SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - SURVIVE (JUST SAY YES).
Forumowy temat dla wszystkich chętnych do wspólnego dyskutowania, wyrażania opinii, zachwytów oraz krytyki na temat trzynastego odcinka siódmego sezonu TWD oraz przewidywań na temat dalszego rozwoju akcji w jednym miejscu.
Korzystanie z tematu - jak zwykle - dobrowolne.
Previously on AMC's The Walking Dead:
- romantyczna wyprawa Ricka i Michonne do wesołego miasteczka pełnego nieumarłych gości;
- plan samobójczej misji Rosity i Sashy;
- terror "jelenia" z CGI.
Powiem tak: podejrzewam, że w serialu będzie niestety tak jak napisałeś, że się nie zdecydują na "sformalizowanie" pairingu :D Aczkolwiek, kibicuję im ;-)
Ja w sumie też im kibicuję , to mogło by ich zmienić na lepsze. Ale niestety podejrzewam, że zanim do czegokolwiek dojdzie jedno z nich zginie ...
Co do 1. zdania - też tak uważam :-) Co do 2. - może i tak być, ale będę myśleć pozytywnie :D
Ależ nie oceniam, sama tak mam ;)
Mnie Karolcia przestała drażnić dosłownie na kilka odcinków (w Aleksandrii). Było w miarę, ale postanowiono ją "polepszyć". Nie naprawia się czegoś, co działa, no i poptuli :(
W komiksie Ezekiel z Michonne już dawno wylądowali w łóżku, więc cieszmy się, że z Karolcią jeszcze go tam nie było (w sumie to komiksowa Michonne ze wszystkimi od razu lądowała w łóżku xD)
Tak, tak, dziewczęta. W komiksie Carol w czasie wiezienia, umawiała się z Tyreesem. To Michonne go jej odbiła. Potem była z Morganem, który dość szybko skonał, później z Ezekielem, ten podzielił jego los. Teraz się tylko zastanawiam, kto następny.
(nie liczę Gubernatora, ktory trzymał ją w zamknięciu i wykorzystywał seksualnie przez x dni)
czyli komiks to taka telenowela tylko że w wersji papierowej?
:-)
w takim razie cieszę się, że w serialu Miszon jest "normalna" :D
Nie, nie, komiks ogólnie trzyma większy poziom niż serial. Po prostu rozbudowywane są tam również wątki poboczne. No i jak na razie Michonne to taka tewudowa Brooke, że tak Modą na Sukces zajadę (chociaż niektóre rozwiązania są lepsze w serialu w mojej opinii niż w komiksie, no ale xD)
Carol w komiksie też była ciekawą postacią, w pewnym momencie proponowała Lori i Rickowi, zeby żyli sobie w trójeczkę.
ale sama przyznasz że gdyby w serialu poprowadzili tak Miszonn to by było dziwne :D
Carol O_O to ja już wolę tę z serialu ;P
tylko Daryl !! (sorry, nie mogłam się powstrzymać)
Bardzo dziwne xD dlatego dobrze, ze Michonne zajęła miejsce Andrei u boku Ricka. Tylko no, tak jakby trochę Carol ocierają o postać komiksowej Michonne.
to co wyjdzie w komiksie, to nie wyjdzie w serialu, i na odwrót pewnie też ;-) inne medium, tak samo jak się robi adaptację książki, to nie wszystko da się tak samo przedstawić :-)
Wiem, ale cóż, cały czas się boję, ze zrobią z Carol i Ezekiela parę. W sumie Ezekiel już się jak stalker zachowuje w stosunku do niej.
A niektóre wątki trzeba było zmienić, bo inaczej sie nie dało, np. aktor grający Dale'a odszedł z serialu i zamiast pokazać jego związek z Andreą, musieli zrobić z niej głupią niuńkę Gubernatora.
Ezekiel jest w porządku... większość czasu...ale NIE.
Tak, stalkuje Carol strasznie :D
Nie, nie, NIE !!
:D
A Ty jak się na to zapatrujesz? :-)
To w komiksie Miszon mieszkała w małym leśnym domku?
To znaczy...jakoś nie widzę Carol z Ezekielem. W sumie nie wiem, chyba są w podobnym wieku, ale Ezekiel przez tą swoją Shivę chyba jest dla mnie mocno aseksualny xD po prostu nie widzę go w związku. No i fajnie by było jakby Carol wróciła do Tobina, bo ciekawy wątek się z nich robił.
