Nie rozumiem zamysłu scenarzystów reżysera. Im dłużej oglądam ten serial tym bardziej odnoszę wrażenie że jest on o I skupia się głównie na LPG+++ i tęczowej "zarazie" a nie o zarazie zombie. Jak nie odcinek o dwóch p_dziach w pierwszym sezonie tak teraz ciągłe skupienie uwagi na rozwijającym się romansie dziewuch. I jeszcze teksty typu będziemy mieć dziecko. Tak wy będziecie miały. Porażka. Tak zepsuć świetny pomysł i temat próbując wciasnac nam na siłę że choroba głowy jest czymś zupełnie normalnym