PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 47 tys. ocen
7,8 10 1 47496
9,0 2 krytyków
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Scott i Liam są tacy słodcy razem! Sciam 5ever, dajcie mi wszystkie ficki jakie macie! Już nawet nie obchodzi mnie Scira :D Przez cały czas trwania sceny po czołówce uśmiechałam się jak głupia i mamrotałam, jakie to słodkie :3

Badass Chris is badass! To zabawne, że w serialu o nastolatkach najbardziej mnie interesują dorośli jak właśnie Chris, szeryf czy Peter.

Szpital ma mało pieniędzy. Hahaha :D Nic dziwnego jak ciągle ktoś tam umiera i coś jest rozwalane. Pewnie wydają fortunę na naprawę i na odszkodowania. Pensja pracowników wynosi pewnie 5 dolców na tydzień. Nic dziwnego, że mama Scotta ma kłopoty finansowe :D

Stalia is back i nie powiem, żebym była z tego zadowolona. Głównie dlatego, bo poszło tak beznadziejnie prosto. Oh, zamknijmy ich w jednym pokoju, na pewno się pogodzą. Chyba znaleźliśmy uniwersalny sposób na naprawę związków.
-Lubię cię. Bardzo cię lubię.
Fajnie, ale kiedy to odkryłaś? Jeff, jeśli już musisz nas zasypywać Stalią, rób to porządnie, a nie robisz przeskok czasowy na początku sezonu i myślisz, że to wystarczy. Nie wiem w ogóle za co Malia miałaby lubić Stilesa, ani czemu Stiles miałby lubić ją. Ekspozycja, Jeff, wiesz co to takiego?

Po całym odcinku detektywistycznej Stydii dostajemy marną namiastkę. To trochę smutne. Kolejna zżynka?

Zmieniłam zdanie na temat Dereka i najemniczki. Gdyby nie ta szybka scena seksu, mogłoby z tego wyjść coś naprawdę dobrego, fajnie wyglądają razem jako duet kopiący tyłki. Dać temu czas, żeby się lepiej poznali i zaufali sobie i wyszedłby fajny związek.

Scott w morderczym w szale. Może warto by zrobić z niego czarny charakter? Chyba odziedziczył po Peterze psychopatyczne skłonności.

Czyli jednak Peter jest Benefactorem. Tak jakby. Nie komentuję, wolę pogadać o tym, jak Ian fajnie zagrał Peter gadającego o zemście.

Skoro już mamy za sobą Benfactora, możemy się wreszcie skupić na fabule, która została porzuconaw finale 3A? Wszystko na to wskazuje. Choć gdy Peter mówił o zabiciu Scotta, parsknęłam śmiechem. Brakowało mu tylko podkręconego wąsa, by być idealnym złoczyńcą :D

ocenił(a) serial na 9
deathmaster

Ten odcinek sporo wyjaśnił, przeleciał mi błyskawicznie jak nigdy, był ciekawy trochę akcji, Malia i Sttiles wolała jak byli oddzielnie, do Malli nic nie mam w sumie jest ona mi objęta, ale do Sttilsa po prostu nie pasuje. Kira i Scott świetna para. Scott w tym morderczym szale był przez moment nawet przerażający, trochę przypominał Petera z pierwszego sezony, szkoda że tak mało w odcinku było Liama no i brakowało mi Sttilsa i Lidy razem mojego ulubionego duetu. Derek jest świetny nawet bez swoich wilczych mocy, świetnie sobie bez nich radzi. Może napisze coś więcej jak odcinek obejrzę jeszcze raz z napisami.

deathmaster

A z jakiego powodu Stiles ma lubić Lydie? Za to,że nim gardziła przez 2 sezony? Ale jednak ją lubi. Za co ma lubić Stiles Malie może np. za to,że wspierała go wtedy kiedy był w psychiatryku. Uczuć do danej osoby się nie wybiera,możesz się zakochać nawet w najgorszej osobie na świecie,ale dalej ją kochasz,a nie jej charakter czy wygląd. Dlaczego Lydia i Stiles nie mogą się po prostu przyjaźnić,nawet nie widać chemi itp.Ja nie wyobrażam sobie chodzenia za rączkę Stilesa i Lydii fuj.

