Pierwszy odcinek pozytywnie zaskoczył. Wprowadzenie z pewnością do bardzo interesującej historii, która już widać, że będzie bardzo zaskakująca - twórcy dobrze uchwycili chociażby fakt, "komu ufać" - nigdy w życiu bym nie przypuszczał, że ta para "gejów" byli wyznawcami tego mordercy. Brawa za realizm - obrazki ofiar seryjnego mordercy są naprawdę straszne, a scena w piwnicy przyprawia o mdłości.
Aktorzy póki co nie zawodzą - Bacon jak dla mnie póki co dobry wybór na pierwszoplanową rolę, postaci drugoplanowe też dobrze dobrane, denerwuje mnie tylko aktorka grająca aktorkę Mason, ale może mi to przejdzie. No i brawa dla Maggie Grace za dobry występ gościnny [szkoda tylko, że taki krótki]
Ale ogólnie po pilocie - dobry wstęp, mam nadzieje tylko, że nie będzie to "syndrom pierwszego odcinka", że wszystko co dobre zawarte jest w pilocie a reszta będzie nudą. Czekam na więcej :)
"denerwuje mnie tylko aktorka grająca aktorkę Mason"
W takim razie mam dla ciebie bardzo dobrą wiadomość, bo pilot był pierwszym i ostatnim odcinkiem, w którym ta postać się pojawiła. Po nakręcaniu pilota aktorka została wywalona (czemu się nie dziwię). Postac Mason zostanie gdzieś niby przeniesiona, a jej miejsce zajmie agent Debra Parker grana przez Annie Parisse, której osobiście nie kojarzę, ale z tego co czytałem, jest ona dużo lepsza.
Dzięki Bogu, przecież ta postać była tragiczna. Jeszcze mogliby wyrzucić tego irytującego ,,komputerowca,,
Maggie Grace chyba zagości na dłużej w nowym sezonie "Californication"... Chyba pierwszy raz widziałem ją w "Zagubionych"...
"Following" zapowiada się ciekawie. Miejmy nadzieję, że serial potoczy się zgodnie z hitchcockowskim "trzęsieniem ziemi"...
Fajny pilot. Po nim lekki dreszczyk i chęć oglądnięcia kolejnych odcinków - miejmy nadzieję tak samo dobrych. Maggie Grace świetnie zagrała aż szkoda jej było... Miałam małą nadzieję, że może przeżyje jeszcze kilka odcinków.
I tak po pierwszym odcinku obstawiam, że do grupy "followingowców" będzie zaliczał się Agent Weston (tak cosik zalatuje psychopatą, w moim odczuciu). Zobaczymy w przyszłości czy miałam rację :)
odcinek pierwszy naprawdę dobry, ale boję się, że zrobią z tego procedural jak w przypadku Alcatraz (a wtedy oglądalność poleci na łeb na szyję :P).
Plusy:
+ genialne aktorstwo
+ Edgar Allan Poe
+ klimat!
+ świetne kilka ostatnich minut odcinka (scena w więzieniu @_@ !)
Minusy:
- trochę naiwne (jak dla mnie trochę naciągany jest ten wątek, że tyle osób chce naśladować tego mordercę; mam nadzieję, że w przyszłości poznamy motywy naśladowców, bo jak na razie, to wydaje mi się to lekko "dziurawe" z psychologicznego punktu widzenia.
- irytująca agentka
Na razie oceniam na 7, w miarę pojawiania się kolejnych odcinków skoryguję moją opinię ;).
pozdroo!
Obejrzałem pilota i jestem bardzo zaskoczony i jednocześnie zaciekawiony. Genialnie zagrany i fakt, że były chyba ze 3 mocne sceny, ale jak to wszystko jest przemyślane. Nie spodziewałem się takiego serialu po FOXie
Pierwszy odcinek na bardzo wysokim poziomie, bardzo interesująca fabuła. Seryjny morderca świetnie wybrany, mówi w taki sposób, że słucha się go z wielkim zainteresowaniem. Zaskakujące zwroty akcji. Trzeba przyznać, że dość wysoko ustawili sobie poprzeczkę i moim zdaniem jeśli serial będzie miał taki sam, a nawet wyższy poziom niż Pilot, śmiało będę mogła powiedzieć, że jest to najlepszy serial kryminalny/thriller jaki kiedykolwiek powstał :)
Bo to czcigodny Purefoy! :D Uwielbiałam Marka Antoniusza, którego stworzył niesamowicie w "Rzymie".
miejmy nadzieję, że nie zrobią się z tego wymyślne flaki z olejem gdzie już nie wiadomo o co chodzi (patrz LOST), albo druga opcja - nie zdejmą serialu po 1 sezonie, jak to mają w zwyczaju amerykańskie telewizje, bo zapowiada się nieźle, oby trzymali dalej poziom.
Tylko, materiał na serial nadaje się [przynajmniej według mnie] na jeden - maksimum dwa sezony, bo przecież ta gra z tym morderca nie bedzie trwać wiecznie...
z tym się zgadzam, ale jeśli dobrze poprowadzą fabułę (jak w przypadku Dextera) no to możemy mieć co oglądać nawet i przez 6 sezonów, byle by tylko nie zrobili z tego wodolejstwa, lepsze 2 konkretne sezony niż 10 z czego 7 to jakieś wypociny miernego scenarzysty :)
Nie chce zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj. Jak nazywa się piosenka, która leci przez pierwsze 12sec pierwszego odcinka?? Z góry dziękuje za odpowiedź.