O ile trzeci sezon mi się podoba, może nawet bardziej niż dwa poprzednie bo w końcu to wszystko zaczęło się kleić w jedno i nie polega już tak na zadaniach pobocznych (w dodatku te które pojawiły się w 3 sezonie wnoszą coś więcej do fabuły i fajnie rozbudowują świat uzupełniając go o różne większe jak i mniejsze pierdoły) to jednak parę rzeczy mi się nie podoba.

1. Randomowe beboki które pojawiają się w randomowych momentach w celu pchnięcia akcji do przodu. Już nawet kij z randomowością ale psują one troszkę logikę i imersję. Bo wiecie, serial przedstawia jakiś randomowy szczegół który wyjaśnia w fajny sposób działanie danej rzeczy a tu nagle pojawiają się takie akcje:

-Pierwszy diobeł pojawia się bodaj w scenie kiedy wyskakuje z wody i atakuje grupę na tej pustynnej planecie. Tutaj spoko, mogło się trafić ale co oni lokalnej fauny nie ogarniali żyjąc tam przez jakiś dłuższy czas? Śmieszniej się robi bo kolejny bebok porywa dzieciaka na tej planecie kilka odcinków potem. Co jeszcze lepsze dzieci trenują przy brzegu jeziora z którego wyskoczył wcześniej ten pierwszy bebok. Ogólnie no odpowiedzialność TOP jak i miłe i przyjemne miejsce do życia.

No ale, latający bebok porywa dzieciaka i odlatuje. Typy go gonią na plecakach odrzutowych i pewnie dzieciak by zginął gdyby główna bohaterka nie miała statku. Co ciekawe pierwszy bebok by ich pewnie też wybił gdyby nie pomoc z statku głównego bohatera. To prowadzi do rozkminy - jak oni sie tam znaleźli na tej planecie skoro nikt z nich nie ma jakiegokolwiek statku? No i w dodatku wybierając planete na której cała przedstawiona fauna to wielkie mięsożerne drapieżniki mogli jakoś lepiej przygotować miejscówkę do życia jak i jakąś broń większego kalibru.

-Atak beboka na tej rodzimej planecie. No tutaj to już wgl szczyt. Grupka ludzi która tam przeżyła, żyła przez pare lat jeżdżąc tą łodzią i nic im się większego nie działo. No ale akurat w momencie jak bohaterowie tam przybyli, statek dowodzony przez doświadczoną ekipę (kilka lat życia na zbombardowanej, opuszczonej planecie pełnej różnego rodzaju potworków) musiał podjechać pod jakiegoś bydlaka i zostać rozwalonym XD W dodatku pare metrów od wejścia do dziury która prowadziła do tego miasta.

2. Cały wątek zjednoczenia. Myślałem że po tak pompatycznym zakończeniu odcinka z piratami to będzie tam trip po paru nowych ekipach a tymczasem skoczyli tylko do jednej + dostaliśmy zadanie poboczne w scenerii kopii krasnoludów z amazonowego rings of power XD