ocenił(a) serial na 9
ManiaMularska_123

Lidy i Sttiles może nie są stworzeni do tego by być parą, raczej są świetnym duetem do rozwiązywanie zagadek itp a także są dobry przyjaciółmi, ja np dla tego lubię ich razem oglądać. W sumie to Lida nie zasługuje na Sttilsa, biorąc pod uwagę jaka była w stosunku do niego na początku serialu.

Alex3412

Zgadzam się.

ocenił(a) serial na 9
ManiaMularska_123

W KOŃCU KTOŚ SIĘ DOBRZE WYPOWIEDZIAŁ NA TEMAT STYDII
dzięki, bo dawno nie widziałem takiej rozsądnej wypowiedzi tutaj wśród tej całej miłości do tego paringu.

ocenił(a) serial na 8
RobertSolski

No bez przesady. Ja też zawsze uważałam, że pisana im jest przyjaźń nie miłość. Choć i tak jestem rozczarowana, bo Jeff zostawiał nam okruszki dotyczące Stydii i kiedy już miała się pokazać chata wiedźmy... znów mamy las. Niech się zdecyduje chłopak, albo w lewo albo w prawo, nie da się cały czas jechać przez pole.... Ale mi się zebrało na porównania :)

ManiaMularska_123

Między Stilesem, a Lydią nie widać chemii? A może między nim, a Malią jest? Gdzie Ty masz oczy dziewczyno? Stalia to najbardziej żenująca para ze wszystkich serialów jakie oglądałam. Wspierała go? Jak? Rozstawiając nogi przed jego narządek w piwnicy psychiatryka? Naprawdę wspieranie. Odkąd pojawiła się Malia, postać Stilesa stoczyła się na dno. Z każdą kolejną ich sceną mam wrażenie, że niedługo ta mu oznajmi, że muszą wyjechać, a on jak posłuszny piesek jej posłucha i powiedzą papa.
Śmiać mi się najbardziej chciało przy scenie w domu Stilesa kiedy ta rzekomo tymi mazaczkami zaznaczała to czego nie rozumie, blahblahblah, najbardziej żenująca scena. Dzisiaj natomiast zajęła drugie miejsce po scenie w szpitalu i ich "słodkim" pogodzeniu. Taka na niego wściekła, a po minucie się wymieniają śliną. No tyle w tym chemii, że jeju.

Angeelaa

A według mnie najbardziej żenująca para to Stydia. Gdzie ty masz oczy dziewczyno? ;) Jeżeli skupiasz się tylko na tej żenującej scenie "seksu" to nie dostrzeżesz nic innego,żadnej rozmowy czy żadnego wspierania. Stilesowi po prostu zależy na Mali,dlatego ją "słucha".A Stiles nigdy nie był posłuszny Lydii? BYŁ i to bardzo,tylko ona go nie szanowała.Kiedy go odwiedziła w tym szpitalu nie wydawała się w ogóle wściekła czyli już mu wybaczyła. Jak będziesz obserwować każdy krok Mali to wszędzie dostrzeżesz błędy itp. Zamiast ciągle łączyć Lydie z Stilesem,może zauważysz,że ona pasuję do Parrisha (sorki,jeżeli błędnie napisałam jego imię)

Angeelaa

W sumie to się nie martw na pewno jeszcze Stydia zaistnieje,przed nami cały 5 sezon. Na pewno twórcy zdecydują jeszcze zniszczyć Stalie...

