PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 46 625
ocen
7,8 10 1 46625
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

Derek i Jessica????

ocenił(a) serial na 9

Zastanawiam się, skąd ta wielka fala niezadowolenia ze "związku" Dereka z tą nauczycielką. To
zadziwiające jak wiele osób atakuje ten ship. Nie mówię, że jestem jakąś wielką fanką, ale
całkiem ciekawie się to zapowiada. Nauczycielka nie pokazała jeszcze wiele w serialu, kwestii
i scen miała mało, dlatego nie chcę jej oceniać. Ale widać jak bardzo różni się ona od Dereka
a ja lubię połączenia przeciwieństw.
Seks jak seks, nie rozumiem czego się czepiacie. Nie musi być między nimi jakiejś epickiej
miłości żeby wylądowali w łózku - chwilowe napięcie i to wszystko.
To że stwierdził że wzyscy wokół niego cierpią było akurat prawdziwe, a on zdaje sobie sprawę
że znajomośc z nim może źle się skonczyc, dlatego ją ostrzega.
Jego leczenie też nie wygląda mi na efekt " miłosnego pocałunku" - raczej podobnie jak u
Scotta, jego myśli zostały odwrócone od tego co się z nim działo, przestał się na tym skupiać i
rany zaczęły się goić. W końcu Lydia mówiła że to nie był FIZYCZNY problem. Aż na myśl
nasuwa się scena Klaus - Caroline z 4x18, znajoma fanom TVD, trochę podobny akcent tam
był.
Ale najbardziej śmieszy mnie to, że nazywacie Dereka samolubnym tylko dlatego, że nie dał
znac Scottowi że żyje. Według mnie dzięki temu mógł zapewnić znajomym bezpieczeństwo, bo
jedyny wybór jaki ma to swoja śmierć lub śmierć watahy, dlatego w interesie wszystkich byłoby
gdyb na jakiś czas zniknął.

Ale się rozpisałam! ;) Ale jestem ciekawa też waszych opinii ;)
I niech was nie zmyli ta mowa obronna o tym shippie, bo STEREK FOREVER ;) tak by the way
;)

ocenił(a) serial na 9
madlene23

* Sorki, miało być Jennifer ;)

ocenił(a) serial na 8
madlene23

Mi w sumie odpowiada to, że Derek kogoś sobie znalazł, niech też coś ma od życia xD Wprawdzie Jennifer nie wydawała się jakoś szczególnie wyrazistą postacią, ale nie mieliśmy jeszcze okazji poznać jej lepiej. Na dobrą sprawę to nic o niej nie wiemy, może oprócz tego, że lubi rzucać porównaniami do literatury :) Szczerze - jeżeli ktoś ma umrzeć w tym sezonie to mam nadzieję, że będzie to będzie ona. Jak na razie mnie nie przekonała c:
Myślę, że duży wpływ na fanów ma tutaj też zmontowanie tych scen. Próba samobójcza Scotta, Stiles ze łzami w oczach, a sekundę później Derek i Jennifer w łóżku...szczerze to też mi się nie za bardzo podobało.
Liczę, że w następnym odcinku poznamy pannę Blake trochę lepiej i niech Dennifer wiedzie się dobrze, przynajmniej przez te kilka odcinków. Oczywiście, że również shipuję Stereka, ale raczej dla żartów. Tak naprawdę to Stydia w moim sercu! xD

ocenił(a) serial na 9
fereal

Masz dużo racji - sceny Dereka i Jennifer są tak niefortunne, że aż ciężko się do nich przekonać. Ale nie oceniam jej, przynajmniej dopóki nic więcej nam o niej nie powiedzą.
A sterek to dla mnie raczej taki bromance, jest chemia między nimi jest ciekawie, ale jako para - raczej wątpię. Obaj są moimi ulubionymi bohaterami w tym serialu i uwielbiam ich interakcje ale nie wyobrażam sobie wybuchu szaleńczej namiętności między nimi ;)

