Prosiłbym o wytłumaczenie beż żadnego wyzywania co może być fajnego w filmach o zombie?Bo
mnie zawsze zombie jednocześnie i denerwowały i zarazem śmieszyły.Dodam,że bardzo lubię
horrory, ale tylko takie o duchach,opętaniach i egzorcyzmach.Jak dla mnie seriale tego typu nigdy nie
powinny powstać.
Ile jeszcze osób Ci musi odpowiedzieć żebyś zrozumiał co fajnego ludzie widzą w tym serialu?????? Prowokujesz pisząc bzdury, masz prawo nie lubić takich klimatów i wystawiać oceny jakie uważasz ale ocena 1 po obejrzeniu jednego odcinka i to jeszcze jak twierdzisz przez przypadek jest ewidentnym przejawem hejtu. Ja sam też nie przepadałem za takimi filmami, raczej mnie bawiły ale w The Walking Dead widzę coś więcej niż gnijące chodzące zwłoki. Niestety nie można się do czegoś przekonać oglądając mały ułamek całości.
JAk na razie dopiero jedna osoba mi odpowiedziała na moje pytanie.Pozostałe osoby mi piszą,że nie mogę oceniać serialu po jednym odcinku co jest totalną bzdurą.
Dlaczego bzdura?Skoro obejrzałem jeden odcinek jakiegokolwiek serialu i mnie nie zaciekawił bądź zaciekawił to niby dlaczego miałbym nie oceniać.Jeden odcinek mi w zupełności wystarczy żeby wiedzieć czy serial jest dobry czy zły.
To dokładnie tak jakbyś przesłuchał jedną piosenkę na całej "płycie" i ocenił cały album. TWD ma ponad 50 odcinów, mnóstwo postaci, wątków które łączą się w logiczną całość choć oczywiście zdarzają się niespójności. Jakim więc cudem uważasz, że jeden wyrwany odcinek świadczy o całości? Serio nie ma takiego argumentu który by wytłumaczył coś takiego ale to Twoja sprawa, mi to jedzie hejtem, bez obrazy.
Dlaczego hejtem? Ja po prostu nie rozumiem jak można obejrzeć jeden odcinek jakiegokolwiek serialu i nie wiedzieć czy mnie zainteresował na tyle żeby ogladać kolejne
Po jednym odcinku owszem możesz stwierdzić, że akurat ten odcinek Ci się nie podobał ale z reguły (może się mylę i jestem jakiś inny....) serial składa się z większej liczby odcinków więc dopiero po obejrzeniu całości albo nawet ledwie kilku części można próbować oceniać... Ty nie wgłębiając się chociaż trochę w TWD dałeś krechę bo są zombie a Ty nie lubisz zombie... dlatego 1. Wierz mi, że ten serial nie jest o zombie, to tło... Ja ten serial oglądam od może pół roku chociaż puszczają go od 4 lat, też takie klimaty mnie nie bawiły ale pod wpływem jakiegoś impulsu ściągnąłem 1 sezon i tak mnie wciągnął, że teraz nawet moja dziewczyna która nienawidzi takich wg niej "schiz" zaczęła się tym jarać. Tak więc może czasem nie ma co oceniać książki po okładce tylko trochę temat poznać, a jeśli Cie to kompletnie nie interesuje to po prostu nie oceniaj i tyle. Pozdrawiam
Już ci tłumaczę- chodzi o klimaty postapokaliptyczne.
Plus epidemia zombie, jako jedyny motyw horrorów, przy sprawnej realizacji i inteligencji twórców, którzy zadbają o logikę produkcji( czego nie ma w 'The Walking Dead' a jest np w 'Jestem Legendą' i 'World War Z') jako pomysł fabularny nosi pozory( jakkolwiek mocno nie zalatywałoby to teorią spiskową) prawdopodobieństwa. W przeciwieństwie do filmów o opętaniach, wampirach etc, które są bajkami.