ManiaMularska_123

Nie zdziwiłabym się.
Mimo intensywnej kampanii promocyjnej Malii, zapewnień, że ją "pokochamy" itd. nie ma dużego odzewu wśród widzów na tą postać. A już tym bardziej na Stalię. Z tego co widzę na necie Sterek i Stydia dalej rządzą niepodzielnie, przy czym w kwestii Stereka twórcy osiągnęli efekt, w którym drogi fanek tego shipu i samego serialu zwyczajnie się rozeszły - po prostu fanki przestały go oglądać :)
No ale Stydia też widzę, że wciąż jest na tapecie.
Stalii nie widać :)

Z drugiej strony Jeff jest znany ze swojego oślego uporu, megalomanii i przekonania o własnym geniuszu. Jest też znany z mściwości. Więc jak się zaprze na Malię i Stalię - to tak będzie, choćby większość widzów miała nimi rzygać.

emo_waitress

Czytając komentarze na YT dotyczące momentów Stali dużo osób(a nawet większość) nie hejtowała. Tylko kiedy wchodzę na filmweb widzę,że tu jest więcej hejterów,więc może Stalia przyjęła się w Ameryce tylko w Polsce nie. Mi się wydaję,że widzowie nie mogą decydować kto z kim jest w związku,bardziej chodziło o to,że twórcy rozdzielą Stalie dla "różnorodności".Rozdzielili już moją ulubioną parę Alison + Scott to na 100% rozwalą moją drugą ulubioną parę :(

ManiaMularska_123

To, że mam Stydie na tapecie, nie oznacza od razu, że chcę żeby ta para była razem. Co prawda shippowałam Stydie, ale od dłuższego czasu zauważyłam, że Lydia jak jest singielką to jest lepsza. Po prostu moim zdaniem Stalia jest nudniejsza niż flaki z olejem. Owszem, był moment, że prawie się do niej przekonałam, ale potem scenarzyści znowu to popsuli. Myślałam, że jak dadzą Stilesowi dziewczyne, to będzie to naprawdę świetny paring, a nie jak Derek i najemniczka. I nie skupiałam się tylko na scenie seksu, jak napisałam mają wiele żenujących scen.
Moją ulubioną parą z Teen Wolfa jest Scott i Kira, więc widzę, że pod tym względem też się nie dogadamy. XD

Angeelaa

Ale co do Parisha i Lydii mamy podobne zdanie, mimo, że Lydia lepsza jako singielka, to powoli między nią, a Parishem mogłoby zacząć się coś dziać.

ManiaMularska_123

Ja natomiast dużo przesiaduję na tumblrze i widzę zupełnie inne opinie o Stalii. Natomiast fakt, widziałam kiedyś przypadkowo jeden filmik o Stalii na jutubie i komentarze pod nim sprowadzające się do "omg so cute". Na tumblrze i na filmwebie natomiast osoby przeciwne Stalii zazwyczaj podają długie i wyczerpujące argumenty, dlaczego są na nie.

Dla mnie idealne są związki Scott - Kira, Allison - Isaac, Lydia - Jackson. Ewentualnie Lydia singielka (chociaż zawsze podobał mi się pomysł Scott - Lydia ^^).

ocenił(a) serial na 8
deathmaster

Teraz o całym odcinku.

Zacznę od minusów.

Where the hale is LIAM???!!! Ta krótka scena z początku miała zaspokoić moje tygodniowe oczekiwanie? Ważniejsi od Liama i jego problemów są Brett i pozostali? Never się na to nie zgodzę!!!

Cała akcja z Brettem, Satomi i pozostałymi osobami z listy tak mnie wynudziła, że byłam w stanie agonalnym przed komputerem. Niestety nawet Papa Chris nie zdołał uleczyć tej nudy a wręcz mistrzowsko się w nią wpasował, co tylko pogłębiło moją depresję.

Kira zgromadziła wszystkich w lecznicy a ja się pytam gdzie jest Deaton? Dal jej swoje klucze? Kod do alarmu? Proszek FIU?

Niestety Malia ciągnie ze sobą na dno Stilesa. Kiedyś sceny z tym panem były komiczne, przezabawne i czekało się na niego z radością a teraz jak widzę Stilesa z Malią to mam ochotę zwymiotować. Jak Stiles mógł się zrobić taki bezpłciowy? Taki żałosny? Nawet jak coś rozkminia to traci to swój cały urok. Związek z Malią wyraźnie mu nie służy. Cały sezon mu nie służy!!!! Taka szkoda...

