PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177633
6,6 42 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

SANCTUARY FOR ALL. COMMENTARY FOR ALL. THOSE WHO ARRIVE - SURVIVE (JUST SAY YES).

Forumowy temat dla wszystkich chętnych do wspólnego dyskutowania, wyrażania opinii, zachwytów oraz krytyki na temat trzynastego odcinka siódmego sezonu TWD oraz przewidywań na temat dalszego rozwoju akcji w jednym miejscu.

Korzystanie z tematu - jak zwykle - dobrowolne.

Previously on AMC's The Walking Dead:
- romantyczna wyprawa Ricka i Michonne do wesołego miasteczka pełnego nieumarłych gości;
- plan samobójczej misji Rosity i Sashy;
- terror "jelenia" z CGI.

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

W gruncie rzeczy trzy sceny rozciągnięte do 45 minut. Miało być dramatycznie i zaskakująco, wyszło głupio i nudnawo.

- Oddajcie broń.
- Nie oddamy.
- Oddacie.
- Nie oddamy.
- Lepiej żebyście oddali...
- Argh....
- No, oddawajacie.
- Wrrr..
- Ezekiel?
- Dobra, oddajemy.
- A teraz dam wam nauczkę.
- Za co?
- Miało być 12, jest 11.
- Co Ty... jest 12.
- Jest 11.
- 12!
- Sam policz.
- O faktycznie, nie wiem jak....
- To dostaniecie nauczkę.
- Ale, ale..
- Zaraz wam dam nauczkę, tak żeby wszystko było jasne.
- Nie trzeba, przywieziemy więcej!
- Nie, nie, miało być 12, jest 11, liczy się tu i teraz. Zaraz będzie nauczka, poczekajcie tylko bo jeszcze musimy zapchać 10 minut.
- To może ja opowiem o pewnej chatce w lesie, kozie i....
- NOŁ MORGAN, NOŁ.


Wesoła kompania króla Ezekiela. Młody dostał kulkę, wykrwawia się, co robimy? PYTAMY SIĘ ZBAWCÓW O POZWOLENIE NA ODMELDOWANIE SIĘ. Morgan nagle rzuca się na Richarda i go dusi, co robimy? PRZYGLĄDAMY SIĘ. Carol przychodzi i mówi, że trzeba iść na wojnę. TAK, ALE NIE DZIŚ, BO MAMY OGRÓDEK DO OBROBIENIA. Jesteśmy wesołą kompanią króla Ezekiela!


Richard skończył swój udział w fabule. Cóż, myślałem że to badass, a w sumie to najwięcej płakał i dostawał po pysku. Mogli nie pokazywać jak kopie ten grób, żeby zachować jakieś resztki tajemnicy. Wciąż nie wiem jak on podkradł i ukrył tego melona, tak że nikt nie zauważył, naprawdę nikt nie spojrzał w tamtym kierunku? Równie dobrze Richard mógł zrobić akcję typu "o, samolot, patrzcie!".

Morgan wraca do killing mode. Całkowicie na kolanie przeprowadzony wątek. Uznano, że wystarczy 30 sekundowy montaż różnych scen, gdzieś tam mignąć synem Morgana i wsio, cały Eastman do kosza. Ale to jest taki mały minusik, bo zawsze to lepsze od łan ałer speszyl epizołd odkręcający Donatello.
Scena, w której Morgan przychodzi do Richarda z tym koszem była genialna. Przyszedł, rzucił kubłem, na co tamten strzelił 10 minutową przemowę... a Morgan "uhum".

