Oprócz samej końcówki, która w grze była jeszcze mocniejsza, bo Ellie nie miała okazji doczołgać się do Joela i go przytulić, bo została ogłuszona. A w serialu mamy typowo emocjonalną scene, która powinna wyprodukować u nas jeszcze parę łez.

To na jakim etapie historii jesteśmy, jeśli w epizodzie 2/8 jest scena z końcówki gry? Pytam, bo ten sezon to sinusoida. Po popelinie z 1. odcinka ten jest super, a na sam koniec taki klops, jakby wyjeli silnik z rozpędzonego samochodu. Tak, nie grałem w grę :)

Jakiej końcówki gry? W sensie Joel z roz*ebanym łbem? Przecież to nie była końcówka gry, przecież Joel umiera bardzo wcześnie w grze, dla przykładu jak masz 15 godzinny gameplay na youtube bez żadnego komentarza, to Joel nawet do 2 godziny gameplayu nie dożywa xD

Drugi odcinek to dalej Prolog, ale weź pod uwagę że serial zmienia narrację, w grze np z Joelem był Tommy nie Dina, żadnego oblężenia Jackson w grze też nie ma, wrzucili to tylko po to żeby wytłumaczyć niby racjonalnie dlaczego Maria nie wysłała ludzi za WLF i Abby a wyruszy Tommy, Ellie, Dina i dołączy później Jessie, chyba że też coś pozmieniają. De facto gra zaczyna się od Śmierci Joela, potem mamy zmiany perspektywy i granie Ellie i Abby. Powoli poznajemy motywację Abby, tutaj wysrali wszystko w 2 pierwszych odcinkach XD, jeśli w jakikolwiek sposób serial ci się podobał, ograj gry ta historia w serialu nie domaga.

W tym co piszesz upatruję jedyne uzasadnienie dla którego w tym drugim odcinku, zaimplementowano atak na Jackson, zmasowany atak hordy niczym z DaysGone czy walking dead. Odbiega to od historii jaką znamy z The Last Of Us. Mocnym logicznym uzasadnieniem byłoby przeciwstawienie się po takiej katastrofie wysyłanie ludzi w pościg za mordercami Joela.

Zgadzam się całkowicie, ale to że zamienili miejsca z Tommy'ego na Dine, to był ogromny błąd, to by jeszcze dało mu większą motywację do zemsty na nich. No i jeszcze ten je***y monolog Abby, pytałem się normalnie, na c***a to potrzebne, skoro gra wytłumaczyla dopiero w dalszej części fabuły, no reżyser naprawdę powinien się pierd***ąć w łeb, ja bym na jego miejscu z domu nawet nie wychodził

Ten sezon ma mieć 7 odcinków, a jesteśmy na etapie zawiązania właściwej akcji

Co według Ciebie jest wierne oryginałowi, czyli wierne z tym co było w The Last of Us Part II? Najpierw się poważnie zastanów, a później dopiero pisz o swoich własnych przemyśleniach. Mnie po obejrzeniu tego odcinka strasznie rozbolała głowa, a to z tego powodu, że właśnie mało co było w tym odcinku wierne oryginałowi. Najpierw twórcy serialu zrobili tak, że to Ellie i Jesse trafiają razem do kryjówki, gdzie oryginalnie było tak, że Ellie podróżowała z Diną i one razem trafiły do tej kryjówki. Razem sobie sprawdzały tę norę, razem żartowały i miały ze sobą intymne sceny. Trzeba tutaj wspomnieć, że Ellie w grze wygląda zupełnie inaczej. Ma ona dziary, które pokazała Dinie i o nich opowiadała. Widocznie twórcy serialu zamienili Dinę na azjatę, aby oszczędzić widzom tych wspólnych igraszek dwóch lesbijek. W grze również inaczej wygląda spotkanie Joela z Abby, gdyż osobą, która mu towarzyszy jest jego brat Tommy, a w serialu to Dina jest u boku Joela. Zachwycajcie się dalej jak to twórcy pozostali wierni scenom z gry. Kto nie grał, będzie miał wywalone na to jak to wygląda w grze. Do końca tego Sezonu serial okaże się flopem roku, czyli totalną porażką i nieporozumieniem.

Prawda. Dla mnie to Joel grany przez Pedro Pascal dźwigał serial teraz to już nie dobrze mi się robi na myśl że będę musiał oglądać głównie tą marną jak nic Ellie.