Kate? Po co ona tam jest w ogóle? Po to, żeby Piotruś miał z kim pogadać? Żal....

Dobra, teraz plusy.

Liam. Chociaż ktoś tam nie jest kamikadze! Głos rozsądku się pojawił. Dzięki ci za to, choć zepchnęło go to na margines to i tak uważam, że Liam bardzo dobrze postąpił.

Peter i jego sceny w szpitalu z przypaloną twarzą - rewelacja. Rozpierducha na maxa. Takiego go lubię. Jest boski.

Meredith. Wszyscy podejrzewali, że nie ona jest Benkiem i mieli rację. Ona tylko wprawiła w ruch to o czym myślał Peter. W tym odcinku była rewelacyjna. Super zagrała. W końcu było jej więcej.

Parrish z nową fryzurką i tekstem "Ty wciąż tutaj?" Chyba lubi Lydię. ;) Cóz jest między nimi tylko pięć lat różnicy ;)

Papa Stakiński z temblakiem a wciąż wywija bronią! I to lewą ręką. Szacun.

Twarz Scotta. Nowy Ducelion nam się rodzi i zapewne teraz Scott będzie kuszony ciemną mocą jak Rouge w Fairy Tail i zostanie głównym antagonistą piątego sezonu. I na tym skończy się serial. Scott umrze w walce z Peterem, Peter umrze od ran, Derek umrze od nadmiaru seksu, Parrish zmieni się w Feniksa i odleci w stronę zachodzącego słońca a Liam zostanie Alfą i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. :)

ocenił(a) serial na 9
aneant89

Ostatni akapit - poległam XD "Derek umrze od nadmiaru seksu" hahahhaha so true :D
Akapit o Stalii też trafiony, Malia jest postacią zbędną, tak samo jak Kate , nie rozumiem co one tam wciąż robią ...

ocenił(a) serial na 8
wTajemniczona997

Do usług... Do głupotek Anetka zawsze pierwsza :D

Malia jest totalnym niewypałem, brak zainteresowanie tą osobą z mojej strony a można było zrobić z tej postaci coś ciekawego. Kryła się za nią ciekawa historia, niestety potencjał niewykorzystany. Aktorka też nie bardzo mi pasuje...

aneant89

Jak patrzę na zajawki, to Derek może nawet nie doczekać 5 sezonu :D

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Serio? Wcześniej zrobiłoby to na mnie wrażenie. Teraz? W końcu jego agonia na ekranie się zakończy. Martwiłam się, że nie dożyje 3B ale teraz niech chłopak spoczywa w spokoju. Tak zeszmaconej postaci nie pozostało nic innego jak kopnąć w kalendarz! :(((

użytkownik usunięty
aneant89

" I na tym skończy się serial. Scott umrze w walce z Peterem, Peter umrze od ran, Derek umrze od nadmiaru seksu, Parrish zmieni się w Feniksa i odleci w stronę zachodzącego słońca a Liam zostanie Alfą i wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie. :)"

Nie wyrabiam! :D A propo Dereka - Braeden w takim razie też powinna umrzeć ;p

Co do całej walki między Scottem a Peterem to bardzo bym chciała żeby jednak nie odbyła się w finale tego sezonu tylko w 5b, czyli zakończenie serialu. A jeśli ma ta walka juz nastąpić w finale s4 to poproszę o scenę "zabicia" Petera przez Scotta i na sam koniec największy cliffhanger wszechczasów - ranny Peter, który pełznie w stronę lasu, gdzie natknie sie na Talię, która zakończy sezon jednym zdaniem "jeszcze nie możesz umrzeć braciszku" z uśmiechem na twarzy.

ocenił(a) serial na 8

Ciekawy pomysł na zakończenie sezonu. Jakby nie patrzeć większość antagonistów tego serialu kończy czołgając się w lesie :)

Niech wymyślą coś mega z Peterem na zakończenie. Tak żeby nam spadły majty. :)