Co jeszcze, Carol. Poszła tu, poszła tam, otworzyła drzwi, oparła się o ścianę, no trzeba uczciwie powiedzieć, że siódmy sezon nie jest wielkim wyzwaniem dla Melissy McBride. W ogóle zauważyliście jak opustoszało królestwo? W pierwszym swoim odcinku było tam dużo ludzi, teraz poza wesołą kompanią króla Ezekiela są tam tylko pojedyncze jednostki i ogółem wieje pustką (czy oni swój płot opakowali folią aluminiową, czy mi się przywidziało?).

majinus

Ach tak, opisana w formie dialogu scena w ogóle była fantastyczna. Mnie się nawet wydaje, że był moment negocjacji, gdy Król zaproponował wymianę: broń na kijek Morgana.
... i wysmarujemy twarz czerwienią, i wkroczymy na wojenną ścieżkę; wyposażeni w wodę ognistą, chronieni przez duchy przodków ... zgładzimy ich kijkiem i opowieścią ... naiwnie, ale z morałem

ocenił(a) serial na 6
happyand

Też to kojarzę: Ezekiel nie wiedząc jeszcze o co chodzi, zaproponował że faktycznie oddadzą broń, ale za kijek. Kto wymyśla takie kwestie? ;D

ocenił(a) serial na 9
majinus

Myślałem, że się przesłyszałem xd

ocenił(a) serial na 8
happyand

Wy jeszcze oglądacie ten serial? bo z waszych komentarzy wynika jakbyście mieli wyj***ne na Walking Dead

ghost21

jeśli o mnie chodzi - twd oglądam od niedawna, motywują mnie trzy postaci, bieżący odcinek bardziej przejrzałam, niż obejrzałam. znajomość tła wydarzeń jest istotna, ale w twd bywa nieciekawa.
dla prawdziwego fana twd wizyta na tym forum może być deprymująca.

ocenił(a) serial na 7
majinus

Podsumowanie lepsze niż cały odcinek. Za tydzień zacznę od Twojego komentarza, a potem obejrzę :)

ocenił(a) serial na 6
szamanka82

Dzięki. Wolałbym, żeby serial był ciekawy, a komentować nie byłoby po co, ale jak już przy oglądaniu parodie same się nasuwają, to o czym może to świadczyć :P Ja czekam na mistrzów gatunku: Pieseu i ZjedzCiastko.

majinus

No właśnie nie mogłam sobie przypomnieć, jak się nazywa Melissa :)
I tak, ja również czytałam, ze ten sezon ma należeć do niej.

ocenił(a) serial na 6
emo_waitress

Się naczytałem ile to nie kręcili w tym domku Carol, jakie to dramatyczne sceny mają się tam rozegrać... i taki uj, ktoś se przyłaził od czasu do czasu pogadać, a jedyna dramatyczna scena to przywleczenie tam umierającego młodego, żeby miał wygodniej i wyzionął ducha na stole (2 minuty).

majinus

"Przyszedł, rzucił kubłem, na co tamten strzelił 10 minutową przemowę... a Morgan "uhum""

Hahaha dokładnie.

Valdoraptor23

Odcinek był boleśnie przewidywalny. Lepiej bawiłam się na poprzednim. Drapieżny i heroiczny Rick. Jelonek to w zasadzie było zjawisko paranormalne. A Michonne też tam była.

Na temat bieżącego odcinka:
... śmierć Richarda to śmierć Richarda i żadne detale tego nie zmienią (mocno przyspieszyłam po połowie) ... nie mam ochoty analizować motywów Morgana.
Plan Richarda był moralnie jasno określony (aby nie było wątpliwości, ubito młodego, który miał lada chwila zostać ojcem - och, ach! cóż za dramat!). Plan Richarda miał jedną wielką czarną dziurę ... ale to się wg mnie nazywa postawić wszystko na jedną kartę. Ryszard działał w myśl starej zasady - z terrorystami się nie negocjuje. Działał konsekwentnie. Tak jak umiał. Nie oceniam. Kumam.

