Fajnie się zaczynało, ale teraz to już jest naprawdę irytujące. Mówię o samej końcówce. Kiedy oni się do ciężkiej cholery nauczą, że jeśli jest choćby podejrzenie, że ktoś jest od
Caroll'a to na glebę od razu i w kajdanki? Tak ciężko zapamiętać? Mało się postarali scenarzyści.