Twórcy TLoU najwyraźniej też muszą być, podobnie jak ja, fanami kultowego serialu z lat 90., skoro w tym odcinku nie dość, że występują Elaine Miles (serialowa Marilyn) oraz Graham Greene (szaman Leonard), to jeszcze uczyniono z nich małżeństwo. Miły smaczek dla fanów, doceniam
Takie smaczki są właśnie najsmaczniejsze ;)
A tak na serio, to właśnie dlatego zwróciłem na to uwagę na forum, może trafi się tu jeszcze ktoś, kto oglądał Alaskę, i będzie miał przyjemność z zobaczenia znanych twarzy, tylko jakieś 30 lat starszych
Ja też byłem fanem. Od razu rozpoznałem i przypomniałem sobie tych aktorów. Zawsze mi się bardzo podobała Maggie O'Connell.
Melduję się :) Elaine praktycznie się nie zestarzała. Ale ja owszem - jeden z seriali mojego dzieciństwa.
Kocham Przystanek Alaska, Elaine od razu rozpoznałem, właściwie gra tu role w stylu Marilyn. Leonarda przyznam nie rozpoznałem, ale faktycznie małżeństwo ala Przystanek Alaska - fajny smaczek.
Dodam, że kilka lat temu podobny smaczek był w serialu Sex&Drugs&Rock&Roll, gdzie wspólną scenę dostali John Corbett (Chris) i Rob Morrow (dr Fleischman). Panowie pewnie musieli na planie z dużą nostalgią powspominać stare czasy :D
Czekalem i czekalem, aż sie pojawi, bo po 1 odc rzucilem okiem na obsadę na IMDb i zauwazylem Elaine Miles. Graham Greene byl za to niespodzianka. Przypomne tylko, że ma on tez na koncie nominacje do Oscara za Tanczacego z wilkami i w Przystanku zagral juz po roli w tym filmie. Nawiasem mowiac ostatnio kupilem serial na bluray i zupelnie nowe doswiadczenie wizualne.
Eeee tam, to tak jak z Danym Trejo, jak trzeba zagrać meksykańskiego sukinsyna, to zawsze on dostanie tą rolę, oni mają tak samo.