Pomysł był super, naprawdę. Seryjni mordercy tworzą sektę w stylu rodziny Mansona? Dla mnie bomba.
Niestety za dużo głupot w stylu:
1. odbijanie więźniów,
2. ciągle "nienamierzalne" telefony :/,
3. ogólnie praca operacyjna pokazana dramatycznie żenująco.
Ostatnio mieliśmy okazję obserwować polowanie na dwóch czeczeńskich terrorystów w okolicach Bostonu. Zmobilizowano do tego celu kilka (kilkanaście?) tysięcy funkcjonariuszy, wprowadzono godzinę policyjną itd.
Jeszcze wcześniej można było śledzić polowanie na Chrisa Dornera, podobna skala.
W tym serialu FBI i policja to dzieci błądzące we mgle.
Sorry ale jak po raz setny widzę, że dwóch agentów FBI wchodzi do jakiegoś opuszczonego magazynu/stoczni/innego podejrzanego miejsca to mi gorzej.
To samo jeśli chodzi o odbijanie świadków...nooo proszę :(. Złapanych "snajperów z Waszyngtonu" eskortowało kilkadziesiąt wozów FBI i policji, w "the following" odbicie świadka to jak wycieczka do spożywczego.
I te nieszczęsne "nienamierzalne" telefony. Co za zgroza.
Dla mnie to jest takie science fiction jak gwiezdne wrota ;).
Minimum realizmu by się przydało.
Ludzie to jest serial który ma być ciekawy i ma się go fajnie oglądać. Szukanie w takich rzeczach realizmu niszczy przyjemność z oglądania. Jak ja czytam komentarze typu "ten serial to absurd, jest nierealny, niedorzeczne są takie rzeczy jak w tym serialu" to mi się śmiać chce. Jeśli serial był by realistyczny to by się skończył na jednym odcinku.
Ludzie chcecie oglądać realistyczne rzeczy to oglądajcie programy dokumentacyjne:
http://www.youtube.com/watch?v=RbMvHNNFFGc
Albo czytajcie wiadomości:
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/wielka-akcja-fbi-uwolniono-105-dzieci -aresztowano-150-osob,343203.html
I poczytajcie sobie o tym.
http://www.fbi.gov/wanted
Seriale są robione pod publikę, by fabułą przyciągać ludzi do telewizji. Realistycznych seriali ludzie nie będą oglądać bo wszystko by się skończyło na 1 odcinku i nawet by tego serialem nie było można nazwać. Ludzie oglądają takie seriale jak ten by oderwać się od rzeczywistości po ciężkim dniu pracy.
Ocenianie serialu po 1 odcinku też jest dla mnie niezrozumiałe, Komuś się nie podoba 1 odcinek i od razu przekreśla serial i ocenia go minusowo, chodziarz nie obejrzał go w całości ( to tak jak by ocenić film po pierwszej scenie, wyłączyć go i stwierdzić że jest do dupy i nie ma co oglądać".