Co do mojej wizji zakończenia serialu, tak Braden też musi odejść. :D

użytkownik usunięty
aneant89

Hehe dzięki :)

Mam nadziję, że wszystkim pospadają majty jak dadzą cos megaśnego z nim na zakończenie ;p

Czyli umierają wszyscy prócz Liama i Parrisha... ciekawie :)

ocenił(a) serial na 8

Aktualnie są dla mnie najważniejsi... Reszta mnie męczy i rozczarowuje.

ocenił(a) serial na 8
aneant89

Jestem z tobą w tej kwestii siostro.

aneant89

Może po prostu Stiles dojrzał? Kiedy jest z Lydią i Scottem tak samo się zachowuję .

deathmaster

Okres jaki upływa od obejrzenia odcinka do napisania przez mnie recenzji coraz bardziej się wydłuża :)

Liam jest teraz moim absolutnym faworytem. Zachował się tak, jak tego od niego oczekiwałam, przywracając nostalgicznie ducha Isaaca.
Chris jest super przystojny i męski. Dobrze wyszła jego scena z Satomi - szkoda, że tej kobity nie ma więcej.
Ian dobrze zagrał szaleństwo, tak samo aktorka grająca Meredith szczególnie w scenie kiedy krzyczy za Peterem.
Przejście Scotta na ciemna stronę zostało ledwo zaznaczone - a szkoda.
Wściekłość Szeryfa na Petera - szkoda, że nie eksploatowana.

Poza tym koszmar, masakra i szajs. Rozwiązanie sprawy Benefactora przekręceniem kluczyka identyko jak capnięcie dark kitsune w szczepionko - czyli z dużej chmury mały deszcz i pierdzący odgłos spuszczonego powietrza za balonika.
Jak była ta scena, kiedy Stiles rozwala ścianę, za którą pojawiają się ustrojstwa i Stiles mów, że to jest Benefactor - wyłączyłam odcinek.
Włączyłam, doszłam do sceny z winem i GENIALNEJ pracy detektywistycznej Lydii godnej szerloka - wyłączyłam znowu.

Najmądrzejsza rzecz, jaka zdarzyła się w tym odcinku - chyba nawet w całym sezonie, to wypowiedź szeryfa o Meredith jako mistrzu zbrodni. Jego wypowiedź zabrzmiała jakby pochodziła z recenzji niektórych osób z tego forum :D
A przepraszam, jest jeszcze Liam, który poszedł do domu :D Oby się nie okazało, że zostanie za to "ukarany" przez scenarzystów.

PS. Ignoruję wszystko związane z Meredith - Benefactor - Peter.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Do listy absurdów dorzucam powstrzymanie Malii przez Stilesa przed zniszczeniem drzwi. No przecież ona jest kojotem i przy tym zamachu powinna rzucić Stilesem o te drzwi, przecież chciała je otworzyć więc musiała użyć siły! Brakuje tylko scen jak człowiek rozdziela walczących wilkołaków.
Maszyna-Benefactor? Toż to w czystej postaci "Deus ex machina" :) Absolutnie nie kupuję tego, ciekawe w jaki sposób była połączona ze wszystkimi, w końcu listy same się drukowały? Oczywiście zamieszanie w to Petera nie zaskoczyło mnie, obstawiałam go od początku. Lydia znajdująca kluczyk na poczekaniu kojarząc wszystko z rozlanym winem...bez komentarza.
Oczekiwałam znacznie więcej, już poprzedni odcinek mnie rozczarował kiedy tajemnica babci Lydii okazała się takim banałem, ale teraz to już w ogóle szkoda słów.

ocenił(a) serial na 7
sesze

"At the lake house…. Okay, none of this makes any sense. How did no one ever notice the computers making noise in the wall? It couldn’t possibly be sealed that tight or the things would overheat and die. And how did it interact with modern day smart phones? And how is it wired for the internet since it predates the internet by about two decades? How did it manage to function for forty years? And why would Gramsy Martin hide them in the walls? And since Gramsy was the only one with access, how did it get programmed to be the Benefactor? Why replace the wine with some other substance? What was the other substance? Since Garret drank it, how did he not notice it wasn’t wine? How did no one hear the rattling of the key inside it when they were moving it around before?"

