Nie zgadzam się z większością kiepskich opinii jakie można tutaj zobaczyć. Nie wiem, czy ludzie oczekiwali tutaj oskarowej produkcji czy chociaż produkcji do Oscara nominowanej, ale właśnie takie odniosłam wrażenie. Jestem fanem pozycji sci-fi i tematów apokaliptycznych. Pomysł jest doskonały i oryginalny. Może da się zarzucić kilka uwag wobec głównych bohaterów, którzy i mnie nie jeden raz zadziałali na nerwy, ale nie dajmy się zwariować. Serial wciąga jak na podrzędną produkcję. Myślę, że aż tak negatywne opinie są zdecydowaną przesadą. Ja polecam obejrzeć, na wieczór przy piwie czy na popołudnie przy kawie jest idealny :)
hehe, i mamy dowody. :)
1. od razu agresja, wynikająca ze słabości.
2. odbijanie argumentów "a bo ty", napisał podobny post do mojego tylko z innymi słowami
ten ktoś musi być naprawdę intelektualnie na wstecznym biegu....
Nadal korzystasz z internetu? Wyraźnie prosiłem byś nigdy więcej tego nie robił ;)
co za intelekt, jaka kreatywność....
przegryw siedzi cały czas przy kompie, kłóci się ze wszystkimi, odpisuje po kilku sekundach (dzień roboczy czy święto, rano i wieczorem).
Ty naprawdę wypowiadasz się jak człowiek z marginesu społecznego. Kim są twoi rodzice? Z jakiej rodziny pochodzisz?
ohooooo, coraz lepiej. argumenty człowieka inteligentnego inaczej - najeżdżanie na rodzinę. to jest poziom pera333 :)))
Ale przecież wyraźnie widać, że pochodzisz prawdopodobnie ze środowiska patologicznego. Obsesyjność, absurdalność, patolstwo - taki obraz tu kreujesz a on z czegoś musi wynikać. Poza tym miałeś już nie pisać w internecie postów a nadal to robisz, mimo że zostałeś wyraźnie poproszony byś przestał.
komarrek27 - Ty tak "dyskutujesz" z tym per333 dla jaj? :)))
zakładam że wiesz, że nic mądrego nie usłyszysz.
I tak jeszcze na marginesie średnia ocena to 6,1 więc są jeszcze inne osoby, które oceniły w podobny sposób. Proszę je odnaleźć i również okrzyczeć, co by wyrosły na 9-latków chociaż
Szczerze współczuję jeśli oglądanie tego czegoś sprawiło Ci frajdę. Rażące dialogi zarówno w wypadku polskiego lektora jak i dubbingu angielskiego były nie do zniesienia. Zakończenie żywcem stanowiące niemal plagiat finału The Last of Us. Idiotyzmy i zmarnowany potencjał postapokaliptycznego świata na każdym kroku. W jednej scenie zdziczali ludzie rzucają się na kogoś. Jedzeniem, chwilę później cała grupa biega przez miasto i nikt nie zwraca na nich uwagi. Dramat w trzech aktach.
Ty? A po duńsku z napisami to się nie dało? Chciałeś przerobić produkcje na angielskojęzyczną w chwili gdy polski lektor się nie sprawdził? Czytam i nie wierzę... Jak chciałeś wczuć się w apokaliptyczną Danię w języku angielskim?
Jeszcze nie widziałam serialu i nie mam zdania co do jego oceny, ale trzymam Twoja stronę. Tak jak napisałaś każdy ma swoje gusta i nie pozwól się obrażać
:) zawsze i wszędzie musi się zdarzyć hejter z jadem tryskającym zewsząd. Internety bez takich by nie istniały. Ale dziękuję za miłe słowo.