ocenił(a) serial na 8
madlene23

Jeszcze trochę mnie zdziwiło, że Derek cały zakrwawiony, poharatany pewnie nieźle osłabiony miał jeszcze siłę...no, nieważne xD
Tak! Bromance to właśnie ten wyraz, który mi umknął i nie pozwolił ująć opinii o Stereku w słowa. Świetnie się ich ogląda w niezręcznych sytuacjach, ale nie wydaje mi się, żeby miało coś z tego wyniknąć. Tak samo jak na przykład Johnlock, niezła pożywka dla fandomu, ale nic poza tym c:
Jeżeli Lydia w końcu dostrzeże Stilesa, a Isaac znajdzie kogoś, kto go przytuli podczas jakiegoś ataku paniki to będę najszczęśliwszą osobą w fandomie :D

ocenił(a) serial na 7
madlene23

Ona jest dla mnie po prostu irytująca. Każdy to odbiera subiektywnie, ale po prostu mierzi mnie jej zachowanie. Owszem, mało jej jeszcze było w sezonie i możliwe, że jednak jej postać będzie się później inaczej odbierać, ale piszę na dzień dzisiejszy.

Wydaje mi się też, że ludzie nie lubią tego związku dlatego, że sposób w jaki się to zaczęło, tempo rozwijania się, kłóci się z naszym obrazem Dereka z poprzednich sezonów. No przecież Kate mu prawie całą rodzinę spaliła, wujek mu siostrę zamordował, same traumy. I rozumieliśmy wtedy to, że Derek nikomu tak naprawdę nie ufa i w sumie nie umie za bardzo przekonywać ludzi, żeby jemu zaufali. Bardziej chciał ich sobie podporządkowywać. Nie widziałam żadnych oznak tego, by zaszła u niego taka rewolucja charakteru, by komuś nowemu zaufał ot tak sobie. Of kors może być też tak, że rzeczywiście poczuł z nią jakąś supermega więź zaraz przy pierwszym spotkaniu i dlatego potrzebował aż 2 następnych, żeby się z nią gzić, ale tu jest dla mnie pies pogrzebany. Nie widzę kompletnie chemii między tymi aktorami :) Dla mnie więc jest to totalnie nieprzekonywujące.

Nie nazwałabym Dereka samolubnym dlatego, że nie zadzwonił do nikogo. Ale jednak trochę pomyślunku chyba ten facet ma, żeby się domyślić, że WYPADAŁOBY dać komuś znać, że jednak żyje? Jest przywódcą swojego stada, możnaby przypuszczać, że bez niego są zagubieni i nie wiedzą co robić. Pomijając, czy Boyd i Isaac bardziej lgną teraz do Scotta jako przywódcy. Dobra, tylko my wiedzieliśmy, co się dzieje w tym samym czasie w motelu, no ale niesmak sklecenia tych scen razem jednak pozostaje.
I nie sądzę, że w ten sposób się starał ich ochraniać. Tak samo nie wydaje mi się, że wyrzucanie Isaaca nie tak dawno miało służyć jego ochronie. Już w następnym odcinku było widać, że będą wszyscy razem (Derek, Isaac, Boyd) w tym derekowym postindustrialnym mieszkanku o typowo męskim wyposażeniu (brakuje tylko wielkiego TV z xboxem), więc wychodzi na to, że Derek się jednak nie ukrywa i nie odseparowuje od reszty stada. No, ale to się jeszcze akurat zobaczy in da next episode :)

madlene23

Wypowiem się tylko w swoim imieniu, ale myślę, że wielu przynajmniej częściowo się ze mną zgodzi.
Co mnie drażni w tym związku:
- nierealność
- nielogiczność
- żałosny stereotyp
- brak wiarygodności i chemii między postaciami. mam wrażenie, że sami aktorzy czują się ze sobą niezręcznie
- pośpiech (TRZY wspólne sceny)
- brak wprowadzenia, przedstawienia, rozwinięcia nowej postaci co skutkuje kompletnym "nieistnieniem" tej osoby w świadomości widzów sprowadzającym się do tego, że np. ja osobiście nie wiedziałam do niedawna jak się nazywa nowa postać
- bezbarwność, nijakość charakteru, widoczna jaskrawo w zestawieniu z pozostałymi wyrazistymi bohaterami, a już szczególnie w połączeniu z Derekiem. Kobiety mają silną reprezentację w tym serialu. Nauczycielka jest jak paprotka, robi za tło.


