NIE gralem w gre - ale 2 ostatnie odcinki (s1e7 oraz s1e8) byly przewidywalne do bolu i zwyczajnie slabe.
W odcinku numer 7 w momencie pojawienia sie kolezanki Ellie bylo jasne, ze pokaza jak ona ginie oraz jak Ellie zostala ugryziona. Bonusowo bylem na 99% pewien, ze okaza sie lesbijkami/bi - z czym absolutnie nie mam zadnego problemu, ale przewidywalnosc takiego postawienia rzeczy jest naprawde porazajaca. Czy obecnie nie mozna przedstawic po prostu przyjazni? Mesko-meskiej, damsko-damskiej, mesko-damskiej bez wstawiania tam na sile romansow? Ellie moze byc lesbijka, ogarnijcie jej partnerke, jak to zrobicie ciekawie to bedzie fajnie.
Ale jesli moge powiedziec, jak odcinek sie skonczy po 5 minutach ogladania, to jest cos nie tak.
Odcinek 8 - podobnie. Po pierwszych... 2 minutach? bylo wiadomo, ze David bedzie jakims sadysta (wydaje sie zbyt mily) i pedofilem (chrzescijanin). Pierwsza rzecz potwierdzila sie szybko, druga nieco pozniej - z klimatem w postaci czystego idiotyzmu proby gwaltu w plonacym budynku (!).
Przewidywalnosc to jedno - drugie to plot armor na poziomie Game of Thrones sezon 8.
Serial zaczal sie dobrze i do dzisiaj mial (naciagane po odcinku 7) 8; teraz spadl do 5. Ostatni odcinek zobacze - ale na tym chyba pozegnam sie z serialem.