Da zapamiętania na przyszłość z "per333" spotkałam się przy okazji komentowania filmu "the 100", czyli ogląda mnóstwo seriali młodzieżowych, bo w takim gatunku się obraca "grupa nastolatków i ich przygody" i od kilku lat za każdym razem gdy na niego trafiam, a zdarza się to dość często ma do zarzucenia jedno. "Twoja ocena jest inna niż moja, czyli zła a ty jesteś głupia/głupi" i przy wszystkim co komentuje odgrywa te same sceny (że mu się nie nudzi?!). Krytykuje ludzi, kłóci się z nimi i z nikim się nie zgadza. Może sam siebie tak nie postrzega i myśli, że siedzenie w piwnicy, w domu matki jest normalne, ale jest smutnym, samotnym, hejtującym cały świat trollem i od lat nie zmienia się to... Należy mu współczuć, ale nie warto z nim rozmawiać. Piękna dziewczyna, jak ty, dała mu więcej podniety swoją uwagą niż przeżył od dawna i dlatego tak agresywnie podjudzał cię do rozmowy :) Pozdrawiam.
Ja mam skalę ocen: film polski, film francuski, teenage movie, horror, kino europejskie... itd... dla każdego z nich stosuję oddzielną skalę biorąc pod uwagę rożne czynniki, a najważniejsze jest moje bezpośrednie uczucie po obejrzeniu, które potrafi znacząco zawyżyć ocenę filmu i naprawdę nie należny przejmować się, że gdzieś jest napisane "słaby, dobry, b.dobry" (nawet nie wiem jak nazywają się te oceny).
Zacząłem oglądać pierwszy odcinek tego serialu ale coś mnie zmusiło aby poczytać komentarze. I tak od 20 minut czytam komentarze zamiast oglądać. Taki to ciekawy serial
Nie wiem skąd tyle agresji może wywołać ocenianie filmów/seriali, a dokładnie nie zgadzanie się z czyjąś opinią/oceną. To typowy serial rozrywkowy, nie mający wzbudzać jakiś dużych refleksji. Ocena jest jedna, a film może mieć różne wartości: rozrywkowe, edukujące, wzbudzający jakieś poważniejsze refleksje, być doskonały pod względem technicznym. Na tej zasadzie możemy powiedzieć, że muzyka klasyczna jest najlepsza, a ocenianie wysoko muzyki rozrywkowej jest nie na miejscu, a przecież to nie prawda. Kavalza zaznaczyła, że spodobał się jej ten film, bo dał odpowiednią rozrywkę i spisał się na ocenę 8, tyle. Tego widocznie oczekiwała od tego serialu i dlatego wystawiła taką, a nie inną ocenę.
Sęk w tym, że autorka wątku sama nie zgadza się ze sobą. Ocenia serial na 8 (bardzo dobry) po czym oznajmia, że serial jest podrzędny. ;) U najmłodszych takie rozbieżności to norma.
Bardzo dobry przeciętny film... może kavala ma kategorię "filmy przeciętne", które ocenia w kategorii b.dobry... Trzeba być mocno ograniczonym, aby nie umieć (od lat) pojąć jednej prostej prawdy... pan ci do tego jak oceniają inni...
p.s. Nie ma w internecie jakiejś niepisanej zasadzie o zwracaniu się do siebie ad persona... jest tylko kwestia kultury osobistej, której po prostu nie posiadasz...
Człowieku masz wyraźny problem dzieciństwem, rodzeństwo cię gnębiło czy starsi koledzy? Koniecznie chcesz się czuć starszy, to kompleks. Zalecam psychoterapię.
de gustibus non est disputandum
A po drugie, mam okazję ponowić swój apel o umieszczanie wieku Forumowiczów przy ich nickach. To naprawdę ma znaczenie.
Przecież nie o gustach jest tu mowa, ale o konsekwencji. Gdy forumowicz daje niezwykle wysoką ocenę 8/10 a potem oznajmia, że to była produkcja podrzędna, to coś tu jest nie hallo. Z gustami nie ma to nic wspólnego.
Na marginesie dodam, że o gustach się dyskutuje, tak jak, zresztą, o wszystkim innym.
