Odcinek świetny działo się sporo zakończenie niezłe muszę przyznać jakie wasze odczucia ?
Takie same. Trochę mnie boli jedynie jak ci ludzie kupują ten kit o odkupieniu zbawieniu itd... Ale pewnie tacy ludzie na świecie są i to nie w małych ilościach...
I teraz zapowiada się wojenka Lily Grey vs Joe i jego mała armia? :D
Ja online z napisami nie znalazłam, obejrzałam po angielsku.
Podobało mi się.
W ogóle nie spodziewałam się ucieczki Mandy. Ale do czyjego samochodu ona wsiadła? Wydawało mi się,czy ta kobieta też pracowała w szpitalu?
Jedynym minusem jak dla mnie był brak scen Max-Mike, ale urzekła mnie końcówka:
Ryan: Ktoś puka, na pewno Max.
Mike: Ja otworzę :D
Ryan: :]
Odcinek świetny,cały czas trzymał w napięciu no i koncówka najlepsza ;) Zastanawia mnie Marki Mandy jak oni się odnaleźli ,skąd to ogłoszenie się wzięło,będzie sie działo w następnym ;)
Pamiętacie jak na samym początku, na krótko przed tym, jak Joe i Mandy opuścili ich chatkę, wielebnego i mamuśkę? Joe opowiadał Mandy, że niewiele osób wie, jak się z nim skontaktować - w jakiś magiczny sposób przez numer ukryty w ogłoszeniu czy coś w tym stylu. Zakładam,że Mandy znalazła to samo ogłoszenie i że oni = Lily i rodzina ciągle mieli ten numer. Tak sobie wymyśliłam, ale oczywiście mogę się mylić.
bardzo możliwe, ale zastanawiam się jaki jest cel tego, że Mandy dzwoniła do Marka? teraz zaprzyjaźni się z nimi, poposi o schronienie, wyda Joe'go w ręce Lily ? Nie mało pokręcone to :P
no pewnie dlatego, że wiedziała, że Mark jest z Lily. a gdy ona była w domu Lily, wtedy jeszcze z Joe i Emmą to ona (Lily) potraktowała ją bardzo dobrze. wiadomo, że to było raczej nieszczere, ale Mandy o tym nie wie, więc kiedy poczuła się zagrożona w Korbanie (podsłuchiwała rozmowy Joe'ego z Emmą, nie podobały jej się rytuały itd.) stwierdziła, że woli uciec do Lily, gdzie będzie bezpieczna i przyjmie się ją tak dobrze jak za pierwszym razem. pewnie też powie jej gdzie jest Joe, bo mamuśka będzie chciała się na nim zemścić.
moje przypuszczenia :P
swoją drogą dałaś 2? :o wtf
Dzięki za odp. :)
Jakoś tak oglądam ten serial i oglądam i mało pamiętam ;P Chyba trochę go oglądam bez przekonania. Wg mnie ten serial to jedno wielkie nieporozumienie które powinno zostać ściągnięte już po 1 sezonie :P Oglądam bo... chyba chcę wiedzieć jakie niedorzeczne rzeczy się będą działy :P
Trochę pewnie w tym serialu jest prawdy ogólnie o funkcjonowaniu sekt, ale całokształt właśnie oceniam na 2 - mocno przesadzone, każda nowa postać należy do sekty, "wielki Joe" ma wszędzie swoich wyznawców, cała Ameryka sektą stoi a biedne FBI nie może sobie poradzić. Do tego Ryan Hardy człowiek po zawale serca, kilkakrotnie dźgnięty nożem biega i skacze jak jakiś maratończyk. Za długo to się ciągnie, nie ma odcinka w którym nie zostałby ktoś zarżnięty nożem. No błagam ile można? Dlatego 2.
w takim razie ja też dziękuję za odpowiedź i wytłumaczenie :-)
No cóż, fakt faktem dużo prawdy jest w tym co piszesz i wiele osób to widzi. generalnie uważam, że jest dobry choć właściwie prawie całkowicie odrealniony. dla mnie ogromnym atutem tego serialu jest główny aktor grający Joe (po Following sięgnęłam ze względu na jego nazwisko, a jego samego poznałam w genialnym Rzymie). Oglądam dużo seriali, sięgam raczej po te ambitniejsze pozycje, ale Following na swój sposób jest oryginalny, jest akcja, spoko aktorzy, dużo się dzieje. Już pomijając wiele naciąganych sytuacji - od początku wkręca i mimo, że widzi się jego wady - nadal ogląda. W tym jesteśmy podobne :P
w sumie tak ,ale skąd wiedziała ze to Mark się kryje za tym ogłoszeniem,możliwe że to jakoś wyjaśnią w kolejnym odc.
Może zakładała, że Luke jest w szpitalu głos kobiecy = Lily, to nie był i został jej Mark? Sama nie wiem.
Być może nie widzieliście odcinka z napisami.
Ta kobieta na końcu odcinka, która zabiera Mandy, to jest zwykła kobieta, która bierze Mandy za Autostopowiczkę. Gdy Mandy wchodzi do jej auta, prosi o telefon, bo musi zadzwonić.
Ta kobieta nie kojarzy Mandy i daje jej telefon, a potem Mandy dzwoni na numer spisany z komputera w Korbanie. Okazuje się, że nie ma pojecia czyj to numer. A spisała go z ogłoszenia o zaginionej torebce. (Nie wiem o jaka torebkę chodzi. Być może coś ominęłam w poprzednich odcinkach). I odzywa się Luke. A ona poznała jego głos i pyta się "Luke, czy to ty?" wtedy mówi, żeby ja zabrał stamtąd...
"Okazuje sie,ze nie ma pojecia czyj to numer"
Według mnie Mandy bardzo dobrze wiedziała jakie wybrać ogłoszenie = mniej więcej wiedziała też do kogo się dodzwoni.
A ta kobieta w samochodzie po prostu przypominala mi troche ta ze szpitala.