Więc który lepszy? :D

Żaden nie jest dobry. The Following trudno w ogóle oglądać na trzeźwo. Hannibala zwyczajnie oglądać się nie chce.

To chyba zależy od gustu, bo dużo ludzi lubi Hannibala. Ja obejrzałam dopiero jeden odcinek, nie zaciekawił mnie, ale... chcę po prostu serialu tego typu; zbrodnie, mordercy itp.

Zgodzę się..."wiszą" u mnie dwa odcinki Hannibala inie mogę obejrzeć)

Niby w czym Hannibal jest podobny do Following?Jakoś jestem po 8 odcinku Hannibala i nie zauważyłem tam sekty zabójców z harpunami, a ni innych bzdetów z Following.Jak już chcesz porównywać coś do Following, to bardziej pasuje w to miejsce Bates Motel.

pochłonęłam the folowing w 2 dni tak mnie wciągnął:))))) hannibal to inna bajka . oglądam i zastanawiam sie gdzie on zmierza czy w finałowej scenie kanibal zje grahama i czy on się skapnie ze kumpel dobiera sie do jego mozgowiny .. przecież jest taki bystrym facetem . w hannibalu nie dostrzegam spójnej akcji wszystkie odcinki o czymś innym graham jest nieszczęśliwy i ma źle dobrane leki na swoje zaburzenia a hannibal zjada i pozuje na kolesia z wyższych sfer . Co do Bates motel to nie zrozumiałam wątku brata laski z która norman sie na początku przespał i ogólnie jak mnie tak matka traktowała i manipulowała to bym ja w piwnicy zamknela o chlebie i wodzie :)) najnudniejszy jak dla mnie serial z calej 3 . The following było świetne czeka na następny sezon i czekam aż Hannibal zje grahama :))) choć będzie szkoda wzbudza w mnie dziwny pociąg seksualny ...?!

Spoko ale wypowiadając się publicznie, nie rób tego pod wpływem alkoholu;)

Mi też bardziej przypada do gustu The Following jak na razie, Hannibala oglądam jedynie dla samej postaci.

Czyli ten serial jest jeszcze gorszy niż ten gówniany Hannibal?

Gówniany Hannibal bo nie ma tam Hopkinsa?

Nie. Skąd wytrzasnąłeś w ogóle Hopkinsa? Co Ci do głowy przyszło? Co to za krety.ński pomysl żeby 75letni staruszek(przy całym szacunku do jego dokonań) grał młodego doktora Lectera, którego FBI jeszcze nie rozgryzło. Akurat Mikkelsen w tej roli sprawdza się dobrze i chyba jest najlepszym punktem tego gównianego serialu. Niestety to nie wystarcza zeby uratować tak naiwne i pozbawione duszy historyjki.

Widzę, że nie do końca się zrozumieliśmy, choć Twoja odpowiedź i tak całkiem mnie usatysfakcjonowała. Mi serial w pełni odpowiada, nie widziałem żadnego innego z takim klimatem.

"nie do końca się zrozumieliśmy" to ty snujesz jakieś domysły o hopkinskie chociaż nigdzie o nim nie wspomniałem, dorabiasz nieprawdziwy argument do fałszywej tezy. To świadczy o kompletnym braku poszanowania adwersarza. I stawia cię w niekorzystnym położeniu. Od razu widać ze jesteś prowokatorem , który dąży do zwarcia, ale mnie nie wciągniesz w swoje internetowe gierki trollu.

O kuwa, ta odpowiedź mnie tak zaskoczyła, że aż podejmę się dyskusji, chociaż moja ostatnia wypowiedź miała ją zakończyć. Otóż większość negatywnych wypowiedzi o Hannibalu jakie widziałem było argumentowanych tym, że Hopkinsa nic nie przebije i dlatego "suabo", więc myślałem, że z Tobą jest tak samo. Twoje mądre, krótkie zdania bardzo ładnie wyglądają ale są niestety wyciągnięte z kapelusza jakiegoś zacnego iluzjonisty, to samo tyczy się zdania ostatniego. Po to mamy możliwość pisania komentarzy by móc prowadzić dyskusję. Radziłbym Ci odpuścić sobie "czytanie" ludzi gdyż nie wychodzi Ci ono za dobrze. Po moim pierwszym poście liczyłem na jakieś argumenty z Twojej strony dlaczego uważasz Hannibala za "gówniany" serial, jednakże zdecydowałeś się wytoczyć armaty i rozpocząć wojenkę. Może uda Ci się napisać coś sensownego na temat serialu abyśmy mogli stoczyć jakąś sensowną dyskusję na temat plusów i minusów tegoż to serialu.

To tobie czytanie nie wychodzi za dobrze. Rozumowanie też nie. Ja pisze , ze serial jest słaby, a ty mi rzucasz tekstem o hopkinsie, chociaż nigdzie o nim nie wspomniałem. A jako obronę swojego głupkowatego tekstu piszesz "bo wuiększość pisała, że serial jest słaby bo nie ma hopkinsa" . To ze jakaś twoja wiumaginowana większość tak pisała to według ciebe oznacza, ze ja tak uważam i myślę? Tak moze napisać ktoś niespełna rozumu. Idź się leczyć na nogi bo na głowę chyba za późno. Ja rzucam tekstami wyciągniętymi z kapelusza? W takim razie co powiedzieć o twoim tekkście o hopkinsie, dla przypomnienia dodam że ten tekst rzuciłeś w odpowiedzi do mnie a nie do twoich wyimaginowanych innych użyktowników. Twoje zachowanie jest dziecinne i żałosne.

W dalszym ciągu pisanie o niczym. Ciągle mnie atakujesz, zamiast po prostu napisać dlaczego akurat Hannibal Tobie się nie spodobał. "mnie nie wciągniesz w swoje internetowe gierki trollu." wspaniała wypowiedź, niestety ja jestem tym który dąży do dyskusji na temat serialu, a Ty natomiast dążysz do zwarcia i bezsensownej dyskusji opierającej się na: -"ty jesteś głupi" -"nie, ty jesteś!". Nie interesuje mnie to co o mnie napiszesz, bo bardzo mi przykry, lecz wszystko to jakieś czcze domysły. Wciąż czekam na post, w którym opiszesz co Ci się nie spodobało w Hannibalu i może uda nam się przedyskutować te kwestie.

zgadzam się z Tobą

"The Killing" był niesamowity, całkowicie inna klasa!

The Killing był słaby. Forbrydelsen byl dobry.

The Following potrafił zaskoczyć, więc to się ceni. a w Hannibalu, pomijając te przeintelektualizowane i oklepane sceny z ekipą naukowców, czuć tą grozę. świetna postać Grahama, ciekawa forma przedstawienia spojrzenia na sprawę z perspektywy mordercy a miejsca zbrodni potrafią zapaść w pamięć. po czasie już nawet tak sam Hannibal nie przeszkadza w tym wszystkim, a zaczyna wpasowywać poprzez zgłębienie więzi z Willem.

Graham jest wiecznie udręczony nieszczęśliwy popatrzy pogada z hannibalem i sprawa rozwiązana ..nie wiem czemu oglądam ten serial chyba czekam aż w końcu błyśnie tym swoim niby instynktem i połapie sie ze jego kumpel to świr . Following jest świetne nie umywa się do pseudo intelektualnej gatki z hannibala.