Serial znowu trzyma wysoki poziom. Naprawdę warto zobaczyć te sześć ostatnich odcinków. No i zrozumiałam co ciągnęło ten serial w dół w sezonie 5 i pierwszej części 6. Właśnie Diana. Było jej za dużo. Zrobiono z niej niemalże główną postać. A powinna pozostać na drugim planie. Powinna była zginąć już w finale 5 sezonu, a tymczasem przedłużono jej egzystencję o 4 odcinki co obniżyło jakość serialu. Jak tylko znikła serial znowu ożył. Jest polityka, jest dwór i jego konwenanse. I Ela jest znowu główna postacią. Mam nadzieję, że za parę lat zobaczymy kolejny sezon. Bo akurat serial tego typu może mieć nawet kilkuletnie przerwy.