ocenił(a) serial na 5
raven46

Czy to jest z jakiejś recenzji odcinka? Można dostać link? :)

ocenił(a) serial na 7
deathmaster

http://www.thebacklot.com/teen-wolf-recap-410/08/2014/

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Szkoda słów moje drogie na takie rozwiązanie tej zagadki. Myślałam, że to będzie tak zwany mindfu*k (uwielbiam to słowo) a tu moje totalne niedowierzanie pomieszane z kpiną i wku*wieniem jak to oni znowu zeszmacili ten serial. Liczyłam na coś więcej a tu zagadka rozwiązana a co oni będą robić przez kolejne dwa odcinki? Gonić się po kanałach? Kate będzie przetrzymywać Scotta a Peter będzie go zabijał dwa odcinki? ŻAL!!!!!!!

Jestem rozczarowana, mimo, że były fajne momenty to całość przyprawiła mnie o migrenę i tyle. A nie, ząb bolał mnie w nocy, pewnie po tym żałosnym odcinku. ;/

ocenił(a) serial na 9
aneant89

Peter już doda odpowiedniej dynamiki na finałowe odcinki, o to się nie martw ;)

ocenił(a) serial na 5
RobertSolski

Peter to powinien dostać własny serial. Antybohaterowie zawsze dobrze się sprzedają ;)

deathmaster

Mam wrażenie, że twórcy zaczynaja się gubić z Peterem, który przerasta ich możliwości fabularne. Nie wiedzą, jak go poprowadzić, przez co chłopina ma dobre sceny na zmianę z głupawymi, który raz ma fajne mroczne motywacje i popędy, a raz jest taki dziecinny i komiksowo - disnejowski.
W tym bohaterze drzemie potencjał, który sprawiłby, że stałby się jednym z najważniejszych graczy na scenie BH, a tak to raz robią z niego comic relief, raz ma "jeno wyglondać", raz musi zrobić coś super cool, wiedzę ma co najmniej jak Deaton, potem musi zrobić coś mrocznego w stylu Szkieletora - ogólnie bigos i chamska pokazówka. Nie dziwi mnie, ze szeryf jest wściekły.
A najbardziej jest dla mnie dziwne to ciągniecie wątku o jego pragnieniu władzy - od 4 sezonów chłopina tej władzy nie zdobywa, tylko jakoś raz na sezon ryknie: aj em de alfa, tudzież aj łont pałer hurr hurr hurr. Trochę go to szmaci, mimowolnie czyni z niego nieudacznika i ogólnie mu to szkodzi.

Peter zasługuje na więcej.

ocenił(a) serial na 8
emo_waitress

Zgadzam się, gdyby ta jego chęć władzy była poprowadzona w dobry sposób, byłaby zachowana ciągłość i z każdym sezonem by coś zdobywał, co przybliżałoby go do osiągnięcia celu - ok, ale tak odnoszę wrażenie, że jest looserem. Ciągle mu się nie udaje. Cztery sezony za nami a on nadal biega po BH szukając sposobu by ową władzę zdobyć. Trochę słabe to.

Peter to postać totalnie zakręcona z totalnie pokręconym umysłem i choć to się udało twórcą, bo tak naprawdę nie wiemy, co on może odwalić. Czekamy na jego wybuch a tu same niewypały :D