Fakt, dyskutuje się, tylko głupio:) Bo nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba. Są wprawdzie tzw. uniwersalne kanony piękna, ale może nie wnikajmy za bardzo, bo obecnie prawdopodobnie nikt nie wie, cóż to takiego może być...;))
Określając serial mianem produkcji podrzędnej miałam na myśli, że nie ma tutaj wybitnych reżyserów i hollywoodzkich aktorów, same pieniążki netflixa roboty nie zrobią, więc produkcja należy do podrzędnych, ale to że do nich należy nie oznacza od razu że muszę ocenić nisko. Napisałam wyraźnie, że mi się podobało jak na produkcję podrzędną i wszystko się zgadza. Nadal nie widzę tutaj przejawów mojej niedojrzałości. Produkcja ukazuje, że nie tylko filmy i seriale słynnych producentów da się z przyjemnością oglądać. Nie napisałam „serial mi się nie podobał ale dam 8/10” - to by było infantylne. Mam nadzieję, że w końcu dotarło jaki miałam zamysł i zajmij się człowieku czymś pożytecznym w końcu bo ta Twoja frustracja już jest żenująca. Bóg wie czy się śmiać czy płakać.
Drogie dziecko, nie dorosłaś jeszcze do tego aby zrozumieć, że nie masz zbyt wielkiej mocy, by cokolwiek ludziom na forach dyskusyjnych nakazywać. Zajmę się tym czym będę się chciał zająć, czy Ci się to będzie podobać czy nie.
Każdym kolejnym swoim wpisem utwierdzasz ludzi w przekonaniu, że jesteś osobą infantylnie myślącą, po prostu niedojrzałą.
W realu jest z Tobą podobnie? ;)
Proszę nawet nie marnować czasu, ponieważ jak zdążyłam zauważyć analizując jego odpowiedzi, szanowny per333 wykłóca się tutaj tylko z przedstawicielkami płci żeńskiej :) jakieś szowinistyczne skłonności, może nie ma powodzenia z kobietami i wyładowuje swoją frustrację na internetowych forach, lub najzwyczajniej uważa, że na płci słabszej łatwiej się wyżyć, takie cechy tchórzostwa :)
Odpaliłem sobie serial wieczorem, pierwsza scena, która mnie rozstroiła to awantura w samochodzie. Ojciec dorosły zamiast patrzeć na drogę to się odwraca i wszyscy zajmują się dzieckiem...
Druga scena gdy niepotrzebnie otwierają bunkier tu tym razem matka zawiodła i nie upilnowała dziecka i niedojrzałej córki.
Największy szok i niedowierzanie to widok dziewczyny w aparacie ortodontycznym o.O wystarczy kilka dni by ten był pokryty resztami jedzenie a ona go nosi ponad 5 lat i żaden zamek jej się nie wyłamał no i błyszczy jak nowo założony :O
Serial może zasługuje na więcej niż 2 ¯\_(ツ)_/¯ alezbyt wiele rzeczy wyprowadziło mnie z równowagi a dałem radę obejrzeć 4 odcinki, może jakoś pociągnę do końca.
Z tego co wiem to kobiety nie są słabą płcią ;-)
Niestety do świadomości niektórych ludzi nigdy nie dotrze fakt, że inni mogą mieć inne zdanie/poglądy/upodobania, z którymi nie trzeba się zgadzać, a przynajmniej je szanować, nie wytykając, że są głupie, czy bez sensu. To tylko brak szacunku dla drugiego człowieka. Niektórzy nie potrafią chyba przełknąć tego, że oceniając film można zwyczajnie w świecie kierować się prostą kategorią: czy mi się podoba, czy nie. Pewnie jest to kwestią tego, czy umysł jest bardziej nakierowany na analizę i myśli, czy uczucia, emocje. Nikogo wina, ale EJ! Szanujmy się wzajemnie :) Dziękuję Ci za komentarz do tego filmu, miałem podobne odczucia co do niego. Też mi się podobał :) Podziwiam, że chciało Ci się bronić swojego zdania z taką zaciekłością przez tyle komentarzy.
Yo man! Weź zluzuj, każdy ma prawo ocenić serial wedle własnego uznania i na podstawie swoich upodobań.
Dla mnie niektóre filmy mogą mieć słabą fabułę, ale piękny świat przedstawiony. Mogą mieć słabe efekty specjalne ale fabuła i muzyka stać na wysokim poziomie.
