"The Haunting of Bill Crouse" był świetny! Ze śmiechu prawie spadłem z krzesła! Najlepsze sceny to te, kiedy Jen przejeżdża z dziadkiem wózkiem obok wielkiego okna:) i ta, kiedy ona stoi w deszczu przed domem tego plotkarza. Ja nie mogę, humor na najwyższym poziomie!!!