Gdybym była scenarzystą twd ...
Gdybym była scenarzystą twd, pozwoliłabym długowłosemu strzelić Richardowi w twarz. Szybko, krótko, skutecznie. (swoją drogą, Rysiu, w celu nakłonienia długowłosego do wystrzału, łaskawie wyraził swoje pogodzenie z losem - ech - papierowa młodzież w takich warunkach traci zapał :/ cza było podsycić ogień zamiast go gasić!). Być może oryginalne rozwiązanie jest bardziej prawdopodobne. Dla mnie moja wersja jest bardziej satysfakcjonująca. Richard skonałby jako końcowy element swojego przedsięwzięcia.
http://s2.quickmeme.com/img/a9/a9ed842f739e930dc8e9340bafbbaeaf77994c50c74fc6a86 b046b54cb9b2c59.jpg

Valdoraptor23

"Powiadali potem, że wojna, jak to wojna wybuchła nagle. Zgliszcza, zdeptane plony, setki ofiar, widoki które nawet najdzielniejszym mężom jeżyły włos na głowie... O tak, Wojna Dwunastego Melona była najciemniejszym okresem w historii Unii Osad Aleksandryjskich..."

"Po karczmach mówiono, że tuż przed jej wybuchem ludzie widywali w leśnych ostępach widziadło potworne... Niby jeleń jakiś, ale było w nim coś przerażającego, nienaturalna poświata... Ponoć w jego obecności człowiek słyszał zjednoczony krzyk tysięcy strwożonych istnień. Zwiastun piekła na ziemi. Zapowiedź koszmaru..."

"Choć po wojnie włożono to między bajdy niepiśmiennych parobków, istnieją ponoć dowody, iż zarzewie konfliktu pokryło się z epidemią tajemniczego pomoru... Znachorzy obyci w świecie (mówi się, że przybyli aż z dalekiej Georgii w Królestwie Redneckistanu) nazywali zarazę swymi łacińskimi określeniami... Characteris-Developmentum-Resetus... Tak mawiali, wpatrując się w ryciny pradawnych broni, kijów bitewnych naznaczonych krwią wroga... i niedawnego druha..."

Na tym zakończymy lekturę Kroniki TWD i przejdziemy do recenzja odcinka, który zgodnie ze schematem końcowych epizodów sezonu zawiera stosunek treści właściwych do zapychaczy jak 1:9.

Carol.
Spacery w tę i nazad, widać ślady po uzależnieniu od Pokemon GO. Informacje o aleksandryjskich zgonach wreszcie dotarły, więc czekamy na tryb Rambo.

Morgan.
Momentalny reset do stanu sprzed speszyl łan ałer epizołdu. Mantry Tabithy poszły w zapomnienie, bo Zbawcy zabili chłopaka za melona. Wcześniej też zabili chyba jakichś przyjaciół... Ale co tam. Wychodzi na to, że filozofia Eastmana była tylko tymczasową nakładką na szalonego ojca, który stracił żonę i dziecko i właśnie odinstalowano aktualizacje.

Przywódca oddziału Zbawców.
Pokaz logiki na najwyższym poziomie:
"Dostawcy z podległej osady grożą nam bronią? Eee tam. Tłuką naszych i pyskują? Nic takiego. Co?! Zabrakło melona?! Przegła się pałka! Czas na nauczkę! (...) Co z tym chłopakiem, którego postrzeliliśmy w brzuch za melona? Nie żyje?!?! Jak to? Jestem w szoku. Ej, długowłosy! Idź pieszo do bazy za to, że tak go zabiłeś, aż umarł!"

Richard.
Skomplikowany plan wywołania wojny. Podejście nr 23. Nie wystarczyłoby rzucić się na Zbawców ze sztandarem Shivy w dłoni i zginąć za Królestwo? Dzieciak dostał kulkę za niego, bo w napiętej sytuacji, gdy wszyscy do siebie celowali, pyskował długowłosemu, więc sam był sobie winien. Tak czy inaczej podejście nr 24 wypaliło, przy nieznacznej pomocy zresetowanego Morgana. Przyznam, że trochę mnie to zaskoczyło. Po części myślałem, że to było ustawione i po odejściu pozostałych Richard się podniesie.

