Ukradła serial. I już go nie odda.
Zakochałem się!
To śmieszna karykatura pani Thatcher. W 1979 roku była bardzo sprawna i jeszcze nie stara. Jej głos nie stał się taki przez następne dziesięć lat.
Karykatura z definicji jest śmieszna. Przy czym oceniłem grę Anderson, a nie jej charakteryzację, tudzież choreografię.
Miło jednak poznać na Filmweb człowieka, który lata osiemdziesiąte spędził na analizowaniu ewolucji tembru głosu Baronessy Thatcher.
I jeszcze jedno: to nie Facebook czy też Twitter, żebyś tu się uskuteczniał. Tu jest Filmweb - portal dla ludzi z klasą. Posiadasz ową?
Potraktuję to w kategorii żartu. Podobnie jak całego Ciebie. I podobnie jak traktują Cię wszyscy. Bowiem nie jestem w stanie uwierzyć, że kogoś tak na przekór elokwentnego nawet rodzina może traktować poważnie.
Znamienne, że zdanie kogoś, kogo uważasz za nikogo, tak bardzo Cię ubodło. Mnie twoja opinia nawet nie wzruszyła. Twoje wypowiedzi udzielane kulawą polszczyzną pozwalają mnie i innym użytkownikom uznać, żeś marnego pochodzenia. I pozostaje Tobie jedynie współczuć. Tobie i twoim potomnym.
Zamknij juz ta morde pseudo polonisto i znawco filmow , jestes zerem i tak juz zostanie .
Przez dekady mogę Ciebie ciągnąć za sobą niby psa na smyczy.
Fakt, że nie potrafisz myśli zawrzeć w jednym komentarzu, świadczy jedynie o twoim emocjonalnym rozedrganiu.
Mężczyźnie to nie przystoi. Ale takiemu prawdziwemu. Jak widać, do męskości jeszcze Ci daleko.
Fakt , ze potrzebujesz 2 godzin , aby napisac pare zdan swiadczy o twojej glupocie i niskim ilorazie inteligencji , z ktorej wiochy ty sie wziales chlopie ? kim sa rodzice, pewnie klasa robotnicza .Ciagnac to mozesz wiesz co , mam klase i nie napisze co , ale mozesz sobie wyobrazic .
A ty tez miej klase i zamilcz juz typie .
Jestem człowiekiem pracującym, nie gniję jak Ty w internecie, nie reaguję z marszu na każdego maila z informacją, że ktoś Tobie podobny lub Ty sam, znowu się popisuje.
Oczywiście. Ale taka była historia.
Muszę przyznać, że odcinek czwarty mnie rozczarował. Byłem przekonany, że wojna o Falklandy zostanie bardziej zobrazowana, gdy tymczasem stanowiła marne tło dla rodzinnych rozterek.
Trochę szkoda, bo ten epizod udowodnił potęgę Thatcher.
A mnie zauroczyła Diana, bo była taka idealna, prawie bez wad ale w prawdziwym życiu już taka idealna raczej nie była
National Geographic stworzyło dokument o jej życiu u trakcie małżeństwa z Karolem. Jest on dostępny na Netflix pod tytuł "Diana". Polecam.