Sprawdziłem Twoje oceny i... Pozostawiają wiele do życzenia - np. Dlaczego nie podobał Ci się Aquaman? Sekretne Okno? Bumblebee? Fatamorgana czy nawet Happy Dead Day? - dla mnie to są o wiele lepsze filmy niż 3,4 czy 5 - i Ty wytykasz komuś JEGO system oceniania, Panie Wielce Dorosły?
Cóż za hipokryzja...
bo skala ocen powinna być do 5 - mam stycznosc ze skalą ocen do 10 w pracy i generalnie jak coś jest zle to jest 7.. popracuj trochę nad sobą, bo nie kadego musisz odsylać do szkoly
https://www.theguardian.com/tv-and-radio/2018/may/04/the-rain-review-netflix-bri ngs-post-apocalyptic-thrills-to-denmark
4/5 = 8/10. Chciałbym też zauważyć, że 8/10 wcale nie oznacza dzieła wybitnego a jedynie bardzo dobre. :)
Jak można kogoś krytykować za to, że dał wyższą ocenę? Oceniając filmy niech każdy się kieruje własnym gustem. Naprawdę żałosne.
I jak zwykle mamy "geniusza", którego celem jest najeżdżanie na innych. :)
W twoich postach czuć dowartościowanie i wysoką samoocenę... To ironia.
Pomysł nie jest oryginalny :) Było już multum opowieści o schronach, post-apokaliptycznych podróżach z dzieciakami w rolach głównych :)
Chodziło raczej o deszcz jako przenośnika wirusa. Jeśli chodzi o bohaterów to faktycznie, pod tym katem klapa :)
Trzy odcinki obejrzane i mogę powiedzieć, że poza interesującym otwarciem, serial wieje nudą. Temat oklepany a wykonanie nie porywa. Odpuszczam resztę i spier... to znaczy wychodzę ;)
Tak czytam te komentarze i zadziwia mnie, że większość z nich obraża samą Ciebie, bez konstruktywnej krytyki serialu.
Jeżeli jednak dojdzie do krytyki samego serialu, jest ona oparta na samych gustach, pseudo inteligentów. Dlaczego pseudo? Bo nie potrafią pojąć, że nie są wielkimi znawcami, żadną Alfą i Omegą a ich zdanie jest tylko ich zdaniem, a nie objawieniem.
Każdy ma swoje gusta i każdy ma prawo lubić co chce.
Mnie sie on podoba, zalatuje innymi serialami, jakie do tej pory widziałam, ale nie jest źle, ogląda sie przyjemnie, jest wciągający i nie jest tam wszystkie takie oczywiste.
Dokładnie. Bardzo ładnie napisane. Jeden z forumowiczów chyba za bardzo bierze do siebie oceny na filmwebie, co najmniej jakby decydował o rozdaniach oscarow :)
Może myśli, że jest drugim Raczkiem? :) Chociaż myślę, że pan Raczek nie obrażałby nikogo, to raz, a dwa nie obrażałby nikogo, bo lubi coś innego niż on ;) .
W każdym razie nasze gusta to nie wyrocznia.
Np. ja uważam, że Ojciec Chrzestny, to nuda. Nie gustuję w takich filmach i nigdy nie będę. Czy w związku z tym od dziś możemy uznać, że to jeden z najgorszych filmów stulecia? No nie. To jest moje zdanie, do którego mam prawo, ale to wciąż tylko moje zdanie.
Ja się cieszę, że stworzono jakiś serial dla młodych, nie opierający się na seksie, dragach i forsie. Albo problemach typu "Kaśka powiedziała, że jestem brzydka, co mam teraz zrobić?" .
Myślę, że skoro nie cenisz Ojca Chrzestnego jako pozycji która pcha kinematografię na przód każdego dnia, jesteś po prostu osobą niedojrzałą i infantylną :) musisz dać ocenę 10/10 bo tak. Bo wszyscy tak muszą i tak trzeba bo to wybitny film przecież. Kogo obchodzi czy Ci się podoba czy nie :) tak wynika z rozumowania forumowicza powyżej. No cóż...