Podsumowując Królestwo dostało chyba najłatwiejszy przydział nadzorców do ogarnięcia, zadowalający się skrzynką melonów przekazanych poza osadą, a i tak wszyscy czuli potrzębę ciągłego podskakiwania. Wyobrażacie sobie, jakby ktoś w Hilltop tak pyskował do Trevora?

Dialog odcinka:
"Shiva likes you."
"That's what I'm afraid of..."

ocenił(a) serial na 6
Valdoraptor23

Królestwo ewidentnie trafiło na najlepszą dla siebie grupę Zbawców, bo choć tamci mierzą do nich, leją po pyskach i powietrze jest gęste przy każdym spotkaniu, to z jakiegoś powodu nie robią wjazdu na chatę Ezekielowi, bo respektują tę jedną jedyną zasadę niby-króla :P

Valdoraptor23

Dokładnie tak widzę fragment kronik Glenna Anonima dotyczący genezy tej wojny :D

Morgan za przeproszeniem nacisnął guzik Carol, ten zalepiony taśmą klejącą z podpisem "nie naciskać" nabaźgranym koślawymi kulfonami Daryla i Karolcia przeszła na tryb Rambo. Niby robione jest to wszystko w duchu Niesamowitej Carol, ale tak naprawdę wychodzi, że ona nie ma własnego rozumu, tylko odruchy bezwarunkowe :)

"Mantry Tabithy poszły w zapomnienie, bo Zbawcy zabili chłopaka za melona. Wcześniej też zabili chyba jakichś przyjaciół"
:D
"Wychodzi na to, że filozofia Eastmana była tylko tymczasową nakładką na szalonego ojca, który stracił żonę i dziecko i właśnie odinstalowano aktualizacje."
:D :D ja tam się nie znam, ale tak zachowywał się mój komputer po eeee przeinstalowaniu systemu. Też chciał mnie zabić.

Swoją drogą zrobiła się chryja o jednego melona, a nie o to, że były TYLKO melony, podczas gdy poprzednio była np. wieprzowina. Że nie wspomnę o tym, że nędzne 12 melonów to nic przy dostawach Aleksandryjczyków, a ich jest przecież mniej i nie mają ogródków. A Hilltop? Dostarczył nawet WUTKIE.
A tu melon jak arcyksiążę Ferdynand :D

emo_waitress

Haha gdy oglądałem akcję z melonem od razu przyszedł mi do głowy zamach na arcyksięcia, a teraz Ty o tym wspominasz :D <high five!>

Królestwo nie doceniło wariantu układu w jakim się znalazło. Inni musieli oddawać całe spiżarnie lub losowo rabowane dobra, a ci zrobili chryję o melona i kilka sztuk broni. Mogli zabierać na wymiany broń białą i ze 2 pistolety - niby kto miałby ich napaść na terenie chronionym przez Zbawców - wtedy utrata uzbrojenia na rzecz chwilowego kaprysu Zbawców nie byłaby tak bolesna. Mimo to wciąź jeździły te same pyskujące osoby obwieszone spluwami, którym bardziej zależało na wojnie i melonach niż spokoju osady. No ale wiadomo, Fabuła depcze logikę na drodze do założonego przez twórców finału sezonu.

Valdoraptor23

Wielkie umysły myślą tak samo :)

Aczkolwiek po tewudeowsku zaprzeczę sama sobie w następnej scenie i powiem, że kiedy Richard został zabrany na kolejne spotkanie bez nawet słowa ze strony Ezekiela w stylu "calm your tits", po wszystkich cyrkach, jakie wcześniej odstawił i po tym jak narażał grupę, nawet taki miś o małym rozumku jak ja wiedział, że Coś Się Stanie :D
Poziom zaskoczenia melonowym SPISEGIEM Richarda: kiedy jesteś babą i dostajesz goździk sztuk jeden na Dzień Kobiet.

emo_waitress

A tu się okaże, że Morgan go tylko poddusił i zabrał go do piwnicy, gdzie kolejnego pupila będzie hodował w tajemnicy z przyzwyczajenia do starych nawyków!

