Cały sezon kompletny ściek. Berek lesbijki ziemniaka z jakąś kolejną babą która też ma 150cm wzrostu. Dialogi kompletny kicz, realizm i zwykła logika wrzucona do śmieci. Przewidywalnie słabo napisani bohaterowie gdzie się nie spojrzeć. Mimo starań scenografistów do oddzorowania 20 letniego grzybowego zombie miasta, reżyser kompletnie miał w to wyrąbane, i 9/10 razy bohaterowie prowadzą obolałe dialogi w jakieś klitce albo gadają na środku ulicy, wymachując broń której nawet nie potrafią trzymać. Główna postać (wraz z aktorką) nie do wytrzymania, chyba napisana żeby 14 letnie dziewczynki utarsamiły się z nią i jej ''morałami'' wyjętymi z hiszpańskiego pornosa. Syf.