A ty chyba shipujesz Carol z Darylem, co nie?
Nooo Ezekiel jest taki "a" właśnie, nie myślałam o tym tak, ale teraz jak wspomniałaś to mi pasuje ;-)
Ach, Tobin, to był ten z Alexandrii, nie?
To już chyba wszyscy czytający forum wiedzą haha ;P
Tak, ten co miala z nim "sceny".
Właśnie nie wiedziałam czy to ty czy kto inny, wiec wolałam dopytać xD osobiście również ich razem nie widzę, Daryl też jest mocno "a" dla mnie, chyba przez to, ze taki samotnik z niego.
No miała, niestety ...
No wiem wiem, Daryl to Daryl :D
Ale ja ciągle mam w pamięci pierwsze sezony, w których mieli stosunkowo dużo scen razem, i te późniejsze hugaśne reuniony ;P
Reuniony słodkie, ale ja w tym widzę więcej matki i syna (co mi się automatycznie kojarzy z Padme i Anakinem, ale nie wiem, czy coś by tutaj wyszło xD) znaczy no, nie będę hejtować jak wyjdzie, ale nie przekonuje mnie.
Desus życiem xD
Właśnie dużo głosów spotykam, że Carol+Daryl to jak matka+syn, ale ja mimo wszystko widzę w tym pairing :-)
Padme była o wiele dojrzalsza od Anakina, więc może dlatego ;-) A Anakin to dzieciak straszny był ;)
Aha, to dogadacie się z Kasss :DD
Ja też nie mam zamiaru hejtować, cokolwiek będzie, ale mój kanon to Caryl :D
Sofokles zrobil pairing z Edypa i Jokasty, to ty tym bardziej możesz widzieć w nich parę xd
No ale miałam wrażenie, że Anakin podświadomie szuka Shmi w Padme (taki edypowy padawanik xD) i tak samo mam wrażenie, jakby Daryl potrzebował matki i uderzał do Carol. W sumie to słodkie.
Ależ my się już dogadujemy^^
Spoko <3
A przepraszam, ze zapytam: lubisz Negana?
Okej :D No coś w tym jest, owszem, ale ja tam widzę w nich idealną parę, i już ! :D Ale szanuję też Wasz pairing, i co ciekawe z Kasss też się dogadujemy ;-) Wystarczy podejście, że każdy może lubić co chce i wszyscy są zadowoleni ^^ Lubię! Tak, wiem, popisuje się, jest teatralny, czy wręcz komiczny, zarzuca mu się, że czasem jego postępowanie jest nielogiczne, ale taki Negan bardzo mi odpowiada (wiem, że w komiksach jest ciut inny). Poza tym, polubiłam JDM-a od czasów Supernatural, więc :D
I to jest piękne! Różnorodność!
Ciekawe co byście powiedział na pairing NeganxCarl xD
W komiksach jest przede wszystkim...większy. Ośmielę się stwierdzić, ze wygląda jak Steven Seagal.
Przynajmniej wyglądał, bo jak ogolili Jeffreya, to dziwnym trafem zaczął mi komiksowego przypominać.
Nie zwykłam toczyć jakichś wojen, niech każdy lubi co chce.
Aleee tooo błagam, nie! :-) Mnie to zakrawa na coś nie teges (czy Carl jest pełnoletni?:P) :D
A Ty co myślisz o Neganie? ;-)
(nie jest ale heloł, to postapokalipsa, dowodziku nie będzie xD) Czytałam kiedyś niezły ficzek na AO3 xD...o nich xD
Ja Negana bardzo lubię, jest niezłym psychopatą i zaczynam się zastanawiać, czy taka jest jego osobowość, czy pewne okoliczności sprawiły, ze z dobrego faceta, stał się takim skurczysynem. No i aktora darzę ogrooomną sympatią
Też bardzo bardzo lubię JDM-a :-)
Ok, Carl to już duży chłopiec ;P
Ale osobiście mnie to nie kręci, więc :-)
Ficzki czytam, ale Carylowe ;-)
Widzialaś z nim jakieś filmy?
ja polecam na yt sobie pisać NeganxCarl Animal, ktoś niezły cover piosenki Neon Trees połączył w ciekawy sposób ze scenami z odcinka, ze aż wyszło tenszyn na miarę "pińdziesięciu twarzy Negana"
Nie wyobrażam sobie tego i raczej nie będę się tym katować :D
Ale fakt, ludzie na YT często tworzą fajnie zmotnowane filmiki ;-)
Nie widziałam, a polecasz coś?
