- jestem pieskiem, zawsze nim byłem. Możecie nazywać mnie Fafik. Nie przeszkadza wam to?
- nie
- woof
Ps. Naprawdę rozumiem i bardzo pozytywnie oceniam pozostałe filmy na Netflix,promujące tą ideologie, ale "TO" było jakieś nieporozumienie
No straszne drewno tak jak jakby netflix ma zapsiane w kontrakcie ze musi odhaczyć lewacka ideologię bo się uduszą. Potem gość mówił że to dzięki tej żonie farmera się zmienił. Swoją drogą to jest dopiero dziwny paradox najpierw Vania normalnie miała chłopaka po czym stała się sama chłopakiem czyli była homo ale nie mogła być bo przecież zakochała się w żonie farmera czyli jest nijaka chyba że jest męska kopia samego siebie jako kobiety z innej lini czasu