Dosyć dziwne zakończenie,na plus to zachowanie Gubernatora i Carla.
na koncu taka sielanka moze by tak jechac tam i dolaczyc do nich do padziernika mozana zdazyc
Cześć :D chciałabym zapytać czy zna ktoś może tytuł utworu jaki leci na początku odcinka (kiedy Carl ogląda zdjęcie etc) Będzie bardzo wdzięczna....
W ogóle ostatnie słowa wypowiedziane do Miltona przez Gubernatora były po prostu zajebiste :) ! (zwłaszcza dwie ostatnie linijki)
-Teraz ją zabijesz. Pokażesz mi, że czegoś się dziś nauczyłeś.
-Milton...
-Nie ma mowy, abyś opuścił to pomieszczenie bez wykonania polecenia.
-Nie utrudniaj tego.
-Po prostu to zrób.
-Właśnie tak.
-Mówiłem ci, że to zrobisz.
-A teraz umrzesz i się przemienisz.
będziesz obdzierać jej kości ze skóry.
>> W dzisiejszym świecie zabijasz albo giniesz.
Albo giniesz i zabijasz << epic
I tu się z tobą zgodze. nie wiem dlaczego ludzie tak bardzo go nie lubią. z ciotowatego przeszedł na tryb survivalowy tudziez bardziej badassowy zabijając niepotrzebnych mazgajow którzy tylko wchodzili mu w droge. Próbował jakoś zapanować nad tym chaosem tworząc osade, chciał być tym "dobrym" który odnowi cywilizacje ale ludzie Ricka pokrzyzowali mu plany. Ech... dobra miałem się rozpisać i w ogóle ale powiem krótko. żaden człowiek nie jest zły do szpiku kości nawet jeśli jest psycholem. Przykład? porównanie : Merl 1 sezon a Merl końcówka 3. Poświęcił się aby pomoc szeryfowi który zostawił go na dachu. Zrobił to w stylu prawdziwego amerykańskiego komando. myślę że z piratem będzie podobnie i ukaże on jeszcze odrobinę dobroci która ma schowana pod czarnym jak mrok płaszczem. (sorry za błędy, pisałem to o 2 w nocy i na ledwo zipiacym smartfonie)
No nie liczyła bym na wybielenie Blake'a...już pokazali za nim zaczął świrować, że miał tam swoje zalety i dobre strony , ale teraz - no way.