Cóż, w takim razie sobie Sapkowski jeszcze pewnie trochę poczeka ;)
W Evie Green już się dawno zakochałem i akurat w jej przypadku specjalnych zachwalań mi nie trzeba ;) Ale to co piszesz o samym serialu brzmi zachęcająco więc myślę, że się skuszę. Nie wiem tylko kiedy znajdę trochę czasu, żeby sobie na spokojnie zerknąć, bo teraz będę miał dość napięty grafik :/ Ale dzięki za rekomendację :)
Pozdrowionka!
Uwierz mi, Pani Green nie zeszmaciła się w tym serialu, mało tego, sceny, w których tam zagrała, a których nie będę ci spojlerować wyniosły jej talent aktorski na jeszcze wyższy poziom. Ten serial należy do niej i Eva odwaliła kawał dobrej roboty. Stawiam ją w PD na równi z Cranstonem z Breaking Bad - taki sam poziom zaangażowania w rolę.
Papatki :)
Całkiem niezły, czarnoskóry doktor mnie drażnił, bo to przekłamanie, ale nie będę narzekać i przymknę na to oko, dużo osób pisało, że krwawe, aż niektórym się słabo robiło, natomiast ja sobie usiadłam przed telewizorem, zajadałam się kanapką i nawet powieka mi nie drgnęła, czy to czyni ze mnie nieczułego potwora?? ;) Czekam na kolejne odcinki.