A ja osobiście jestem niezadowolony z zakończenia tego serialu. Był zbyt cukierkowy. Były o wiele lepsze zakończenia seriali i tu mam na myśli choćby "Przyjaciele", czy mój ulubiony "Ally McBill". O właśnie tak powinny kończyć się seriale. Cicho i zwyczajnie, niby nic się nie stało, bohaterowie wychodzą do swoich...
To trochę jak w sporcie, póki grający nie są jeszcze narodowymi celebrytami, to naprawdę się starają i dają z siebie 110% normy, a potem coraz mniej świeżości, zapału itd.
I podobnie jest z finałem tego serialu. Wszystko jakieś takie 'na siłę', jakby sami aktorzy mieli już dość własnego towarzystwa i tylko odczytują...
Serial jest gorszy z sezonu na sezon. Nawet główni bohaterowie, którzy byli od początku łapią zadyszkę. Jedynie Sheldon trzyma wysoki poziom. Penny zmieniła się nie do poznania. Leonard i Howard stali się strasznymi pantoflami, a Raj mógłby nie istnieć. Bernadette i Amy choć były najsłabszym ogniwem serialu dało się...
więcejTen serial, jak i wiele innych seriali, cierpi na posiadaniu w swoich szeregach co najmniej jednej denerwującej postaci. W Jak poznałem waszą matkę była to Lily, w Przyjaciołach Rachel, w Teorii wielkiego podrywu natomiast są aż trzy. Pierwsza oczywistość to Penny, która od sezonu 5 jest nieznośna. O ile jej głupie...
Gdyby serial skończył się na sezonie 4 albo 5, czyli na ślubie bernadette i howarda, pewnie otrzymał by ode mnie ocenę 8. Serial jest ciągnięty na siłe szczególnie w ostatnich 3 sezonach. Kiedyś moimi ulubionymi postaciami byli Raj, Sheldon i Penny. Teraz Raj zrobił się okropny, narzeka na to ze jest samotny, użala się...
więcejPrawdziwych nerdów chyba nie... zresztą oni nie oglądaliby takiego badziewia. Rozumiem jeden sezon można się pośmiać z nieprzystosowanych ludzi ale setki godzin?? Z tego samego?? Żeby wyłuskać coś na prawdę śmiesznego potrzeba 3 odcinków.... Ciekawe kto to ogląda w ogóle.
Bardzo kocham ten serial. Sheldon jest prawie taki sam jak ja.
Niestety gdy do serialu weszły dziewczyny (Amy, Baernadette...) wszystko się jakoś popsuło.
Kocham Sheldona <3
Obecnie to jakoś już nie to samo. Pierwsze sezony były najlepsze <3
Fajny serial do momentu... jak zrobili się kolejni "przyjaciele".
Dwa różne seriale, jak napisał "zjeboklesny".
Jak dla mnie największą wpadką serialu jest to, że pomimo umieszczenia w nim wielu odsyłaczy do mediów internetowych olali całkowicie ten sposób promocji.
są np. fun with flags prawie kompletne, które nie chciało im się wpuścić do tubki.
są zajawki profesora protona, które można było umieścić w formie...
jak mozna bylo zepsuc taki serial? powinni skonczyc 4 sezony temu lub wczesniej...ale wiadomo - kasa misiu, kasa!.ostatnie odcinki sa na zenujacym poziomie, watpie czy dojade do konca sezonu . nie chce pozbawic sie resztek sympatii do tego dziela
wyróżniony tyloma nagrodami i jest w topku seriali.... Chyba przez pomyłkę.
Przeceniony syf!!!!!! Co tu jest śmieszne???? Te wszystkie dialogi z śmiechem z taśmy???
Gó...o przez wielkie G
Uwaga. Chyba mam zwyciężczynię konkursu na najgorszą damską postać w serialu! Naprawdę, byłby on o wiele lepszy, gdyby jej tam nie było. Nie ratuje jej już nawet to że jest ładna. A jej związek z Leonardem to z kolei chyba największy niewypał w historii wszystkich serialów jesli chodzi o związki. No błagam was, coraz...
więcejPrzerysowany serial pełen wymuszanych stereotypów kierowany dla "nie-geeków" i "nie-nerdów", oraz nieśmiesznych żartów o byciu społecznie upośledzonym, naszpikowany laugh trackami bez których większość oglądających nie wiedziałaby, że to gag "który zrozumieją tylko nerdy". Jedyne zauważalne naukowe wątki to to że...
Pamiętam, jaki chichot wywoływało na studenckich imprezach brzmienie tytułu mojej pracy dyplomowej. Ludzie na moją chemiczna gadkę reagowali, jakby słuchali przekleństw po czesku :) Piszcie swoje tematy badań i prac dyplomowych. Im bardziej zakręcone, tym lepiej :) Moja to:
"Porównanie wpływu kwasów...