek bo masz kalwiature- bez zadenej checi pomocy? Wracajac do pytania dyndla-mysle ze warto obejrzec wiecej niz jeden odcinek i to nie jest opera mydlana. Pozdrawiam(sczeglnie tycvh co maja do powiedzenia cos w temacie)

Powiedz mi dlaczego wydaje Ci się, że będziesz mi mówił co mam robić? i zakładasz od razu wymądrzając się przy tym, że nie mam nic do powiedzenia w temacie. Kolejna rzecz , zdania zaczyna się od dużej litery a wszystkie imiona czy nicki w Polsce kończące się na "a" świadczą raczej o tym, że po drugiej stronie jest kobieta, Panie Mądraliński.

Hi, hi... Też Ci się zdanie zaczęło od małej litery! ;) Oj, po co się tak pieklić! A z tym zakończeniem na "a" to wcale nie jest jedyna słuszność, choć pewnie przewaga! Serial nie jest operą mydlaną ani żadnym innym tworem. To film wyjątkowy pod każdym względem, jeśli przemówi do Ciebie klimat. Znam takich co spasowali, ale większość bije pokłony!

dyndel: po pierwszych dwóch odcinkach myślałem, że wyrzucę serial do śmieci, teraz jest to mój ulubiony serial i nigdy nie będzie lepszego, więc odpowiedz sobie sam :)