Całkiem przyjemny jak na standardy The Following sezon. Najlepszy z trzech dotychczasowych. To jest przede wszystkim zasługa Jamesa Purefoya - Joe Carrola. Jego osoba napędzała odcinki i została ona wykorzystana bardzo dobrze.
Serial całkiem przyjemny na wolny wieczorek, nie ma co się równać co prawda z gwiazdami jak Gra o tron, czy choćby Spartacus, ale nawet z takiego serialu kryminalnego można zrobić ciekawy i momentami wciągający wątek.
Duet Joe - Ryan to naprawdę pyszny deser w serialowych wątkach.
Szczerze mówiąc nie przyjmuję do wiadomości, że nie będzie 4ki. Jak dla mnie twórcy mają idealną bramkę do kontynuowania wątku Ryana. I nie powiem, bardzo mnie ciekawi kto jest szefem Elizy..
Najlepszy odcinek: Evermore 9/10 (Joe Carrol!)
Najsłabszy odcinek: Dead or Alive 6/10
Ocena za sezon: 7.2 przyzwoicie dobry
Ocena za serial: 7/10