Serial, który zawsze mnie śmieszy, i nie ważne, że oglądam go już setny raz. Brytyjski humor, bardzo specyficzny i rozbrajający. Kontekst, gierki słowne i komizm sytuacji na najwyższym poziomie. A postaci.... Wszystkie spisują się na medal, jednak na szczególne wyróżnienie zasługują postaci Douglasa oraz Richmonda. Strzał w dziesiątkę! Wielka szkoda, że istnieje tak mało odcinków i że serial nie jest tak popularny, jak np. Big Band Theory (wg mnie dużo gorszy). 10/10
Zgadzam się. Uwielbiam ten serial i chętnie obejrzałabym nowe odcinki :) Mi się najbardziej podoba postać Mossa a szczególnie odcinek w którym znaleźli robota ''na wolności''...
ze znajomymi na tyle przesiąknęliśmy już tym serialem że rozmawiamy ze sobą w dużej mierze tylko cytatami z tego serialu :D to jest najlepszy serial komediowy jaki widziałam w życiu