"całkiem ciekawie się to zapowiada. Nauczycielka nie pokazała jeszcze wiele w serialu, kwestii i scen miała mało, dlatego nie chcę jej oceniać."
no to wg ciebie ciekawie zapowiada się coś, czego nie pokazano wiele w serialu? Czyli co dokładnie, możesz podać przykłady co jest ciekawe w tym związku i postaci nauczycielki ? Bo jak do tej pory minęło 6 odcinków, laska powiedziała kilka zdań, pojawiła się w 4 scenach, w 3 z Derekiem, przy czym w trzeciej poszła z nim do łóżka nie bacząc na jego rany. A wszystko, co do tej pory pokazała zostało pierdylion razy pokazane w innych filmach, serialach i książkach, czyli bycie ofiarą napadu przez brzydkiego złoczyńcę, bycie uratowaną przez przystojniaka, zrewanżowanie się w pomocy przystojniakowi i wybuch romantycznego uczucia. Co jest w tym interesującego?
Dla mnie wszystko w tym związku jest beznadziejne, począwszy od kompletnego braku informacji o tej kobiecie, skończywszy na bzykaniu z gościem uwalonym własną krwią i z poharatanym ciałem.

Naprawdę, każda z osób w TW miała do tej pory przedstawione sensowne związki - nawet Allison i Scott, których razem osobiście nie cierpię. Derek miał wiarygodny, mimo że skomplikowany romans i późniejsze kontakty ze starszą Argentówną. Ale to co teraz próbują nam wcisnąć - jest po prostu nudne, głupie i żałosne. Fala hejtu jest całkowicie zrozumiała i nie masz się co dziwić.

A jeżeli spróbują zrobić z nauczycielki hehe złą osobę hehe, np. tego druida zuego albo jego pomocnicę, to padnę ze śmiechu.

Odnośnie braku informacji od Dereka, wolał pukać ledwo poznaną pannę, niż powiadomić nastoletnich chłopców, swoją ekipę, że żyje. ŻE ŻYJE. Przecież to jest dzieciarnia, pokazali wielokrotnie niedojrzałość i lekkomyślność. Nie przyszło mu do głowy, że mogą zrobić coś głupiego, jak szukać zemsty przeciwko grupie morderców? Jeden telefon! I potem niech se włazi nawet na tuzin bab! Nie rozumiem jak to jest dla ciebie śmieszne, że się o to czepiamy, do tego piszesz, że Derek lepiej żeby zniknął na jakiś czas - no to mieliśmy pokaz, jak owe zniknięcie i myślenie, że Derek nie żyje wpłynęło na jego watahę i na Scotta. Baaardzo to wszystkim pomogło.

emo_waitress

Osłabiony Alfa podatny na sugestie daraha?

faron_robert

Buhu pliz niech tylko to dziewczę nie okaże się darachem, ani alfą, ani czyimś złym sidekickiem :( Przecież Czarny Charakter powinien mieć choć troszku charyzmy, a toto jest takie nijakie :<

No ale spotkałam się już z sugestiami, że kobita specjalnie osłabia Dereka, odsuwa od stada, żeby był podatny na manipulację, tudzież ewentualną eliminację. Tak że ty możesz mieć rację, a ja kopnę ten serial w dupe :D

emo_waitress

Nie wiem, czy widziałaś, ale oglądałam wczoraj wywiad z Dylanem i powiedział szczerze, że nie mamy co liczyć na Stereka w tym sezonie, bo są przy nagrywaniu 10 odcinka, a ich wspólnych scen jest naprawdę niewiele i każdy z nich prowadzi tak jakby "swoje życie". Właściwie to powiedział wszystko to, czego się spodziewałam, ale jednak zawsze pozostawała jakaś nadzieja.

