no nie wiem nic specjalnego w tym pierwszym odcinku nie było a ty tyle ocen zachwyty ?
wszystko sztucznie podbijane dziwnie to jakoś teraz działa...
zobaczymy co dalej ale popkultura zaczyna dobijać do dna liczy się rozgłos zamiast treści
Nie no zaczekajmy na odcinek 3 i historię miłosną Billego z Frankiem. Hejcik się wyleje, średnia ocen mocno spadnie. Pierwszy odcinek to był taki clickbait producentów, którzy wiedzieli, że muszą pokazać wierną adaptację gry, w przeciwnym razie fanatycy by się wściekli i TLOU spotkałby podobny los co Wiedźmina, a potem LOTR. Twórcy serialu TLOU nauczeni doświadczeniem innych, nie popełnili tego samego błędu, co nie zmienia faktu, że w kolejnych odcinkach serial obierze diametralnie inną drogę opowiadania historii.