Serial bez fajerwerków, ale według mnie wciągający z dwóch powodów: 1) ciekawie przedstawiane główne postaci, 2) dobra gra aktorska (nie tylko Owen'a).. Sam Clive Owen bardzo dobrze wczuł się w rolę lekarza (chirurga). Polecam ten serial, warto go obejrzeć, również dlatego, że pokazuje jak wyglądała medycyna w ówczesnych czasach.
Czytalem temat wyżej i tam dopiero bluzgi na jego temat lecą;P Mi osobiście się zaczyna podobać, zdecydowanie 5 odcinek najlepszy aczkolwiek akcja się kręci jakoś niemrawo. Sam pomysł na fabułę ciekawszy niz wszystkie House'y, Bananowe doktory czy inne takie cuda:) Co prawda, nie jestem wielkim krytykiem filmowym i moze moja ocena w zadnym stopniu nie jest wartosciowa, ale powoli zaczynam czekać na kolejne odcinki tak, jak i w True Detective.
ps. Wbrew opiniom innych ludzi Thackery podoba mi się, oczywiscie w sensie jako postac. Jest bardzo kontrastowy i w zasadzie nieobliczalny.