Plus to, co mnie zraziło w trailerze to Derek mówiący w momencie ratowania Jennifer "I'm gonna rip your throat out. With my teeth.", ale to dlatego, że wciąż mam sentyment do sceny, kiedy powiedział TO SAMO Stilesowi po raz pierwszy :(

fucking_positive

Porównawcze sceny Sterekowe i nauczycielkowe znam na pamięć, więc wiem, o czym mówisz :/

Wiem, że nie ma co liczyć na Stereka - ja w sumie nigdy na to nie liczyłam :D ale miałam nadzieję na fanserwis i świetne wspólne sceny! Przecież oni razem mają taką dynamikę, tak się nawzajem napędzają - Dylan swoją osobowością wydobywa wszystko, co najlepsze ze sceny i z aktorów.
Zwróć uwagę, jak jest go teraz dużo z Lydią - jak ta dziewczyna wysforowała się na prowadzenie, wszyscy o niej mówią i o jej scenach - szczególnie w 2 ostatnich odcinkach - gdzie właśnie dużo występuje wspólnie ze Stilesem! Tak samo Scott - czy to żartuje, czy ma poważna rozmowę - ze Stilsem ma same dobre, dynamiczne sceny.

Odkąd ograniczyli sceny Dereka i Stilesa - w tym sezonie było ich tylko kilka, a ostatnio NADA - Derek stał się naprawdę mdły. No bo kto ma go podkręcać: mdła nauczycielka? Irytująca siostra? Alfy, z którymi się tylko pierze i przerzuca żałosnymi obelgami? Gdzie dogadywanie, dogryzanie, sarkastyczne, dowcipne dialogi? Derek gada teraz sucharami, jakby był nierealną postacią, a nie młodym jakby nie było facetem.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

za to w dzisiejszym odcinku jak Stiles mu położył rękę na ramieniu w geście pocieszenia... :(

rzeczywiście szkoda, że nie mają więcej scen razem.

coldgirl_eire

I do tej sceny wyposzczone w tym sezonie fanki dorobią pierdylion gifów, fanfików i teorii :D :D

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

jeszcze mieli fajną i śmieszną scenę, gdy Derek demonstrował Stilesowi swoją siłę na jego ręce :D albo Derek: "Ile ci to zajmie?" Stiles: "Internet, Derek, ok? Minuty." :)

coldgirl_eire

A no i o to chodzi. Scenarzyści sobie pomyśleli: Nie zrobimy Stereka, ale żeby zwiększyć oglądalność, wypuścimy różne plotki i od czasu do czasu walniemy jakąś mało znaczącą scenę z Derekiem i Stilesem w roli głównej, a nasze fanki za nas zrobią resztę. Za to, żeby Derek nie był sam, połączymy go z damskim odpowiednikiem Stilesa, niech się głupie cieszą. -,-

ocenił(a) serial na 7
fucking_positive

eee... wuuut?
że niby porównałaś to Jenniferowate coś do Stilesa? nieee, right? :D

jakbym miała zrobić ranking postaci w tym serialu, to Jennifer byłaby po Greenbergu, Bullecie (psie Kyle), po Bambi, który wparował w wóz Lydii, ptaszorach w szkole, a nawet ćmach w ostatnim odcinku :]

coldgirl_eire

Myślę, że taki właśnie był zamysł twórców, patrząc na bezsensowne teksty między Jennifer a Derekiem, które chyba mają być śmieszne.

ocenił(a) serial na 7
fucking_positive

wiem wiem, ale mi się one wydają żałosne, a nie śmieszne, chociaż może lepiej śmiać się niż płakać? :)

coldgirl_eire

Polecam masę zestawień identycznych zachowań Stilesa z nauczycielką, które krążą po necie. Czasami są to nawet zdania prawie w całości identyko, które kiedyś powiedział do Dereka Stiles, a dzięki którym narodził się fenomen Sterek.
A potem te same sceny, zachowania wypowiedzi otrzymała nauczycielka.