Niestety chichot zażenowania wzbudzają zombie pokroju tych z TWD- no albo wirus i wtedy trzymamy się podstaw biologii, chemii i fizyki rodem z naszej rzeczywistości albo tworzymy całkiem fantastyczne uniwersum i stawiamy na magię ( czyli źródło legend o 'zombizmie')
Jasne?
Dlaczego trolla?To takie dziwne,że nie lubię filmów o zombie i chciałem się dowiedzieć co fani tego serialu w tym widzą?
No niby jasne,ale i tak nie zrozumiem co może być fajnego w serialu w którym są zombie.Niepotrzebnie w ogóle zakładałem ten temat.
Jeśli akcja filmu będzie się działa w pokoju, w którym na ścianie wisi obraz to według ciebie to film o malarstwie? Uparcie nie chcesz zrozumieć, że zombie to tylko tło. To serial o ludziach postawionych w sytuacji skrajnej. O ich wyborach, zachowaniach, decyzjach. Ale tylko widzisz zombie i uczepiłeś się tego jak pijany płotu. Zombie i zombie. I do tego obejrzałeś jeden odcinek i zawyrokowałeś że do niczego. Pierwsza seria liczy odcinków aż sześć. Ale i tak nie obejrzysz bo zombie. To tak jakby nie obejrzeć "Vinci", bo to o obrazie.
W odcinku,który oglądałem nie działo się zupełnie nic,oprócz tego,że jacyś goście zabijali zombie.Więc raczej to niemożliwe zeby dalsze odcinki były o czym innym.Czasami jak przerzucam kanały to również widzę ten serial na tvp 1 i w każdym odcinku zabijają zombie.
Logika w "World War Z" ???? Pojechałeś po bandzie... rzadko się zdarza taki gniot. Poza efektami ten film to jeden wielki klocek. Zresztą "Jestem legendą", film który fakt faktem uwielbiam ma tyle samo logiki co i TWD... nie czarujmy się. Pominę fakt, że porównywanie serialu który póki co ma ponad 50 odcinków po ponad 40 minut do filmów fabularnych które trwają góra 90 minut trochę mija się z celem nie uważasz?
? 'World War Z' jest nielogiczne czy jest gniotem? Bo nie rozumiem?
Podtrzymuję, że fabularnie i pod względem spójności wykreowanego świata TWD odstaje od wspomnianych filmów. Chyba autor nie przemyślał kwestii 'potworów' które sa idiotyczne( trawienie? poruszanie? żarcie zwłok i zwierząt? raz tak, raz siak) .
'Pominę fakt, że porównywanie serialu który póki co ma ponad 50 odcinków po ponad 40 minut do filmów fabularnych które trwają góra 90 minut trochę mija się z celem nie uważasz?'
Zależy co porównujesz- jeśli to co ja nadmieniłam, to porównywanie filmów i seriali ma jak najbardziej rację bytu( podobnie gry aktorskiej, jakości scenariusza itp)
Ciekawie się zapowiada... Otóż WWZ krótko mówiąc jest gniotem i jest nielogiczny... jedno co mnie utrzymało przed ekranem to estetyka a to naprawdę nie wiele.
Co do TWD zgadzam się, że są pewne niedociągnięcia fabularne jak i w kwestiach... biologicznych ale czy to akurat ma aż takie duże znaczenie na tle całości? Nie sądzę ale oczywiście każdy ma prawo do oceny ze swojej perspektywy. Tyle, że akurat ww kwestia zawsze występuje w takich produkcjach i to nigdy nie jest logiczne. Samo pojęcie zombie, żywe trupy itp po prostu nie trzymają się kupy... to przecież abstrakcja i fikcja. Patrzenie na takie filmy jak "Jestem legendą", "World War Z", "Noc żywych trupów", "Resident Evil" czy SERIAL "The Walking Dead" itd itp w kontekście biologicznym z góry skazuje je na porażkę...
