PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177684
6,6 42 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

kiedy był odcinek z randalem to podobno- o ile dobrze pamiętam, mogę się mylić- zmienił się w zombie choć nie miał śladów ugryzienia itd tylko miał skręcony kark.
kiedy w ostatnich odcinkach michonne i carl weszli do tego domu to tam były ludzkie ciała tak po prostu leżące sobie, nie wiadomo jak zginęli, co ktoś je tak ułożył? nie mieli śladów ugryzienia?
teraz beth i daryl w tym domu pogrzebowym, te ciała chyba też nie miały śladów ugryzienia . czy tylko poprzez ugryzienie można się stać samemu zombie? a ta cała sophia...ona chyba miała ślad ugryzienia ale się zastanawiam że taka mała dziewczynka udało jej się uciec kiedy ją złapał zombiak? jeśli by ją złapał to by ją raczej zagryzł całą, flaki z niej wyciągnął.
ktoś się podzieli swoją wiedzą na ten temat?

ocenił(a) serial na 5
agaka_4

Ludzie ogolnie po smierci zamieniali sie w zombiaki. Wiec ugryzienei nie jest do tego potrzebne. Jednak patrzac na scenariusz, to mnie smieszy ze w pierwszym sezonie zombiaki czuly zapach ludzi i wystarczylo sie ich flakami obwiesic by stac sie dla nich niewidocznym, a poznije debilne zagrywki typu - prowadze 2 bezzebnych, bezrekich zombiakow, reszta ich braci mnie nie widzi (ciekawe co za cwiercinteligent cos takiego wymysla) a teraz wystarczy sie jzu tylko za drzewami chowac aby ich uniknac. Poziom serialu spadl wiec chyba czas mu dac nizsza ocene.

sephiroh

a może jak tu ktoś kiedyś pisał o ewolucji zombie, może faktycznie jak ta cała epidemia się zaczęła i wszyscy się zmieniali to byli bardziej żywi, żwawi, no i w ogóle, natomiast teraz po tylu latach oni się stali powolniejsi i w ogóle tacy apatyczni :D

ocenił(a) serial na 10
sephiroh

może być też tak, że szwędacze spotykają i zżerają coraz mniej ludzi, więc mogą po prostu zapomnieć jak ludzie pachną. Może jak nie czuli przez długi czas zapachu ludzkiego to jak go poczują to nie są w stanie dopasować go do ludzkiej osoby, zapach może być im obcy.

lamontagne

Ja to inaczej rozumiem, według mnie walkery znają tylko zapach swoich pobratymców a ludzi czyli pokarm rozpoznają przez inne ruchy, wydawanie głośnych dźwięków. Możliwe że jest tak jak piszesz, ale nawet na początku walker który wszedł do RV z Andreą schowaną za drzwiami jej nie wyczuł póki nie usłyszał.

ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

może, ale np. w jednym z pierwszych odcinków Glenn i Rick wysmarowali się flakami walkerów żeby dostać się do furgonetki. Wg tego co napisałeś wystarczyłoby gdyby poszli do niej np. tylko poruszając się w taki sposób jak szwędacze. Jednak kiedy zaczął padać deszcz i krew zaczęła z nich spływać wszystkie szwędacze się odwróciły bo wyczuły ich zapach. Ale z drugiej strony gdy utknęli w korku na autostradzie i nadeszła horda walkerów ekipa poprostu schowała się pod samochodami i nie została wywąchana. Jednocześnie Daryl i T-Dog przykryli się pobliskimi zwłokami co by nie zostać wyczutymi, gdzie - idąc przykładem reszty - wystarczyło np. udawać nieżywego. Myślę, że to trochę niekonsekwencja i niedopatrzenie twórców serialu ;)

lamontagne

Nasze obserwacje są podobne, tylko interpretacja inna :)
Wyjaśnię szerzej, jak ja widzę tę scenę z 1 sezonu: Glen i Rick pokrywają się krwią i fragmentami ciała walkera, nabierają zapachu walkera. Walker podchodzi widząc nowy obiekt, ale wyczuwa zapach trupa, więc nie uznaje go za jedzenie. Deszcz zmywa zapach trupa i fragmenty ciała. Glenn i Rick przyspieszają. Walker wyczuwa poruszający się szybciej obiekt pozbawiony zapachu trupa - uznaje go za jadalny.
Nie przypominam sobie sceny, w której walker nie widząc i nie słysząc człowieka, wykryłby go. Choćby cała horda walkerów mijająca bagażnik z Beth i Darylem - ok, można powiedzieć że walkery mają jakieś cechy indywidualne i np któryś mógł mieć słaby węch, ale było ich tam wiele - i nadal żaden nawet nie okazał jakichś objawów zainteresowania autem. A ludzie w środku na pewno byli spoceni po ucieczce, że nie wspomnę o tym że ciężko stwierdzić kiedy oni się ostatnio myli.
Tak samo jest w przypadku chowania się pod zwłokami czy za drzewem poza zasięgiem widzenia walkerów.
Dlatego uważam, że walkery jedynie wyczuwają trupi odór równoznaczny z niejadalnością, a jeśli coś nie śmierdzi, to można jeść. Myślałem też o innej hipotezie, że aktywny patogen obecny w walkerach jakby wyczuwa inne aktywne patogeny, zaś ciała w których patogen jest uśpiony (żywi ludzie) identyfikuje jako pokarm. Dlatego daje się zmylić, jeśli żywa osoba jest pokryta zarażonymi fragmentami ciała lub krwią. Ale to już wchodzenie zbyt głęboko w zbyt nie ujednoliconą teorię i tylko takie moje gdybanie ;)