ocenił(a) serial na 5
aneant89

Ja to bym chętnie się dowiedziała coś więcej o relacjach Petera z Talią, bo praktycznie nic o tym nie wiemy. W ogóle nic nie wiemy o przeszłości Petera, wiemy tylko że już wcześniej był gnidą.
Słabo prowadzony wątek Petera to wina tego, że scenarzyści chcą być sprytni. Chcą nam dać postać, która zdobywa władzę powoli, wykorzystując do tego intrygi i pomyłki innych. Peter ma być taką postacią, której bohaterowie z czasem zaczynają ufać, bo myślą, że się zmienił, a tak naprawdę część planu. Problem w tym, że bohaterowie nie ufają Peterowi, mało tego, ciągle powtarzają, że nie mogą mu ufać, a sam Peter tylko siedzi i wygląda złowrogo. Odzyskuje swoje moce już dwa sezony, okazjonalnie pomaga Scottowi i reszcie, ale nie ma żadnych poszlak wskazujących na to, że chce im coś zrobić. To że czasem uśmiechnie się złowrogo to za mało, żeby pokazać, że Peter coś knuje. Peter nie robi kompletnie nic, dopiero teraz nagle ma jakiś wielki plan zabicia Scotta. Ze względu na długość odcinka, seriale stosują foreshadowing, żeby zasugerować, co się wydarzy w przyszłości. Nie widzieliśmy tego w przypadku Petera. I nie, sam fakt, że Peter był zły w pierwszym sezonie to nie wystarczająca wskazówka. Peter przez trzy sezony jawił się wręcz jako sojusznik, doradzał, pomagał, nawet walczył z bliźniakami. Tylko raz, RAZ, gdy krzyczał, że jest alfą, zasugerowano że może jednak nie powinno się mu ufać, ale to też tylko gadanie, a nie czyny. To trochę mało, zwłaszcza jeśli Peter ma się stać znowu głównym czarnym charakterem serii. Chcę wiedzieć, kiedy Peter ułożył swój plan, bo póki co to wszystko wygląda, jakby podjął w ostatnim odcinku spontaniczną decyzję.

deathmaster

Ciekawe jak będzie wyglądał powrót Petera do statusu Alphy (coś czuje, ze tak się stanie), przecież wiadomo, ze Scott nie zginie. Przez swoja determinacje w dążeniu do celu stanie się kolejnym true alpha?XD

użytkownik usunięty
deathmaster

"Słabo prowadzony wątek Petera to wina tego, że scenarzyści chcą być sprytni."
I wina tego, że nie pozwalają Ianowi wyreżyserować odcinka w całości poświęconego Peterowi sprzed pożaru a mogłoby coś niezłego z tego wyjść (całkiem nieźle poszło mu nakręcenie krótkometrażówki z Holland Roden, "Morning Love"), ale scenarzyści i Jeff tego na razie nie chcą bo pewnie obawiają się, że Ian mógły takim odcinkiem namieszać w ich story.

Oglądam dzisiaj Wolf Watch z Ianem i Mayą (Meredith). Ian wypowiadał się w nim o tym, jaką postacią jest Peter i powiedział, że "scenarzyści i Jeff od początku widzą Petera tylko jako złego bohatera", że on sam jak i Jill i chyba nawet Maya chcieliby, żeby Peter był dobrym gościem (Ian wyglądal wtedy naprawdę jak zbity z tropu pies) Na konwentach i w wywiadach podkreslał, że bardzo mu zależy na wyreżyserowaniu odcinka z retrosami Petera, że chciałby pokazać, iż "Peter nie zawsze byl złym człowiekiem", że to pożar go zmienił.

ocenił(a) serial na 8
aneant89

chyba nie jest atak źle, jak piszesz. cały pierwszy sezon Peter robił ostrą rozpierduchę w Beacon Hills, był u szczytu formy. w drugim sezonie musiał się chłopina odrestaurować, no bo jak ma być czołowym badassem, skoro nie żyje? :D wydaje mi się, że po cudownym zmartwychwstaniu a'la Dżizas Krajst trzeba trochę posjestować, pokręcić się, pomądrajkować albo po prostu dobrze wyglądać. :> o byciu always the alpha Peter tak naprawdę powiedział pod koniec 3a, a przynajmniej się tak mentalnie czuł, fizycznie trochę mu brakowało.

