Jestem dopiero na 3cim sezonie, jak narazie świetny serial.
Martwi mnie tylko jedno, że jeszcze przez około 20 odcinków będę musiał oglądać Lori…
Jak to jest, że każdy świetny serial musi mieć tak słabą kobiecą postać? Breaking Bad, The Sopranos, Ray Donovan itp.