Tak że koleżanka NIE porównuje ich razem, bo to jak porównywać tornado z kichnięciem, mniej więcej taki poziom charyzmy i charakteru obu postaci :) Ona tylko wyraziła to, co ja również myślę, że ten gest współczucia Stilesa zapłodni wyobraźnię wyposzczonych fanek :) Już widziałam jeden fik na tumblru i co najmniej 3 zestawy gifów, a minęło ledwo kilka godzin od premiery odcinka.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

wiesz, odpowiednik to chyba jest jakieś porównanie :) ale ok, wiem, że to była ironia. swoją drogą Sterek bardzo mi się podobał / li / ło? w poprzednich sezonach, ale dla mnie i tak to zawsze był i zawsze będzie bromance :)

i znowu. internet. minutes :]

szczerze mówiąc to takie porównania scen między Sterekiem a Derekiem/Jennifer (specjalnie nawet nie szukam w pamięci jakiejś wiązanki tych dwóch imion) tylko uzmysławiają smutną prawdę, jak mi brakuje ich wspólnych scen w tym sezonie. sentymenta mi się włączyły i chyba sobie obejrzę parę scen z poprzednich sezonów.

coldgirl_eire

Ja też nie spodziewałam się, że Sterek kiedykolwiek stanie się canon, co obiektywnie rzecz biorąc było zdumiewające, bo po prostu idealnie do siebie pasują i jest między nimi niesamowita chemia.
Jak bardzo pasują niech świadczy fakt, ze znam masę osób, które zaczęły oglądać TW myśląc, że Sterek jest prawdziwy - tylko na podstawie gifów! :D
I to jest fakt - więcej uczucia i pasji jest w zestawie gifów "basenowych" lub "szafkowych", niż w jakiejkolwiek wspólnej scenie Dereka z tom babom.
No ale jeden gej już w serialu jest, na dodatek lubiany, więc jakby była druga para, to już byłby dziki tłum :D

Tak wiec dla mnie mnie fakt, że nie ma Sterek nie jest jakimś wielkim problem, ale fakt, że dali Derekowi tak nijaką dziewczynę i taki romans z dupy... no to to już nie jest okej.

Lepiej by wyszło temu serialowi i samej postaci Mr. D., gdyby obyło się bez tego taniego romansidła, a zatrzymali bromance D i S.

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

aj, ileż razy jeszcze będziemy pisać, że ten pożalsięboże <romans> jest kpiną po prostu? praktycznie za każdym razem, gdy wspomina się Jennifer się o tym gada :)

no, ale trzeba sobie jakoś radzić z traumą wywołaną tym hłehłe związkiem, może musimy to przegadać :D

a ta serio, to już bym wolała, żeby Derek i Stiles okazali się gejami i byli razem na serio, niż pakować Dereka w takie cuś.
serio, jak porównuję, co myślałam o Dereku przedtem, to normalnie smutno się robi :]

coldgirl_eire

Heh, też czuję, że zaczynam się powtarzać, jakbym miała demencję, muszę się zacząć ograniczać :P

Możemy sobie ręce podać, do tej pory Derek był jednym z głównych powodów, dla których oglądałam ten serial, teraz moje uczucia do niego znacznie ochłodły. Syberyjsko ochłodły, że tak to określę, Dereczek jest teraz na karnym jeżyku do odwołania.
I to jest bardzo smutne.

Nie sądziłam, że to kiedykolwiek powiem, ale Scott zaczyna mi wypełniać lukę po Dereku :o Więc szybko się pozbieram przerzucając uczucia z jednego obiektu na drugi, bom taka płocha dziewczyna właśnie :D

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

Derek u mnie siedzi 20 parę minut na karnym schodku (takie coś ostatnio widziałam w tv), aż przeprosi i obiecuje, że żadnych no more romansów z napalonymi nauczycielkami, które mogłyby mu zastąpić ścianę w jego jakże stylowym mieszkaniu. i żadnego przemieniania straumatyzowanych nastolatków. plus obieca używać więcej mózgu niż... ekhem... :]

w pierwszym sezonie to była moja ulubiona postać. a teraz mi się wydaje, że Derek się cofa do etapu debilnego nastolatka, a Scott dorasta w takim tempie, że łooo...

coldgirl_eire

lol, u ciebie panna robi za ścianę, u mnie za paprotkę! Jeszcze trochę i całe mieszkanie się uzbiera :P

ocenił(a) serial na 7
emo_waitress

wiesz, ja tam widziałam do tej pory tylko jedno łóżko, przy czym nie sądzę, żeby Derek je dzielił z Corą i Isaaciem... wait a minute, nauczycielka i łóżko to akurat złe porównanie. i sprowadziło mnie to do rozmyślań, gdzie w takim razie śpią Isaac i Cora (jak już szanowny Derek pozwala mu pozostać w tym luksusowym apartamencie).

