Był moim zdaniem Najlepszym odcinkiem w całym serialu. Bardzo dobrze budował napięcie podczas odwiedzin Alfy na festynie, jednak co najlepsze, scena w której odkrywamy osoby które zostały nabite na dzidy -- Zaniemówiłem, po czym zacząłem ryczeć przez resztę dnia. Majstersztyk