Jak dla mnie był to jeden z najpiękniejszych odcinków serialu jaki oglądałam od dłuższego czasu. Przepięknie pokazany jest związek dwóch mężczyzn. Duże brawa dla aktorów, spowodowali, że w przeciągu godzinnego odcinka zżyłam się z postaciami Billa i Franka. Na koniec odcinka nie można było powstrzymać łez. Jeszcze raz wielkie brawa za ten odcinek.
ps. Wcale mnie to nie zdziwiło, że w Polsce jest to najniżej oceniany odcinek. Polacy niestety jeszcze długo się nie zmienią i jest to bardzo smutne.