marzę o ostrej walce Petera ze Scottem, najlepiej, jakby obydwoje przemienili się w wilkołakogoryle, a na sam koniec wparowuje Deucalion ze swoim angielskim akcentem. <3

aneant89

Oczywiście macie rację dziewczyny :) Nigdy nie mam oporów przed punktowaniem głupot seriali które oglądam, ot taka moja bicz natura :) - choć dla równowagi nie mam oporów przed padaniem na twarz przed fantastycznymi bohaterami, wątkami, scenami itd. (jestem poddańczo oddana serialom takim jak Penny Dreadful, The Wire, czy Breaking Bad - choć również znajdywałam tam nieścisłości - nie pokonam bicz natury, i np. hejtuję 1 sezon Vikings, za to ubóstwiam drugi)
TW niestety osiągnął już taki poziom absurdu i zdziecinnienia (czy zdziadziania?), że poddaję się przed tą orka na ugorze, jaką byłoby wymienianie wszystkiego, co uznaję w nim za głupie.

@sesze pomyśl jeszcze, jak te stare urządzenia komunikowały się ze współczesnymi maszynami, jak drukarka, czy smartfon :D

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

"@sesze pomyśl jeszcze, jak te stare urządzenia komunikowały się ze współczesnymi maszynami, jak drukarka, czy smartfon :D"
Zwłaszcza że dzisiejsze smartfony mają większą moc obliczeniową od tych starych komputerów wielkości szafy :D
Poza tym dalej nie ogarniam jaki konkretnie sygnał wysłało to pudło, że żołnierze od razu zrozumieli, że trzeba przerwać misję? Nie rozumiem tego systemu komunikacji, ani trochę.

deathmaster

Wszystko wskazuje na to, że ta maszyna myśli. Czyli mamy nawiązanie do Ghost in the Schell i do Łowcy Androidów. Grubo :D

ocenił(a) serial na 5
emo_waitress

Może to HAL z Odysei kosmicznej. To by wyjaśniało mordercze zapędy :D

deathmaster

Uważaj, zaraz dojdziemy do Lema i się okaże, że TW to wysoka półka serialowa :D

użytkownik usunięty
deathmaster

"Poza tym dalej nie ogarniam jaki konkretnie sygnał wysłało to pudło, że żołnierze od razu zrozumieli, że trzeba przerwać misję? Nie rozumiem tego systemu komunikacji, ani trochę."

Mi się wydaje, że po prostu po przekręceniu magicznego kluczyka pudło siadło. Może było z czymś/kimś połączone (Meredith?) i to coś/ktoś dał znak żołnierzom, że to koniec.

ocenił(a) serial na 7
deathmaster

No właśnie nie zostało to wytłumaczone i pewnie nie zostanie, no chyba że zrobią crossover z Once upon a time i się okaże, że maszynę zaczarował Rumpel który widzi przecież przyszłość :D hahaha A tak na serio sądzę, że nie wyjaśnią tego do końca albo w ostatnim odcinku okaże się, że tam na serio jakiś duch siedzi i to będzie villain na następny sezon.

ocenił(a) serial na 9
deathmaster

PEEEEEEEETER!
I to tyle co mam do powiedzenia ;p

ocenił(a) serial na 10
deathmaster

Co do tego że Scott i Liam są słodcy zgadzam się *.*
Zresztą jeśli chodzi o szpital to też, haha :D
Ze Stalią rzeczywiście poszło za prosto :/
''Scott w morderczym w szale. Chyba odziedziczył po Peterze psychopatyczne skłonności.'' zgadzam się i trochę mi się to nie podoba :/
Z tym o związku Derek - najemniczka też się zgadzam ^^
'' gdy Peter mówił o zabiciu Scotta, parsknęłam śmiechem.'' ja nie parsknęłam ale ja to już było trochę oczywiste.

P.S. Prawie we wszystkim się z tb zgadzam :p

deathmaster

ktoś kojarzy ile minęło od pożaru? w dokumentach Peter miał 38 lat, ciekawi mnie ile ma teraz

ocenił(a) serial na 5
ilovecinema

6-7 lat. Wychodzi na to, że Peter jest już po czterdziestce.