ocenił(a) serial na 10
Valdoraptor23

cóż, ile widzów tyle teorii :D ja osobiście myślę, że te wszystkie rozterki to niedopatrzenie scenarzystów :D

lamontagne

Przez nie ustalenie wszystkich zasad można dostosowywać walkery do potrzeb ;)

lamontagne

Nie tylko w pierwszych odcinkach używali ich zapachu do kamuflażu,bo później Carol też tak zrobiła. Ale nie rozumie jednej rzeczy dlaczego zdrowi ludzie po tym jak zostali zabici za chwilę wstają jako ,,sztywni" i nie rozumiem czemu nie wykorzystywali kamuflażu częściej.

ocenił(a) serial na 9
Valdoraptor23

słuszna uwaga , tez uważam, że dźwięk dla zombiaka jest ważniejszy niż zapach - to było wyjaśniało akcje Michonne z dwoma truposzami na łańcuchach

Mikael82

W tym manewrze też chyba istotną rolę odgrywa instynkt grupy - walker widzi że inny (sznurkowy) czegoś nie atakuje, więc sam też bierze to za niejadalne. Oczywiście nie można się zbytnio afiszować ze swą żywotnością czy hałasować. I w grupie wydaje mi się że walkery idące bliżej centrum są mniej spostrzegawcze i polegają na "zwiadowcach" na obrzeżach stada. Nie wiem na ile i czy w ogóle jakąś rolę pełni tu "maskowanie aurą zapachu" maskotek.

ocenił(a) serial na 8
agaka_4

co do tych zwłok w domu w którym byli Michonne i carl to mam pewną teorię - jedna osoba zabiła pozostałych, ułożyła ciała w łóżkach i strzeliła sobie w łeb (stąd krew na ścianie) tylko że na tamtych ciałach nie było śladów po kulach, jednak stawiam na błąd twórców.

ocenił(a) serial na 10
agaka_4

co pierwszego pytania odpowiedź znajduje się u góry :)
Co do ludzi znalezionych przez Michonne wszystko wskazuje na to, że rodzina ta popełniła po prostu samobójstwo (wnioskując po trupie z rozwalonym łbem siedzącym na bujanym krześle).
Co do domu pogrzebowego - ktoś kto mieszka/mieszkał w tym domu znosił ciała zabitych szwędaczy i robił im makijaż itp. żeby wyglądali normalnie (najwyraźniej miał zamiar ich pochować - tak zasugerowała Beth).
A jeżeli chodzi o Sophię, cóż najwyraźniej miała tzw. farta i udało się jej jakoś wyrwać :)

ocenił(a) serial na 5
lamontagne

Tyle ze znajdowane w domach trupy nie maja rozwalonych glow, czyli glownego "centrum sterowania" zombiaka :D

ocenił(a) serial na 10
sephiroh

masz rację, ale może to błąd twórców? Mnie w tej scenie zastanawia również to, że drzwi do tego pokoju były zastawione (jakimś dużym obrazem z tego co pamiętam), jak więc cała rodzina mogła się zgromadzić w jednym pokoju jednocześnie zastawiając drzwi od zewnątrz. Chyba że pomagał im ktoś jeszcze.

sephiroh

Jeśli by na siłę chcieć wyjaśnić, to mogli być np dźgnięci od tyłu czymś ostrym, nie musieli być postrzeleni, a że leżeli na plecach, nie było widać ran :)

ocenił(a) serial na 5
Valdoraptor23

hmm... ok, ale watpie aby komukolwiek w takiej sytuacji chcialo sie wbijac noz w potylice (co raczej ludzie i tak wtedy jeszcze o tym nie wiedzieli na poczatku epidemii - samo wojsko strzelalo w tulow o,O ), poznije tachac cialo do pokoju (krew tylko po strzeleniu w glowe ostatniej osoby) i ukladac je tak, aby wygladalo tak jak podczas snu. Innym wyjsciem mogloby byc jeszcze to, ze osoby bedace martwe przed nadejsciem wirusa juz takie pozostawaly. Chyba jedyne sensowne wytlumaczenie. Ciekawi mnie jeszcze czy kruki jedzace trupie mieso tez sie zmienialy w zombie-kruki :D A pozniej naloty jak w Alane Wake'u

sephiroh

To była chyba zbiorowe samobójstwo, rodzina uznała że nie przeżyją i się zabili. Osoby na łóżku mogły być dźgnięte od tyłu bo jednak łatwiej im chyba było to zrobić nie patrząc bliskiej osobie w oczy, a na pewno jedna osoba się zastrzeliła czyli pewnie ta ostatnia (nie tak łatwo się zadźgać xD).

ocenił(a) serial na 10
agaka_4

Co do tematu Sophi to można zarazić się przez zadrapanie, czyli mógł ją np. złapać za rękę i podczas szamotaniny zranić i cóż, stało się. A co do trupów w domu to można też było zabić ich wbijając nóż w potylice, stąd nie ma śladów po kulach.