hehe, najlepsze miejsce do spania to wszak sypialni mamy Melissy :) jeden na fotelu, drugi na podłodze z gębą rozdziawioną :D

emo_waitress

http://www.tumblr.com/tagged/this-is-what-i-call-character-development-ok

Myślę, że coś w sam raz :D
Szkoda, że skończyła się już era Dereka-tajemniczego-gościa-wożącego-się-po-wsi-w-skórze-i-czarnym-lśniącym-kabri olecie (nie znam się na samochodach, nie wiem, czy można to tak nazwać :D).

ocenił(a) serial na 7
fucking_positive

Mi się Derek teraz kojarzy z Damonem z TVD - Damon też na początku był taki bad guy, a niedługo potem zrobili z niego taką słodką do porzygu, współczującą pipkę ;/

No ale Derekowi jest lepiej z tym zarostem, niż tak jak w pierwszym sezonie - bez. Chociaż twarz ma męską skoro charakter mu spipczał ;/

Ogólnie coś mi ten trzeci sezon mało obfituje w wilkołacze akcje ;/ Za mało wilkołaków w wilkołakach ;/ I gubię się w tych zagadkach, bo wcześniej nie przywiązywałam większej wagi do detali i już sama nie wiem co do czego - bieżący sezon jest bardziej zagmatwany niż dwa poprzednie, lasuje mi mózg, a to miało być z założenia odmóżdzające kino, cobym się po pracy mogła zrelaksować ;/

PS. Nie wyświetla się żaden obrazek/gif z powyższego linku, tylko strona główna.

Anka_DD

Hmm.. Nie wiem dlaczego, było fajnie zestawione, no ale jeśli tak, to wstawię inaczej.

This is what I call character development.

http://24.media.tumblr.com/fe47e78abecd00efda9b4dd74bad9ccb/tumblr_mq1mok0vIS1qb bseto1_500.gif

http://24.media.tumblr.com/9b23a767953fc0ba2bea063c4ad0b176/tumblr_mq1mok0vIS1qb bseto2_500.gif


emo_waitress

A za co niby ten Danny jest niby lubiany? Aktor w S1 i 2 grał beznadziejnie. Sama postać skonstruowana jest na zasadzie: oto gej - to się samo przez się rozumie i broni - to się sprzeda dobrze bez opakowania. Ktoś narzekał na Corę - a ona jest dop. od paru odcinków, miała niewiele kwestii, ale już zdążyła trafić w sedno wyśmiewając pożal się boże watahę nastolatków Dereka. A Danny wszystkiego czego potrzebował do zyskania sympatii widzów to zwyczajne bycie homo. Jasne jak słońce było od początku, że Danny jest w serialu, bo równia tolerancyjna musi trzymać poziom - jest gej, jest czarny ... wyznawcy judaizmu nie ma ... oj nie dobrze ...

happyand

Wiele scen z nim mi się podobało ze względu na zabawny charakter, wystarczy chociażby wspomnieć Miguela czy scenę przy szafce w męskiej szatni, gdy to Danny zaproponował się, nie wiem jak to określić Stilesowi :D przecież to było prześmieszne, przynajmniej ja padałam przy tych momentach, nie wspominając już o tym, że wiele razy później je sobie odtwarzałam. O, przypomniała mi się jeszcze sytuacja z Jacksonem, gdy powiedział, że nie jest w jego typie, a Colton, że jest w typie KAŻDEGO. Nie wiem, jak reszcie, ale właśnie między innymi z tego powodu zyskał moją sympatię.

W ogóle to brakuje mi Jacksona :(

ocenił(a) serial na 7
fucking_positive

podpisuję się pod tym.
to jest postać drugoplanowa. mało go jest, ale jak już jest to nie zrobił do tej pory absolutnie nic, żeby go zacząć nie lubić, a wręcz przeciwnie, jego sceny są nawet śmieszne. postac pozytywna do tej pory.

też brakuje mi Jacksona, zwłaszcza tej jego bezczelnej pewności siebie :)

ocenił(a) serial na 8
coldgirl_eire

No i Jackson też miał niebieskie oczy- piękne

A ja trochę nie rozumiem tej waszej fascynacji Sterekim, może dlatego, że jestem starej daty, choć absolutnie nie mam nic przeciwko, ale jednak wolę związki hetero.

