Czarni Numenorejczycy :hohoh:

Przesada z tym rasizmem. Co wchodzę na jakiś film to czytam tylko rasizm.
We władcy pierścieni którego pamiętam zawsze orkowie byli czarni i nikomu to nie przeszkadzało. I w dodatku zawsze robili grzeszne rzeczy bo zostali splugawieni przez melkora. A teraz nagle jakieś oburzenie, jakby jakaś nowość.
Tak wygląda świat, nawet w trylogii Jacksona czy w książkach. Get over it.
W prawdziwości też tak jest, że są różni ludzie i różne rasy, zupełnie jak w śródziemiu.

Ta, wszędzie rasizm, ten przeklęty rasizm, z tym, że... to przecież białych podmieniają! Więc jeśli już, to jest rasizm w stosunku do białych. Komuś mocno przeszkadza, że autor książki nie uwzględnił "ludzi koloru".

Ze jakiej książki? To nie z książki serial jest, to se robią dobrze że nowe postaci fajne. Nikt nikogo nie podmienia. Idź do szkoły i się dowiedz gdzie w jakiej książce jest królowa krasnoludów niby.
Zawsze musi być czarny charakter, a nawet w książkowych było dużo.
A czarny charakter saruman biały Cię nie rusza.
Masz jakąś rasistofobie.

To, że dana postać nie istnieje, nie znaczy, że nie dotyczą ją prawa, jakie autor jasno nakreślił. Absolutnie niczego to nie zmienia. Argument z tyłka.

No faktycznie podałeś z tyłka, bo to świat fantazy, a Ty chyba nie masz wyobraźni. Mogło być wszystko - na przykład księżniczkę krasnali opętały ciemne moce melkora i stała się zła, albo że jak ją mama rodziła to ogień był dookoła bo balrog wyszedł i wszystko się zgadza ze światem wtedy.
A ciemnoskóre hobbity były nawet w książkach, a o orkach to już nie wspomnę, więc pewnie czepiasz się tylko tej baby krasnalskiej. Trochę wyobraźni.

Mógł być również Superman i Batman, ale nie było. Rozumiesz czy dalej nie?

Ty chyba nie rozumiesz że kolory skóry zawsze były różne w śródziemiu. To nie superman i batman, tylko nowe wymyślone postacie takie jak tolkien mógłby zrobić, bo podawał opisy i tylko baba krasnoludów jest inna niż sie zgadza z książkami - a to można łatwo wyjaśnić, i zaproponowałem nawet.
Czepiasz się tylko baby.

To że były, nie znaczy, że można wsadzić je byle gdzie i z dupy. Nawet w fantasy logiką musi być zachowana. Jak chcesz być robiony w kretyna, proszę bardzo, ale są też tacy co kretynami w oczach producentów nie chcą być.

Znaczy że jakiś producent będzie mnie oceniał jako kretyna? Gdzie w tym logika? Dlaczego miałby coś takiego o mnie sądzić?

Obejrzałem pierwsze odcinki i potwierdzam profanację samej logiki tego świata / uniwersum. Rasy innego koloru skóry nie mają po prostu - ustalonego pochodzenia. Są wymieszane, jakoby był to nowoczesny, demokratyczny świat "Ameryka" ze Śródziemia, po nowożytności, a tym nie jest. Nawet elfy, sterylnego pochodzenia (Tolkienowska rasa sama w sobie) są czarne. Taki czarny elf to jest personifikacją absurdu. Takie realia - to nie rasizm, a brak logiki w sztuce ekranizacji znanego już uniwersum. Zmiany, zmiany, zmiany.

A moim zdaniem to jest i tak niedostatecznie progresywne. Ja czekam na:
- elfów-pigmejów,
- elfów-aborygenów,
- elfów-indian,
- elfów-eskimosów
a nie... wróć!
- elfów-inuitów przecież.