Natomiast jeśli chodzi o porównywanie SERIALU kręconego na potrzeby "kablówek" którego budżet wynosi 1/20 budżetów FILMÓW FABULARNYCH w których grają takie "gwiazdy" jak np. Brad Pitt albo Will Smith nadal mija się dla mnie z celem...
Od razu mówię, że pisząc o logice produkcji, chodzi mi przede wszystkim o kwestię zombie. W JL i WWZ dlatego nie sa to po prostu żywe trupy w 'klasycznym' wydaniu z lat 60.
Z tego ci pamiętam( a pewnie nie wszystko, bo WWZ jest filmem który się zapomina wraz z napisami końcowymi) nie było w nim jakichś rażących niedociągnięć. Sprytnie rozwiązano kwestię zombie- nie żrą chorych. Z tego dało się zrozumieć dlaczego zombie przybywało a nie wszyscy byli konsumowani na miejscu. Natomiast w TWD większość nie powinna byc zdolna do poruszania się, bo jak się 10 umarlaków wzięło do kolacji to raczej nic nie zostawało.
JL- zabieg przemienienia zombie w wampiro- zombie bardzo na plus. Nowy gatunek, który rządzi się swoimi prawami. Alternatywne zakończenie - bomba!
TWD- kwestia zombie mocno nieprzemyślana, pewnie dlatego ten temat jest pomijany. Nabożny szacunek jakim cieszy się grubasek- naukowiec jest przerażający, bo świadczy że chyba wszyscy spali na lekcjach biologii i nie potrafią jednego sensownego pytania zadać. No ale czego się spodziewać po kraju gdzie kreacjonizm ma swoje muzeum?
Co do porównywania seriali i filmów- jeśli chodzi o efekty specjalne- pełna zgoda. Pewnie też w kwestii aktorów aczkolwiek jest coraz więcej seriali z prawdziwymi gwiazdami( The Knick, True Detective) natomiast rzetelne aktorstwo na poziomie to raczej standard w dzisiejszych produkcjach. No ja do szczęścia nie potrzebuje Brada. Logika wykreowanego świata i dopracowanie pomysłu nie kosztuje milionów. Chyba że sugerujesz, że przy serialach pracują tani idioci?
W pełni się z Tobą zgadzam co do logiki w TWD... ale to jest tylko serial, zwykła rozrywka i oderwanie się od rzeczywistości. Nie wymagaj zbyt wiele po kablówkowej produkcji od Amerykanów dla Amerykanów do czego zresztą sama nawiązałaś:)
WWZ- nadal podtrzymuje, że dla mnie to totalny gniot i porażka... może dlatego, że był tak bardzo reklamowany.
JL- to klasa sama dla siebie i przyznaje, że pomysł na taki rodzaj zombie był naprawdę fajny. Generalnie ten film na tle reszty zawierał najwięcej logiki i piszę to z pełną odpowiedzialnością:)
Natomiast wracając do kwestii porównań... Masz rację, że nie potrzeba milionów aby stworzyć logiczny świat jak i nie potrzeba wielkich "gwiazd". Co do aktorstwa... no cóż z pewnością w TWD jest kilka słabych elementów jak np. Rick, Lori czy Carol no ale to już kwestia gustu. Mnie to aż tak nie razi chociaż czasem bywa to irytujące jednak Ja nadal patrze na to jak na serial chociaż ponownie się zgadzam, że są seriale które mają naprawdę wysoki poziom i grają w nich świetni aktorzy...
Suma sumarum "The Walking Dead" to kawał dobrego serialu mimo, że nie jest pozbawiony wad. Kwestia gustu i oczekiwań.
a co jest fajnego w Klanie, Esmeraldzie i M jak miłość ?- ja tego nie oglądam ale są całe rzesze które to oglądają.Po prostu zaakceptuj że są różni ludzie i mają różne gusta.
SERDECZNA PROŚBA DO WSZYSTKICH - nie "odkopujcie" takich debilnych tematów na forum. "Nie lubię filmów z zombie ale co ludzie w nich widzooo?". W takich chwilach włącza mi się japier*dolizm i to do takiego stopnia, że aż skalę wy*je*buje.
