nie Ty jeden masz takie odczucia:) absurd goni absurd a czekam na kolejne odcinki , siedzę i oglądam , i się ekscytuję:)))chłopak max coś wykombinuje, ma dowód na Mika, szybko go może teraz wyeliminować jakoś, i po ostatnim odcinku też coś zaczęło mi świtać że panna Ryana jest podstawiona bo strasznie się dopominała że ma jej wszystko mówić, żadnych tajemnic, itp.

Chociaż patrząc na to co wymyślają scenarzyści to w tym serialu każdy może być podstawiony :D

Claire chciała zacząć od nowa będąc z Rayanem było by to nie możliwe bo on by jej o tym przypominał -w ostatnim odcinku 2 s jest o tym mowa
chłopak Max nie tyle zrobi krzywdę co może mu zawodowo zaszkodzi choć jak wyda jego to i Max ucierpi bo go kryła więc trudno powiedzieć pomijam fakt ze koleś ukrył dowód rzeczowy i sam wyleci z pracy jak prawda wyjdzie na jaw
co do dziewczyna Rayana to tez wydaje mi się dziwna ale może po prostu za bardzo liczę na kopie z poprzednich sezonów może jednak jest normalna facet zasługuje na szczęście
Mnie dziwi ze nudny bliźniak mógł by mieć wyznawców koleś jest irytujący cos miedzy Normanem Batesem a narcyzmem ..jak było ich dwóch byli ok ale zabili w 2 s nie tego co trzeba :)