Dokładnie, bez Pedro to już nie będzie to samo, tak jakby Heisenberg zginąłby od razu w drugim odcinku Breaking Bad. Ponoć było tak w grze, ale serial jest oparty na grze a nie jest jego kopią. Spokojnie mogli dać mu jeszcze pożyć

Pedro dostał rolę u Marvela, to pewnie nie spieszyło mu się do zostania w The last of us. A szkoda...

Cała fabuła została już wymyślona lata temu, kiedy to swoją premierę miała gra video pod tytułem The Last of Us Part 2, a w serwisie YouTube znajdziesz filmiki z tej gry właśnie. Bohater Joel, którego w serialu grał Pedro Pascal przede wszystkim tam został zamordowany, a serial opiera się na fabule z gry, więc to nie tak, że przez pracę dla Marvela Pedro musiał zrezygnować z dalszego udziału w tym serialu. Fabuła idzie zgodnie z planem. Wcześniej to wymyślili i tak musi być.

Nie musi. Pozwolę się nie zgodzić. Joel był najlepiej zagraną i prawdopodobnie najbardziej lubianą postacią serialu. Mogli go jeszcze zostawić i co nieco zmienić w porównaniu z grą. W przeszłości robiło już tak wiele seriali i nie rzadko wychodziło to z czystym zyskiem

Nie ma co się jednak załamywać, gdyż mimo śmierci Joela w serialu, jak i w grze będzie on dalej pokazywany razem z Ellie we wspomnieniach i wcześniejszych wydarzeniach z przeszłości. Scenach, które nie były pokazywane w 1 Sezonie serialu, a jednak Joel pojawi się w tym serialu jeszcze. Musicie jednak cierpliwie poczekać.

No dokładnie, nie rozumiem czemu zmienili narrację. Zupełnie nic to nie zmienia a wyszło gorzej niż w grze. 
Co do tego że aktorka grająca Ellie nie udźwignie tej roli to całkiem możliwe, chociaż Abby w pewnym sensie równoważy to co było w grze (Ellie była całkiem ładna, Abby to babsztyl, tu jest na odwrót)

Uwierzcie mi że powątpiewał w to że będę miał parcie na kolejne odcinki tego serialu najprawdopodobniej z nudów kiedyś tam je obejrzę ale to nie będzie to samo

Myślę, że gracze nadal będą oglądać The Last of Us, bo znają historię i chcą zobaczyć, jak zostanie pokazana na ekranie. Natomiast osoby, które nie grały w grę, mogą stracić zainteresowanie po odejściu Pedro w końcu to on był głównym motorem serialu. Chyba że Joel będzie się jeszcze pojawiał w retrospekcjach – wtedy może utrzymają uwagę widzów na dłużej. Albo inny aktor zacznie ciągnąć serial.
Ps. Abby taka coś mała jest.

Podobno Pedro ma zostac caly sezon, bedzie sie pojawial w retrospekcjach, tzw flashbackack! Troche tak jak w produkcjach Dextera, glowny bohater moze i nie zyje, ale jest z bami duchem ;)

Eeee to ja dziękuję za takie rozwiązania :)

Dokładnie tak samo było w materiale źródłowym, który pochodzi z gry video o nazwie The Last of Us Part 2. To tam cała fabuła została już napisana, a serial z żywymi aktorami jest tylko adaptacją tej gry.

Dokładnie tak będzie! W tym serialu jeszcze pokażą sceny z przeszłości, w których Joel i Ellie będą razem. W ten sposób uzupełnili i wyjaśnili pewne wątki w grze nawet po jego śmierci. Gdy Ellie odkryje prawdę i odkryje na własną rękę, że Joel ją okłamywał przez te wszystkie lata, bo powiedział jej, że niby jest więcej takich osób, którzy są odporni tak jak ona i dokonał masakry, o której ona nie miała pojęcia. Wtedy się pokłócą i ona przestanie się do niego odzywać, ale później na końcu jednak mu wybaczy. Powie, że spróbuje mu wybaczyć. O tym wszystkim wiedzą tylko gracze.

Piwniczki nie rozumieją że film rządzi się innymi prawami niż gra. W grze nie przyzwyczaisz się tak do postaci i jej nie polubisz. W żadnym filmie nie potraktowano tak głównego bohatera. Zabijano ich to fakt ale nie długo i brutalnie w połowie filmu.