Choć muszę przyznać, że te ich wspólne sceny są wyjątkowo zabawne

ocenił(a) serial na 7
Herma35

ja tam nigdy nie byłam fanką Stereka jako pary :] jak dla mnie oni są bardzo hetero :D
bardziej to taki bromance, mają fajne, dynamiczne sceny razem :)

happyand

Danny jest najbardziej lubianą postacią w BC (Everybode loves Danny).
Danny jest również lubiany przez - myślałam do tej pory, ale widzę, że byłam w błędzie - wszystkich widzów.
Ma fajne sceny, jest zabawny, pozytywny i świetnie wygląda.
Nie wiem, co w nim można nie lubić? I jak to się ma do tego, że jest gejem? Tak samo lubię mamę Scotta - też jest miła, zabawna, ma fajne sceny (ostatni odcinek!) i jak na złość hetero - a powinnam ją lubić tylko wtedy gdyby była homo?
Ja go w ten sposób na pewno nie definiuję i lubiłabym go tak samo, jakby był hetero. Jakie to w ogóle ma znaczenie?

emo_waitress

*Everybody

emo_waitress

Aktor dla mnie kiepski był przez dwa ostatnie sezony (szczerze mówiąc to aktor, który gra Dereka też ma swoje O.o momenty i czasami miałam wrażenie, że zajechał tak daleko tylko na samym wyglądzie). Brak charyzmy. Ale racja jak mówiła f._positive - może rzeczywiście to postać stworzona po to by robić tło. Jako tło - mogę go wygodnie ignorować, co w gruncie rzeczy czynię. Jest mi idealnie obojętny. Orientację wzięłam na nóż, bo nic więcej o Dannym nie wiem.
Zaczęłam oglądać TW z powodu Stereka, potem bardziej dla fabuły, Stilesa i Johna S., cała reszta mi zwisa - ale ostatnio fabuła wciągnęła mnie niczym Moda na Sukces, więc trwam, mimo, że czasem sama siebie pytam: po co to oglądasz, skoro bez przerwy narzekasz?
Poza tym bywam niczym pijany kibol na stadionie ... więc jak już się rzucam to nie mam hamulców. Wypiję meliskę i obiecuję grzecznie siedzieć na trybunach :/

coldgirl_eire

http:// www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=hl27DEU7X2M

Znalazłam przez przypadek, wydaje mi się, że to wszystko w tym temacie, usuń proszę spację po ukośnikach na Suwałki ;)

ocenił(a) serial na 7
fucking_positive

bardzo ładnie zgrane i fajna obróbka. ale tak szczerze mówiąc, porównywanie Stilesa i tej... no kurde, weźcie ją poprostu kropnijcie i po sprawie :/

coldgirl_eire

Absolutnie nie porównuję tej dwójki, bo znajdują się na kompletnie różnych poziomach zarówno pod względem gry aktorskiej jak i kreowanej postaci. Po prostu szczerze irytują mnie podobieństwa ukazane w serialu między sytuacjami, w których znajdowała się ta dwójka.

P.S. gdy ktoś napisał, że Stiles pocieszał Dereka, kładąc mu rękę na ramieniu nie oglądałam jeszcze odcinka i miałam nadzieję, że uśmiercą Jennifer, a tu takie niemiłe zaskoczenie :( a to chyba nawet byłaś Ty :D

ocenił(a) serial na 7
fucking_positive

tak, to byłam ja :)
a pisałam o porównywaniu w sensie autora filmiku :)

te podobieństwa są aż niesmaczne. i dla mnie są wręcz obrazą dla dotychczasowej historii Dereka i Stilesa.