Ale np. te 2 RASY hobbitów: tacy Harfootowie lub Stoorowie - jedni z nich mogliby być wszyscy czarni, szczególnie Harfootowie, bo było powiedziane, że mają smagłą skórę (czyli ciemnawą).
Czemu nie zrobili więc Harfootów wszystkich czarnoskórych? Przecież TO MIAŁOBY SENS!
Ale nieeeee trzeba MIESZAĆ - bo o to w tym chodzi, nie o sens, tylko o mieszanie polityki do fikcyjnego świata rozrywki. Świata, który znamy.

Smagły to jest Hiszpan albo Włoch, a nie murzyn Bantu.

Sprawa dyskusyjna - zależy od odcienia i charakteryzacji. Mam na myśli że jeśli chcieli już na siłę wyróżnić rasę aktorów, to mogli a tego dokonać na tym przykładzie Harfootów

Smagły znaczy o ciemnej skórze, skóra to wiadomo co to jest, a ciemny jak mowa o kolorze to jest kolor zbliżony do czarnego - zobacz se słownik.

Nie no, fajne było, tak sobie wymyślili, że jakiś mużyndir nagle wchodzi czasem albo potem blakfut z książką ale to w ogóle nie przeszkadza. Super świat i historia i efekty i ładny filtr że obraz taki kolorowy i dużo magiczności.
Spodobanko.

Fajnie, że Ci się podoba i świecisz wyjątkiem. Może jedyne co Ci imponuje w filmach to czysta akcja i efekty bez polotu fabularnego. Ale to, co zrobił Amazon wytrąca SENS CAŁOŚCI, tam, gdzie Tolkienowie wszystkiemu nadali sens - i dzięki temu fani kochają to uniwersum. Peter Jackson to uszanował i stał się legendą kinematografii i rekordzistą Oskarów. 
Ty fanką Tolkiena nie jesteś ewidentnie, co najwyżej fanką Amazonu, ale fanom przeszkadza polityka showrunnerów (plucie na fanów jak się nie podoba to wyzywanie od rasistów) - gdy oni sami psują czyjeś dzieło życia i szargają znane od blisko stulecia definicje w fandomie Tolkienowskim. Tolkienom też by przeszkadzało - i dlatego plan ruszył zaraz po śmierci ostatniego twórcy - Christophera.

To tak, jakbyś napisała najlepszą na świecie, natchnioną pieśń o miłości, która dała by Ci sławę i adorację ludu, a zaraz taki Kanye zrobił z niej mumble rap o gangsterskim życiu i ogłaszał, że to jest prawdziwa wersja, a Ty ją sfałszowałaś.

wybacz - fw orzekł, żeś kobieta...

Tylko, że w prawdziwym świecie te różne rasy mieszkają w różnych krajach, a zwykle również i na różnych kontynentach, nie zaś paradują przemieszane ze sobą niczym na ulicy Nowego Jorku.

Dokładnie tak. Czemu Harfootowie nie są wszyscy grani przez czarnych aktorów? (teraz wmów mi ktoś niemądry rasizm). Mieli to jak na tacy - przecież byli opisani, iż mają ciemną skórę. Byłaby odhaczona poprawność, główne bohaterki byłbyby czarnoskóre i MIAŁOBY TO SENS! Każdy by był szczęśliwy, że świat Tolkiena trzyma się kupy. Bo teraz to mamałyga. To była fantastyka, gdzie wszystko miało sens. Perfekcyjny scenariusz dał sam J.R.R. Tolkien i jego syn Christophera. Nie trzeba było niczego profanować, zmieniając na siłę. 

To samo mówiłam już przy Wiedźminie. Gdyby wszystkie elfy zrobili czarne, to byłoby to co prawda niekanoniczne, ale miałoby jakiś sens, i może wtedy do Amerykanów docierałyby rasistowskie uprzedzenia względem nich, skoro rasizmy oparte na kształcie nosa czy ucha okazują się dla nich zbyt abstrakcyjne.

