Z wielkim zapałem zasiadłem przed tv do kolejnego sezonu, ale ilość sztuczności i flaków
z olejem nagromadzonych w tym odcinku sprawiła, że ów zapał opadł wręcz błyskawicznie.
Do tego na siłę wcisnięty wątek lesbijski. Litości; co za dużo to i świnia nie chce. Coś czuję, że będzie to kicha roku.