Valdoraptor23

Wyczuwasz śmietniczek, że się tak alegorycznie zapytam? :>

emo_waitress

To w jaki sposób trzymali "zwłoki" z dala od kamery i nie pokazali dokładnie pochówku, daje śmietniczkową furtkę. Może posądzam twórców o zbytnią wyobraźnię przez przesycenie plot twistami z innych seriali, ale ciężko jest ot tak kupić ten nagły reset Morgana. Kiedyś nie zabiłby nawet atakującego go Wilka a teraz na oczach pobratymców z zimną krwią udusił jednego ze swoich?

Valdoraptor23

Możliwe. Aczkolwiek o ile oblazły skorkami Glenn pod śmietniczkiem przyszedł mi do głowy od razu, o tyle w kwestii Richarda nie miała takich myśli spiskowych. Ale kto wie?
Choć czy oburzenie Ezekiela byłoby udawane?

emo_waitress

Jeśli już coś by było ustawione to moim zdaniem raczej tylko między Morganem i Richardem bez wiedzy pozostałych.

użytkownik usunięty
Valdoraptor23

A ja właśnie pomyślałam, że tak: Richard mówił Morganowi, że muszą coś zrobić, żeby teraz z powrotem zdobyć zaufanie Zbawców. Morgan, zabijając Richarda, właśnie to zrobił... Gavin na własne oczy widział, jak Morgan morduje jednego ze swoich, byle obłaskawić Zbawców, obnażył plan Richarda. Richard z Morganem mogli się dogadać (to, czy faktycznie zginął, czy nie, to już mniejsza z tym - bo Richard i tak chciał zginąć dla sprawy), albo Morgan po prostu z zimna krwią zabił Richarda, żeby właśnie zrobić to, co proponował Richard.

Valdoraptor23

Odcinek równie porywający, jak dyskusja na jego temat:)
Chyba, że ktoś znów zacznie się nabijać ( dzięki panowie z góry:)), to reszta dorzuci swoje dwa grosze:)
Przyznam się bez bicia- słuchałam, nie oglądałam:)

Kasss1711

''słuchałam, nie oglądałam'' ja dokładnie tak samo - poprzednie 4-5 odcinków TWD spędzam jako słuchacz, przerabiając coś w fotoszopie, tak trochę pzynudza ten serial ostatnio ;)

ocenił(a) serial na 9
emmeline37

to po co go dalej "oglądasz"?

Sathyriasiska

Z przyzwyczajenia. Poza tym ciągle jest nadzieja, że się rozkręci, i ciekawość jak się potoczy główny wątek - walka z Neganem

ocenił(a) serial na 8
Valdoraptor23

Od kilku tygodni TWD wieje mega nudą, jakiej od dawna nie uświadczyłem. Od zawsze mnie irytowało, że czasem do tego serialu wsadza się płaczliwe życiowo-moralistyczne momenty, ale w tym odcinku wzięli i przesadzili. Do tego głupota bohaterów jest porażająca.

ocenił(a) serial na 3
MrFantastic

Nie tygodni tylko już sezonów. Ciągnie to się jak flaki z olejem, przegadane, brak jakieś fabuły przewodniej, tylko powtarzalny schemat. Odpuściłem po 6 sezonie, a odgrażałem się już po 5.

ocenił(a) serial na 7
MrFantastic

Ten sezon to jak dla mnie niemal powtórka sezonu drugiego, gdzie nie było prawie wcale akcji i przez większość czasu rozgrywały się przeciągnięte ponad miarę melodramaty.