A co do samego serialu jak dla mnie ma potencjał. Jest wiele seriali, których pierwszy sezon przyprawiał o bóle głowy i mdłości, natomiast kolejne zdecydowanie już podniosły poziom. Ale ludzie w tej dyskusji zachowują się, jakby kontynuacja serialu miała zrobić krzywdę i co najmniej spowodować III wojnę światową :) dla tego tak drapieżnie walczą o obniżanie ocen. Bo nie daj Boże ocena serialu skoczy za wysoko i co wtedy?! Wszyscy zginiemy :D
Moim zainteresowaniem naukowym jest psychologia poznawcza. Niewtajemniczonym wyjaśniam - jest to dziedzina psychologii zajmująca się tym, jak człowiek odbiera otoczenie. Więc mogę dorzucić naukowe 5 groszy do tutejszej dyskusji.
Ludzie mają naturalną tendencję do wrażenia, że akurat oni postrzegają świat obiektywnie, a inni z jakiegoś powodu się mylą. Na przykład większość ludzi powie, że "ta muzyka jest beznadziejna", jakby to był obiektywny fakt. Nie myślą nad tym, że opisują złożone interakcje między sygnałami dźwiękowymi, receptorami słuchowymi i doświadczeniami, które ukształtowały ich gust i preferencje.
Ludzie uważają, że akurat ich poglądy są tymi właściwymi. Akurat ich zdanie jest najlepszą odpowiedzią na czasy w jakich żyjemy. Gdy ktoś uważa inaczej, różnicę mają w zwyczaju tłumaczyć cechami danej osoby - egoistycznymi interesami, niedoinformowaniem, naiwnością czy złym wychowaniem.
Aby to zrozumieć, warto poczytać o "heurystykach wydawania sądów" oraz "błędach poznawczych". Wielkim znawcom kina z Filmwebu szczególnie polecam "złudzenie ponadprzeciętności" ;-)
Tak więc w tutejszej dyskusji Ty masz rację. Ocena filmu jest ZAWSZE subiektywna. Tak samo jak subiektywny jest nasz odbiór dowolnego bodźca.
Jak na przykład obiektywnie ocenić, czy gra aktorska jest dobra? Nie ma na to matematycznego wzoru. Badania pokazują, że oceny gry aktorskiej różnią się w poszczególnych kulturach. Na przykład w oszczędnych ekspresyjnie kulturach dalekiego wschodu amerykańska mimika jest często postrzegana jako nienaturalnie przesadzona.
Serialu nie widziałem, być może nawet ocenię go nisko, ale posiadam zbyt dużą wiedzę z psychologii poznawczej, by agresywnie czepiać się cudzego gustu.
Pozdrawiam ^^
Per333 ocenił "E.T." na 10, dlaczego? Mimo że jest to film Spielberga, to w latach 80 on sam był ogromna klapą kinematograficzną, a gra na podstawie filmu jest babolem wszech czasów! Czyli analizując to co powiedział per333 jego ocena filmu jako "arcydzieło" nie jest adekwatne do stanu faktycznego... ale oglądał go pewnie w kinie mając z 10 lat i był zachwycony... nie samym filmem... ale samym faktem pójścia do kina. Być może oglądał go w niedzielę po dobranocce i był to jeden z filmów lat 90, które zapamiętał, że wywarło na nim ogromne wrażenie... a kilkadziesiąt lat później założył konto na filmwebie i ocenił go na arcydzieło w sposób kierujący się jedynie subiektywną oceną. Czyli sam robi to, co uważa za infantylne i niedojrzałe... czyli jest hipokrytą i bardziej powinien słuchać własnych rad niż je wygłaszać.
I nawet to skopali. Np. Beatrycze maszerująca raźno w krótkich spodenkach w gęstej trawie chwilę po opadach deszczu (bodajże 4 odcinek). Takich idiotyzmów, niekonsekwencji i disnejowskiej apokalipsy jest tu na pęczki i właśnie dlatego ten serial jest tak krytykowany.
Albo siedzą w tej szkole i zaczynają oklejać wybite szyby, a w innej scenie chyba z retrospekcji wesoło sobie spią w szklarni.