DOŚĆ. Jeśli nie chcecie widzieć tego syfu na głównej palecie forum to nie komentujcie, nie odpisujcie na zaczepki etc. i wszytko będzie oki.
To nie są żadne zaczepki przecież ja nic nie mam do tego,że ludzie oglądają ten serial.Chciałem po prostu żeby ktoś mi sensownie wytłumaczył co widzi fajnego w zombie.
Ja to akceptuję przecież, nic nie mam do tego,że ludzie to oglądają.Jedynie chciałem się dowiedzieć co takiego fajnego w tym widzą.
To nie jest serial o zombie, tylko o ludziach. Pokazuje, jak ludzie się zmieniają podczas apokalipsy, jak dają sobie radę w małej społeczności, jak przystosowują się do zmian. Niektórzy najwidoczniej tego nie rozumieją.
Zombie są tłem dla historii o ludziach. Muszą je zabijać żeby przeżyć. Ale dobra, każdy widzi to, co chce zobaczyć.
Skoro widzę że w każdym odcinku "M jak Miłość :D" jest drzewo to dla mnie jest to serial o drzewach ;)
Bez przesady,przeważnie w każdym filmie jest jakieś drzewo.Jednak gdyby w każdym odcinku wycinali jakieś drzewo to fakt można by powiedzieć,że to serial o wycinaniu zombie.Jeżeli opis serialu sugeruje,że miasto opanowały zombie to trudno żeby serial nie był o zombie.Ja przerzucając kanały czasami trafiam na ten serial na jedynce i za każdym razem widzę jak zabijają jakiś zombie.Więc może powinienem napisać,że to serial o ludziach,którzy żeby przetrwać muszą zabijać zombie.
Miałem napisać,że gdyby w każdym odcinku wycinali jakieś drzewo to można powiedzieć,że to serial o wycinaniu drzew.
Czytaj ze zrozumieniem.Gdyby w większości filmów wycinali drzewa co pięć minut albo w serialu robili to w każdym odcinku to można by wtedy tak powiedzieć.
Czyli idąc za przykładem na dobre i na złe czy klan to seriale o czym?
Na pewno nie o ludziach bo nie zabija się tam ludzi co 5 minut. W sumie niczego się nie zabija. Więc to seriale o niczym?
Dobrze,to teraz wyobraźmy sobie,że ten serial jeszcze nie powstał i będzie miał premierę przykładowo za tydzień.Wchodzisz na opis tego serialu i czytasz "Świat opanowały zombie. Grupka ocalałych szuka bezpiecznego schronienia", To jakie z tego wyciągasz wnioski ? Bo raczej każdy pomyśli,że będzie to serial o zombie.
Tylko,że większośc osób tak robi.I co wszystkich nazwiesz debilami? Polecam wizytę u psychiatry może cię wyleczy.
Nie. To tobie się wydaje, że tak robią, bo robisz to ty i twoi równie inteligentni znajomi.
Jeżeli ktoś się chce dowiedzieć czegoś o jakimś nowym seriialu to logiczne,że najpierw czyta opis o czym ten serial będzie opowiadał.Raczej niewiele osób ogląda coś nowego w ciemno.
Jak już tak zgłaszasz komentarze innych ludzi, bo Cię obrażają, to co mi tam. Też zawsze kogoś chciałam zgłosić. Nazwanie kogoś głupim i pisanie, że powinien się leczyć to obraza!
jako osoba, która choć trochę interesuje się kinem powinieneś wiedzieć żeby nie oceniać po okładce i dokładnie to robisz. To tak jakbym każdy film o egzorcyzmach skomentował "nie lubię bo ksiądz" na co Ty mi odpowiesz "Ale to nie o księdzu" i wtedy ja podsumuję "ale film o egzorcyzmie i jest ksiądz więc daję 1".