ocenił(a) serial na 8
Dioryt

Aha, dokładnie, chociaż sam nie wiem, co było gorsze. Nuda w drugim sezonie nie miała końca i nie wiedzieliśmy, czego się spodziewać dalej. Ci, co nie czytali komiksu(do których się zaliczam ja). Tutaj w 7 sezonie czekamy na wielkie starcie z Neganem, a zamiast tego dostajemy właśnie pielenie ogródka i flaszbaki :D

ocenił(a) serial na 7
MrFantastic

W komiksie konflikt z Neganem eskalował dość szybko, a Ryszard tylko udawał uległość żeby kupić trochę czasu na zbudowanie przymierza ze Wzgórzem i Królestwem. Tutaj nawstawiali masę dziwactw rodem z oper mydlanych żeby maksymalnie przeciągnąć akcję i dodali dwie absurdalne grupy żyjące w bardzo atrakcyjnych surowcowo miejscach, które pozostają niewykryte mimo, że Negan ma masę ludzi trzęsących całą okolicą.:P
Do kompletnego udupienia sezonu brakuje już tylko tego, żeby go zakończyli cliffhangerem typu Negan przyjeżdża do Alexandrii żeby poznęcać się nad Ryszardami, wybiera kogoś ważnego do zabicia i... do zobaczenia w sezonie 8 ludziska.

ocenił(a) serial na 8
Dioryt

Nie zdziwię się, jak taki cliffhanger zwieńczy sezon. To, ewentualnie Rosita i Sasha zostają schwytane przez ludzi Negana, albo Morgan samotnie wyrusza na krucjatę. Chociaż myślę, że Sasza i Roz zginą jeszcze przed finałem. Za słabe to girl power.

Zastanawiałem się ostatnio nad tym - Rick i jego ekipa przybyli do Aleksandrii około roku wcześniej. Kiedy się tam zjawili, w osadzie panował wielki spokój, tak jakby Deanna nigdy nie słyszała o Neganie i Zbawcach, jakby jej nigdy nie splądrowali.

ocenił(a) serial na 7
MrFantastic

To nie był rok, od przybycia do Alesandrii do spotkania z Neganem które zakończyło się śmiercią Glenna i Abrahama minęły około 3 miesiące, dlaczego Negan do nich nie dotarł nie mam pojęcia, bo z mapy wynika, że z bazy Zbawców do Alexandrii jest dosłownie kilka kilometrów.

ocenił(a) serial na 8
Dioryt

no właśnie, a tu nagle Negan wyrasta jak spod ziemi :P

ocenił(a) serial na 7
Dioryt

Komiksów nie czytałam, ale chyba w 5-6 sezonie obiło mi się o uszy jak ktoś z Alexandrii mówił że osada leży na uboczu, że cos tam, nikt o niej nie słyszał wcześniej a oni też się za bardzo nie wychylają, więc za bardzo nikogo nie spotkali.

ocenił(a) serial na 5
Valdoraptor23

Odcinek fatalny - kolejny zapychacz. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Czekamy na final episode.

ocenił(a) serial na 7
Valdoraptor23

Generalnie to zapowiedź odcinka była bardziej porywająca. Nawet z pewną nieśmiałością pojawiła się myśl - może to TERAZ? Może COŚ się zadzieje? Ale nie... Znowu klapa. Zero emocji. Śmierć młodego była do przewidzenia od dawna. Richard do odstrzału też. Przemiana Morgana... Serio? SERIO?
Po zapowiedzi następnego odcinka spodziewam się znów z 10 minut konkretów i 35 minut niczego. Ot co.

Valdoraptor23

"Bury me here after watching this episode";)

ocenił(a) serial na 6
Kasss1711

AMC już nawet samo się zorientowało, że to co nakręcili pozostawia... trochę do życzenia i zarządzili duże (jak na ostatni moment przed emisją) przeróbki dialogów i pojedynczych scen z trzech ostatnich odcinków sezonu. W ogóle dzisiejszy odcinek pierwotnie miał być 14ty, ale zmienili kolejność. Dzieje się.

majinus

To jeżeli dialogi zostały przerobione, to nawet nie chcę wiedzieć, jak wyglądały przed przeróbką!!!
AMC- zmieńcie dilerów i do roboty!

użytkownik usunięty
Kasss1711

https://68.media.tumblr.com/a7db1a23b4868ae1e71dba3b16357675/tumblr_omqlyz6pN81r ita8uo2_500.gif
Podejrzewam że ta Pani ułożyłaby lepsze dialogi.
Legenda głosi, że próbowała, ale ją zignorowali.

Łepkowska ułożyłaby lepsze dialogi...

ocenił(a) serial na 7
ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

OŁPENING SCIN

- Pogrzeb mnie tutaj
- Nie?
- Ale dlaczego?
- Bo to obrzydliwe?! Jak cię swędzi, to sam się podrap!
- ... Kobieto, ja miałem na myśli pogrzeb, w sensie że kaput, tha end, eta końec filma!
- ???
- Nie chodziło mi o to byś miała mnie drapać! Kierwa, to tytuł dzisiejszego odcinka!
- Aaaaa! To o to chodziło! No o tym to nie pomyślałam!
- I dlatego powinniście mniej zarabiać... - dodał nieco cichszym głosem RYYYYK!
- Chyba się przesłyszałam!?
- Ale ja nic nie mówiłem.
- Taaa... jasne... dobra, to ja idę.
- Ale dokąd?
- Jak to, dokąd? Do Bambiego! Zwierzak ledwo co zadebiutował w serialu a już zjechali tego jelonka jak łysą kobyłę, gaddemyt! Idę, zaniosę mu trochę cukru i go przytulę, może to coś pomoże!
- Spoko, idź. Tylko się nie pokalecz o piksele!

CZOŁÓWKA!

TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU TU DU DU Szłłłłooooooo---ooooh!! TU DU DU TU DU DU TU DU DU DUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!

TRU OŁPENING SCIN

- Mamy przewagę, mamy broń i mamy tak wolne tempo akcji w ostatnich epizodach, że nikt nie zważa na to co teraz mówię. Zatem odpowiedzcie na ważne pytanie: czy ktoś z was nie chce kupić opla? Nie bity, na gazie, jeżdżony do kościoła i z powrotem?

NEKST SCIN

Karol krzyczy przez sen, zapala lampę i wstaje z łóżka.

- Chryste, co za koszmar!!! Darabont na stanowisku od lat, AMC ładujące tonę kasy w scenarzystów, fabuła tak gęsta, że widzowie duszą się oglądając kolejne epizody... a potem budzę się tutaj!!!

NEKST SCIN

- Ale sen-sey, dlaczego ja muszę trenować tak wcześnie?
- Chcesz być wykałaczowym nindżom czy nie chcesz?
- Chcę, sen-sey!
- I tak nie będziesz, merdaj dalej.

NEKST SCIN

- Mój stażysto udzielaj mi informacji, w końcu od czego cię mam?! Gadaj, czy mój śmierdzący misiaczek gadał prawdę, mówiąc, że wszyscy są ok? Hę? Mów! Czy mój winnie the uuuuggghhh! mnie bajerował?
- Gadaj z Daryle na ten temat.

NEKST SCIN

- Źle to robisz.
- Ej! Czy ty masz zamiar mi mówić, jak mam się bawić twoim kijeczkiem!?
- Chętnie odstąpię ci moje miejsce na jego lekcjach! Koleś raptem trochę mnie przeszkolił, a teraz jest zazdrosny o moją dziewczynę! Cały epizod pyta się "co to za laska? co to za laska?". Oszaleć można.
- Czy ty nie rozumiesz, że ja w ten sposób wyrażam żal za swoją utraconą laseczką, obracaną przez tego sejwiorskiego hipisa?! No i przy okazji po prostu chcę wiedzieć, co to za laska?
- Widzisz? Mam tego dość, czy ja mogę prosić o postrzał?
- No pewnie!

