Każdy biega, krzyczy. Zero zgrania i współdziałania. Główny bohater nie ma czasu nawet umyć włosów. Niechlujne to. Jego brat furiat,, sabotuje wszystko, do się da.
Obejrzałaś cały sezon czy tylko pierwszy odcinek? SPOILER ALERT - jego brat nie żyje; postać, o której myślę, że mówisz to kuzyn, który nawet nie jest Włochem. Zero zgrania? Again - oglądałaś chyba tylko pierwszy odcinek...
Niech będzie, że to nie jego brat, który nawet nie jest Włochem. Nadal jest furiatem sabotującym każdy krok innych bohaterów. Serial mi się nie podobał. Nic z niego nie wyniosłam. Zapamiętałam krzyki i chaos.