Film jest mocno rasistowski i to jest fakt nie musisz się z nim zgadzać. Twoje zdanie jest warte tyle co twoje życie czyli jest bezwartościowe i to też jest fakt który nie podlega dyskusji.

NieMamSwojegoZdania ja rozumiem że jest nieodpowiedzialna wolność słowa i debile mogą się udzielać i wpływać na życie społeczne ale prosiłbym cię o zaprzestanie pisania głupot na filmwebie, to nie twój prywatny pamiętnik. Dobrze? Dzięki z góry ;) A teraz fakty. Twórczy wykupili prawa do dzieła Tolkiena, a stworzyli serial plujący na owe dzieło, więc tak ludzie mają prawo się oburzyć. Twoje zaś argumenty to totalne głupoty wyssane z tyłka. Powiedz mi czy ty używasz mózgu gdy coś mówisz lub piszesz? Bo zwyczajnie wygląda na to że w ogóle nie masz pojęcia nic o dziełach Tolkiena i owym serialu od Amazona. Jest takie przysłowie: ..milczenie jest złotem. Teraz każdy wie że jesteś idiotą i dyskusja z tobą nie ma sensu. Nie pozdrawiam, bo jesteś idiotą. A ja idiotów nie toleruje. Aha i na koniec wszystko w ludzkim życiu ma swoje granice nawet tolerancja i zapamiętaj to sobie ciulu. ;)

Nie mam pojęcia, ale dzięki takim komentarzom wiadomo kto jest ...

Rzeczywiście, to najwazniejsze

Gejem musi być elf, innej opcji nie widzę

Weź się. Tak nie będzie.

Spokojnie, śmiałem się tylko. Tak naprawdę zobaczy się, co będzie. Ja jestem otwarty i na people of color i na wątki LGBTQ+,

A co to ma do Twojego próbowania obrażania elfów?
Elfy to wspaniałe dostojne istoty i nie rozumiem czemu wszędzie na siłę próbuje się ich obrażać takimi pomówieniami.

Elfy to moja ulubiona rasa i to nie kwestia obrażania, po prostu po lekturze książek Cassandry Clare bardzo pasuje mi pojawienie się wśród nich zwłaszcza postaci LGBTQ+, kwestia skojarzenia po prostu

To super, ja też bardzo lubię właśnie, tylko się wszyscy śmieją, że downy lub że geje.
A to w ogóle nie pasuje.

To zamiast Cassandry Clare poczytaj J.R.R. i Christophera Tolkienów i na ich podstawie wydaj osądy jak być powinno ;)

Elfowie, nie elfy

To jest kwestią sporno.Z radością wypowiem się w tej kwestii, o której nie mam pojęcia.
Może jestem w błędzie, ale chyba Token nie instruował Polaków jak przekładać swoją nazwę Elf na język polski.
Te odmiany to chyba kwestia przekładu, jak se przełożysz tak będzie, w oryginale jest po prostu elf.
W związku z powyższym jednoznacznie stwierdzam, że nie masz racji - elfy, a nie elfowie - na 100%.
No chyba, że instruował jak w jakim języku odmieniać nazwy które ponadawał, to jak już mówiłem, nie mam pojęcia co gadam :)

jakas kobieta

Wszyscy elfowie są gejami. Albo przynajmniej "bi" ;)

Jak na dwie matki to słabo piszesz ze zrozumieniem

Drużyna nie pojawi się w serialu w ogóle.

Gandalf

Ale to byłoby super! Zrobić takie multiwersum władcy pierścieni, gdzie w alternatywnej wersji Gandalf Biały założył pierścień władzy i stał się Gandalfem Czarnym.
Jak czytałem książkę to tak sobie myślałem zawsze jak by to było, fajnie by było zobaczyć.

I oczywiście zagrał by go niebinrny transeksualny murzyn .