Świetnie jest zrobione! I nie ma żadnych scen z niewiadomokąd, tylko odcinkowe.
Jasne xD "Człowiek Mafii"dobry film akcji, w filmie "Ukojenie" zobaczysz oprócz Morgana jeszcze 4 osoby z TWD xD a film sam w sobie super, jeśli lubisz horrory to "Kronika Opętania" jest dobrym filmem, "Desierto" też bardzo polecam, ale chyba nie ma polskich napisów. "Rezydent" też fajny, JDM znow w roli psychola.
Acha :-) Ja czasem właśnie obawiam się scen z "niewiadomokąd" bo ludzie potrafią wiele rzeczy.... :D Np. pomontują sceny z innych filmów i wychodzi coś, czego nie chciałabym oglądać :D
Dzięki za propozycje, póki jestem na fali JDM-a i TWD to pewnie jak będe robic kiedyś jakis seans, to będę pamiętać ! :-) JDM jak psychol - pasuje! xDDD
Wiem o co ci chodzi, dlatego wstawiłam sprostowanie xD tu nie ma nic złego, są tylko niezłe edycje. https://www.youtube.com/watch?v=0CiMu0m0Gx0
Jasobie zaczęłam kolekcjonować te filmidła z nim "Człowieka Mafii", "Ukojenie" i "Kronikę" znalazłam w empiczku, to się nawet wysilać nie musiałam.
Swoją drogą to strasznie złe, ze TWD nie wychodzi w Polsce na DVD/Blu-Ray jak inne seriale.
A nawet baaardzo gorąco.
Tak sobie kiedyś pomyślałam, patrząc na półkę z serialami, ze świetnie by było nie wydawać fortuny na wysyłce, żeby sprowadzić kopie sezonów do Polski.
Po śmierci Andrei - tak. W końcu ją zastąpiła.
W komiksie Miszonn jest lekko zdziczała i swoje napięcie rozładowuje poprzez sex z kim popadnie. Psychika bohatera drugoplanowego.
W sumie to bardzo biedna, bo każdy kogo wybierze, pada raczej prędzej niż później.
Taki był jej los u boku silnej, komiksowej Andrei. W serialu przejęła jej cechy, a nawet po części broń (karabin snajperski).
W komiksie natomiast to taki niestały emocjonalnie półdzikus, nieokiełznany przez nikogo wolny duch co jest echem jej przeżyć przed dołączeniem do grupy oraz doświadczeń z gubernatorem.
Nie widzę podobieństwa. Carol nie jest niespokojnym duchem lecz konsekwentnym świrem przechodzącym od czasu do czasu kryzys wiary i depresję. Z pewnością się nie sexi szukając jakiejś namiastki bliskości, intymnych relacji (skutek włóczenia się z zombie-narzeczonym). Obecnie chyba nie ma żadnej postaci jak Michone komiksowa, która rzuci wszystko - łącznie z ukochanym - aby udać się w wyprawę na inny kontynent. To poniekąd Ronin, bezpański samuraj.
Wiem, dziwne to brzmi ale to moje pierwsze skojarzenie z nią związane. Przez większość czasu zabija bez mrugnięcia okiem, straszy dzieci, działa w tym konsekwentnie niczym seryjny zabójca aż do natrafienia na Morgana. Dopiero tutaj mamy wyrzuty sumienia, depresję i myśli samobójcze.
Mi właśnie Carol zajeżdża nieudolną bo nieudolną, ale wciąż podróbą. Odizolowała się niby, ale tak jakby ją to wszystko boli, jakby do końca ten wybór nie był jej. No i te stalkerskie akcje Ezekiela.
Carol potrzebowała oddechu :D I tak jej czas w chatce ogląda się lepiej niż Morgana :-) Liczę że już się pozbiera teraz do kupy, i będzie Ryków wspierać na wojnie :D