Naprawdę ta scena z "fak you Rick" bardzo mi się podobała. Zmartwychwstanie Glenna już mnie nie rusza, ktoś to kiedyś przepowiedział że pewnie wczołga się pod ten kubeł na śmieci, niestety miał rację. Założę się że rudy, chuda czarna i kusznik wpadną w ostatniej chwili i uratują całą wioskę z opresji. Założę się że ktoś padnie, jestem prawie pewny że będzie to latina z maczetą bo rudy ma chrapkę na ciemniejsze mięsko (z resztą się mu nie dziwię bo Sasha jest świetna).