nie pogodzę się z tą całą Jennifer never ever ever :

ocenił(a) serial na 8
coldgirl_eire

Ale ten link mi nie wchodzi, może robię coś nie tak

ocenił(a) serial na 7
Herma35

jest spacja między http a www i między 7 a X. musisz je wykasować

ocenił(a) serial na 7
fucking_positive

O mamo, jak on wygląda w 56 sekundzie, gdy kładzie palec na usta w geście uciszenia, stojąc w pokoju Stilesa :D No jak jakiś wypłosz :D A sekundę wcześniej takie ciacho przestraszyło Jennifer :D

ocenił(a) serial na 7
Anka_DD

nie jak wypłosz, tylko cousin Miguel :D:D:D

ocenił(a) serial na 7
coldgirl_eire

Tak, pamiętam ;/ Na miejscu tych wszystkich przystojnych latynosów bym się obraziła ;/

ocenił(a) serial na 7
Anka_DD

ej no weź, że niby Tyler nie może robić za przystojnego latynosa? :D
Dannyemu się podobał :]

no i trzeba zauważyć, że jednak trochę czasu dzieli te ujęcia :)

ocenił(a) serial na 7
coldgirl_eire

Może - jak ma zarost na pysku i ład na dyńce ;/ No i bez jakiegoś dziwnego wytrzeszcza ;/

Mam chyba lepszy gust od Danny'ego zatem ;)

No w moim przypadku odstęp między tymi ujęciami był kilkudniowy ;)

madlene23

dużo może nie pokazała, ale po tym, co pokazała póki co wydaje mi się beznadziejną postacią. nie mogę się pozbyć wrażenia, że ma coś nie tak z głową ta laska. hehe... no ale zobaczymy.

madlene23

W Teen Wolfie każda postać jest jest ciekawa, ma charakter i jakieś zadanie, które ujawnia się prędzej czy później. Przez to cnotliwość i przezroczystość Jennifer jest przy nich po prostu nienaturalna. W takim razie pojawia się pytanie czy scenarzyści, którzy stworzyli tyle świetnych postaci, na dziewczynę Dereka (czyli teoretycznie najważniejszą dziewczynę w serialu) wybraliby tak nudną babę jak ona. Ja w dalszym ciągu upieram się przy tym, że to wszystko to jeden wielki chwyt, a Jennifer na koniec końców okaże się największą za przeproszeniem su*ą w serialu. Właściwie to się o to modlę, bo w przeciwnym razie wyrzucę monitor przez okno.

fati96

Jeszcze do niedawna podpisałabym się pod twoim postem temi rencami :) ale po namyśle muszę uznać nauczycielkę jako alfę/ druida/ pomocnika owych, za pomysł dla mnie noooo.. niezbyt. Dlaczego? Ze względu na kompletną nijakość tej postaci. No i jej minimalny udział w tym sezonie - pojawiła się w 4 scenach, wypowiedziała parę zdań i do tej pory jej osoba była tylko od ratowania i pukania.
Nawet inny nauczyciel - Harris - przy minimalnej obecności w TW jest wiarygodny jako koleżka daracha, bo jest KIMŚ, ma osobowość, charakter, zabójcze teksty, jest surowy, arogancki i budzi szacunek oraz strach wśród uczniów :)
Oczywiście rozumiem zwroty akcji, kiedy osoba najmniej podejrzana okazuje się bad guyem (wychowałam się na Poirocie! ale kurka, Christie nie splamiłaby się stworzeniem tak bezpłciowej osoby). Ale no ludzie - ona jest całkowicie, kompletnie bezbarwna! Jej występ w ostatnim odcinku był tak żałosny - nie wiem, czy istnieje jakaś osoba wśród widzów, która przejęłaby się jej losem - większość pewnie nerwowo sprawdzała, czy Isaac azali żyje jeszcze, czy nie :P

Poza tym twórcy już pokazali, jak fajnie rozwinąć postać z początkowo ok lub niewinnej, do dupka: np. czarne owieczki rodziny Argentów, Peter. Nauczycielka pasuje do wzoru jak pięść do nosa. Jako nagle zła osoba będzie zupełnie niewiarygodna i sztuczna.

Tak że ja jej jako Zuej nie kupuję.

No i wtedy pozostaje nam ona jako najbardziej nieudany występ w TW. I pewnie we wszechświecie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones