Obejrzałem jeszcze raz sezon 1 aby wbić się w 2 na świeżo. II zdecydowanie lepszy i naprawdę mnie to wciągnęło (choć nie lubię seriali). Po raz pierwszy nie przeszkadzały mi retrospekcje i oglądałem je z zaciekawieniem. Zazwyczaj poboczne wątki nagle wtrącane z przeszłości mnie irytowały. Sprawdziłem jak sie skończyła gra bo czytałem że ludzie są oburzeni końcem II sezonu. Nikt nie powiedział że to koniec... Postrzelono Azjatę ale brat Johela gdzieś tam przepadł. Z tego zakończenia nie wynika ze Ellie zginęła :). Pytanie jest tylko jak długo można ciągnąć ten serial. TWD miał 11 sezonów i naprawdę to było za długie.

A teraz co jest największym minusem tego serialu zwłaszcza II sezonu. Serial jest kierowany do ludzi młodych (najwięcej go obejrzy). Promowanie na siłe LGBT jest obrzydliwe. Powiem szczerze że poczułem coś w rodzaju winy, że opłaciłem roczny abonament i przykładam rękę do tego obrzydliwego procederu. Opowiastka ze dwóch panów spotkało się w spustoszonym świecie i w dodatku byli tak bardzo ogarnięci zyciowo .... takie bzdury tylko w filmie. A żeby stworzyć emocje wzieli ślub by potem odejść wspólnie (promowanie sambójstwa -eutanazji to kolejna patologia). W zniszczonym świecie jedyna osoba która mogla by uratować świat jest akurat lgbt (umowny skrót) SERIO ???. Idą przez zniszczone miasto i znajdują tęczowe flagi i malowanki... SERIO ?????. Jeszcze ten kapuś który był ciemnoskórym i ścigany przez białych a donosił dla dobra dziecka tez wg mnie jest historyjką która ma tworzyć pewien klimat. Gdyby wiec nie ta chora propaganda dałbym wyższą notę. Miejmy nadzieje ze Trump zrobi porzadek w USA.