W sumie nie ważne w przypadku aktora co lubi robić w wolnym czasie jeżeli dobrze gra, więc może być :)

Jeżeli myślisz, że mieć problem z tym, gdy kolory skóry zmienia się fikcyjnym postaciom w ZNANYM uniwersum, na dodatek po śmierci autorów, jest rasizmem, to GJ. Fanem nie jesteś, bo fani szanują swoich idoli dzieł.

Chyba rozumiem o co Ci chodzi, ale kompletnie Cię nie rozumiem.
Ten serial to nie jest dzieło Tokena, a poza tym gdzie ja mówiłem, że jestem czyimś fanem?
Jakoś już w starożytnej grecji nie mieli problemów z tym, że chłop gra babę a pewnie byli fanami tych kilku pisarzy których mieli.

Serial ten to epizod w uniwersum Tolkienowskim, a ten świat stworzyli Tolkienowie i opisali co ma jak wyglądać w tym świecie. Amazon zmienia sobie do woli na bezsens treści, których zmiana to profanacja. Jakoś nawet sam Christopher Tolkien tego nie chciał, to jak myślisz, skoro zaraz po tym jak zmarł właśnie Amazon się rzucił do tworzenia tego serialu z nonsensownymi zmianami polityki z prawdziwego życia i ignorancji niedoświadczonych show-runnerów w uniwersum - czy to jest uszanowanie twórców i fanów, czy też nie jest? Hmm? Odpowiedź chyba jest prosta. Nawet w starożytności charakteryzacja była ważna (np. Włosy Elfów), ale teatr to jednak nie wysokobudżetowy film/serial.

Rozumiem, oburzająca profanacja bo coś jest inaczej niż byś chciał i sobie wymarzyłeś. Też czasem tak mam, nawet jak tak sobie myślę to całkiem często. Nic fajnego - rozumiem. Przykro mi.

Mam jeszcze taką propozycję - Na chwilę wywal wszystkie skojarzenia z Tokenem, zupełnie jakbyś w życiu nie słyszał o gościu, i spróbuj wspomnieć odcinki serialu, dystansując się jak tylko możesz - zupełnie jakby akcja działa się w świecie kompletnie dla Ciebie nowym.
Teraz poczekaj, nie odpisuj jeszcze - wyobraź to sobie jeszcze raz i pomyśl jakie masz reakcje, kiedy poznajesz ten wspaniały nowy świat, podany Ci w dodatku w najwyższej jakości?

Takie wymyślanko przyszło mi do głowy żebyś, jeżeli potrafisz, spojrzał na chwilę z innej perspektywy.
To trochę jak z wiedźminem. Zanim wyszły gry, seriale i inne takie, które, co ciekawe, budziły podobne do Twoich odczucia w wylewających na forach żale fanach, prawie nikt na świecie o nim nie słyszał.
Nadal, mało kto ma jakiekolwiek pojęcie o faktycznej treści książek, podczas kiedy wymyślanka z seri wiedźmińskiej cieszą się powszechnym uznaniem, a wszyscy mają gdzieś (uważam że słusznie) jak wymyślił to sobie autor - bo wymyślanko innych jest po prostu zbyt dobre, a do tego interaktywne.
Władcę Pierścieni także o wiele więcej ludzi widziało niż czytało (wnioskuję z artykułów i statystyk ilości czytanych książek vs oglądanka trylogii). Sądzę nawet, że dla wielu prawdziwych fanów władcy pierścieni (filmów) wsadzenie do trylogii Jacksona np. postaci Toma Bombadila i całej tej kiczowatej Tolkienowskiej tęczowej magii rodem z kuców z bronksu byłoby o wiele większą profanacją, niż to że ktoś zatrudnił dwóch czy trzech aktorów o ciemniejszej skórze od pozostałych, niezależnie od motywów.
Wyobraź sobie pstrokatego podstarzałego pedofila który bez przerwy śpiewa o sobie i wierzbach w uniwersum władcy pierścieni - nie klei się :D
Pozdrowiaski :)

echhhh -_-