Jak można tak zniszczyć tak dobry serial. Teraz będzie sezon o 2 socjopatycznych silnych niezależnych kobietach, które demonizują wszystkich i sieją postrach wśród mężczyzn. Klimat jak ostatni sezon True Detective. Tego też się nie da już ogladac. Dramat.
Jest kolosalna różnica między grą a serialem. Gra mimo wszystko ma lepiej zbudowaną fabułę oraz więcej szczegółów. Daruje sobie ostatni odcinek nim nie skończę gry gdyż zepsuje sobie przyjemność z grania. Z oglądania nic sobie nie zepsuje, bo może być już tylko lepiej.
od kiedy nieznajomość gry świadczy o czyjejś inteligencji? lub od kiedy znajomość gry świadczy o jej braku?
Tez mam takie odczucia - to nie jest serial o zagrzybionych ani o Ellie - to jest serial o bzdurnym feminiźmie, słabych facetach, LGBT i multikulti. Tragicznie się to ogląda - i oczywiście wisienka na torcie - mongoloidalna aktorka grająca pierwszoplanową postać - serio zmuszam się żeby to oglądać.
Czy ty chcesz mi powiedzieć, że dostaniemy teraz fabule w której typiarka razem z ekipa wyglądająca jakby wszyscy poznali się na kółku miłośników picia sojowej latte będzie uciekała przed drugą typiarka wyglądająca jak ziemniak, której będzie towarzyszyła jej nowa partnerka łóżkowa i Azjata, który do roli pasuje jak świni siodło?
Ten serial bez Joela można zaorać i o nim zapomnieć…
Zależy jak to zostanie pokazane. Gra miała ciężki klimat była brutalna opowiadała o zemście i nie było wniej latte. Aktorzy... no szału z doborem nie ma ale ja lepiej bym nie zagrał. Takich wybrali tacy są.
czyżby powtórka z mad maxa niby Max jest ale go nie ma - 30 sekund pojazd i zamazana postać -wiec czego sie czepiamy JEST ;)
Przeciez w grze bylo to samo, to co chciales/as zeby bylo w serialu? Joel mial hasac po sniegu i morde cieszyc czy co? XD
O jeju jeju - nie popłacz się. Fabuła jest wierna grze, więc żeby obiektywnie oceniać -> zagraj lub się przymknij.
Jak grałaś w grę to dobrze wiesz że fabuła nie jest 100 procentowo wierna grze bo wiele wątków jest albo pominiętych albo zostały okrojone do minimum.No chyba że piszesz że fabuła jest wierna grze bo pisze tak 80 procent osób z czego połowa nie grała w gre tylko tak pisze bo chce udawać wielkiego znawcę.Natomiast wątki LGBT zostały za bardzo wyciągnięte przed szereg co w grze nie było aż tak eksponowane.
Nie jest wierna grze. Ellie na wieść o ciąży chciała odesłać Dine do Jackson a nie strzelać jej palcówke jak dyniogłowa z dałnem, droga do wesołego miasteczka była dłuższa i bardziej brutalna a w serialu kompletna stypa.
Zgadzam się i nie zgadzam. Usunięcie Joela to ogromna strata dla serialu i widzów, bo on niósł ten serial na swoich barkach ;). Pustać Joela i gra aktorska Pedro, relacja z Elie i sama historia to trzy najbardziej przyciągające rzeczy w serialu. Natomiast czemu oburzasz się, ze kobiety maja ważną role w serialach? Ludzie są rożni, więc ci kobiece postaci niech też będą różne.
"czemu oburzasz się, ze kobiety maja ważną role w serialach? Ludzie są rożni, więc ci kobiece postaci niech też będą różne."
Problem z tymi "silnymi kobietami" jest taki, ze sa pokazane nierealistycznie, w oderwaniu od swiata, one sa sobie "silnymi kobietami", a swiat jest tłem, faceci sa tłem, jedynie utwierdzajacym ich w tym jakie sa silne...
Kiedy Ellie trenuje z gosciem, ktory w porownaniu z nia jest postury niedzwiedzia i powinien sie opedzac od niej niczym od muchy, a ona wlaczy z nim jak rowny z rownym, widzowi pozostaje sie tylko usmiechnac z zazenowaniem... I to, ze miarkowal nokautujacy cios, co jest normalne w szkoleniu, a Elli - "wiecej tego nie robcie"... no ok. lepiej, zeby lezala nieprzytomna, super nauka, no ale to silna kobieta jest....
Mimo wszystko ta postac jest ok., Ellie jest nietuzinkowa, wiec mozna to zrzucic na karb tej jej wyjatkowosci....
Ale postac Abby kompletnie nie trzyma sie kupy.... widzimy drobna dziewczyne, ktora nie ma w sobie wytrwalosci, zeby wytrwac na warcie, potem widzimy ja probujaca schodzic ze stromego osniezonego zbocza, co jest po prostu durne, po za tym zachowuje sie jak rozkapryszona 12-latka.... i teraz pytanie podstawowe, kto przy zdrowych zmyslach poszedlby za nia, ryzykujac te wszystkie nieprzyjemnosci, nie mowiac juz o ryzyku utraty zycia, bo kazda wyprawa w nieznane w tym swiecie to przeciez wielkie ryzyko utraty tegoż...
No ale to "silna kobieta", wiec trzeba ja wspierac i sie dla niej poswiecic...
I zeby bylo jasne, nie mam nic przeciwko silnym kobiecym postaciom w filmach, poki nie sa swoja wlasna groteską...
na sile wciskane lgbt rzyganie miksery bo dziewczyny daly sobie buziaka, ikona "menskosci" czeka na zupe od baby bo musi mu sie czteropak piwa z puchy za 1,70 ulezec. zalosni to jestescie wlasnie wy, zagrozeni swoją "męskością". Jestem hetero, nie interesuje mnie lgbt, nie wale kuca biegnac na forum pokrzyczec bo ktos komus dal buziaka, nie dyskryminuje aktorki za to ze ma "wypukla" twarz, nie musi dla mnie grac megan fox z wielkimi cyckami tylko aktorstwo, a dziewczyna robi dobrą robotę... abstrakcja zalosnych ludzi piszacych o zalosnosci
Wyjaśnienie dla graczy Nie chodzi o fakt że umarł. Mógł zginąć od kuli i widzowie jakoś by to przełknęli. Ale tutaj pokazują długie brutalne znęcanie się nad główna postacią, jedyną postacią którą wszyscy lubią i do której się przywiązali. Nie powiecie mi że do tej postaci w grze komputerowej gracze przywiązują się tak samo. Fabuła w grze to zawsze tylko dodatek.