BUM!

- Ała! Boli jak jasny matkosiusiak!!! Ale i tak dzięki!

NEKST SCIN

Stało się.
Sen-sey staracił swego pierworodnego padawana.
Granica przekroczona.
Broń odzyskana.
Narodziny Wykałaczkowego Dark Najta rozpoczęte.

Morganeu idzie przed siebie, czując, że plątanina myśli i emocji rozrywa duszę na strzępy. Przypomniało mu się wszystko, WSZYSTKO! Atlanta, żona, syn, szaleństwo nabyte poprzez samotność, jego misję "czyszczenia świata", jego pierwszy padawan!!! Dosyć tego, już dość! Jest tylko człowiekiem, ma swoje granice a on już więcej nie zniesie! Czy mało do tej pory stracił!? To koniec, pójdzie nad ten wykopany grób i .... oooooo! MELONIK!

NEKST SCIN

- Chcesz wiedzieć, co stało się w Aleksandrii?
- Co ci sie staneo, mój stażysto?!
- Nic. Chcesz wiedzieć, czy nie chcesz?
- Oczywiście, że chcę!
- O taki matkosiusiak!!! KLIFHENGER!!!
- ?!
- Hue, hue, taki żarcik. Dobra, teraz na poważnie. He's Korean! i Abraham są umarnięci. Niigan zabił ich kijem bejsbolowym.
- Co takiego?!
- To nie wszystko. Zabił też Oliwję i Spensera.
- ... ??
- Ja też ich już nie pamiętam.
- W takim razie po co o nich...
- Tak miałem zapisane w scenariuszu.
- Aha.
- W każdym razie ja idę zabijać dalej - to powiedziawszy, stażysta obrócił się na pięcie i ruszył przed siebie.
- Poczekaj! Idę z tobą!!!
- A to niby dlaczego?
- Bo sezon zbliża się do końca a ja jeszcze nie ześwirowałam i nie przeprowadziłam masowego mordu!

LAST SCIN

- Aleksandria jest gotowa, Hilltop też! Sejwiorsi nie mają szans, jeśli się do nich dołączymy, zabijemy ich wszystkich!
- Oczywiście.... aaaaaaaallllleeeee nie dziś!

KONIEC!

EPILOGUŁE SCIN

- Nie wiem, co my w ogóle robiliśmy w tej przeróbce, przecież nie pojawiliśmy się nawet na moment w tym odcinku! A pro po, już drugi epizod z rzędu toczysz bekę z tytułów, czy tak już będzie zawsze?
- Nie wiem, zastanowię się.
- Aha. A co z poprzednimi epizodami? Ich tytuły też jakoś przerobisz? Takiego "Rock in the road" na ten przykład?
- DAJ KAMJENIA!
- Skończ.

KONIEC!

Einshaew

Jak przeczytałam o Oplu to się zastanawiam, czy Ty czasem dla Neonówki nie pracujesz ( "Bohu, nie chcesz czasem Jelczem pojeździć?" ):))))))))

ocenił(a) serial na 10
Kasss1711

Jelcz to klasyka ;)

Einshaew

Tak mi się skojarzyło motoryzacyjnie:)
A podobno na mieście mówio, że Żurek w tych skeczach improwizuje, więc tym bardziej go wielbię:D

ocenił(a) serial na 10
Kasss1711

Na fristajlu to pojechał tym monologiem w rozmowie poprzez sznur :) Klasyka internetów :)

Einshaew

Moment, w którym Bohu i "farbowany transik teletubiś" chichoczą bezskutecznie próbując się opanować jest moim ulubionym ( zaraz po "pochwalonym jarosławie zawsze dziewicy";D)