Z sezonu na sezon coraz większe farmazony, czego to oni już nie wymyślają. Głupota bohaterów przechodzi ludzkie pojęcie ...
Większość z bohaterów zrobiła się nie do wytrzymania.
Rick: porażka sama w sobie.
Mam wrażenie, że od trzech sezonów plan na zakończenie sezonu i przyciągnięcie widzów na kolejny jest tylko i wyłącznie śmierć jednej z postaci.
Boje się nawet pomyśleć co oni mogą nam przedstawić w 9 sezonie.
Ciągnie się ten serial i ciągnie.
Oglądam go, ale tylko i wyłącznie z SENTYMENTU.