Joel robi robotę w tym serialu. I niestety bez niego nie ma tutaj postaci, której kibicuję. Śmierć Joela jest zgodna z grą- to musiało się stać. Jednak trzeba to powiedzieć wyraźnie, Pedro Pascal niesamowicie zagrał rolę ojca, troskliwego, gotowego oddać życie za swoje przybrane dziecko. Ellie, krnąbrne i niesforne dziecko, nieraz dające mu w kość a jednak ta jego miłość do niej była niezachwiana. Niesamowicie oddał w postaci Joela właśnie te ojcowską miłość. Ja się wzruszyłem
zgadzam się. Pedro to było 60% tego serialu. Teraz robi się z tego coraz bardziej The Walking dead dla młodzieży. Irracjonalne zachowana bohaterów prowadzą do abstrakcyjnych sytuacji. Jak tego robi się coraz więcej to grono myślących widzów maleje.
niestety ostatni odcinek tylko potwierdza Twoje słowa, tragedia co zrobili z tą historią. Polecam opis 7 odcinka na youtube na kanale 300Kultura - idealnie to ujęli