Przez tyle lat jestem z tym serialem. Jestem zżyta z tymi bohaterami świetna historia! Chociaż wiem że miał swoje wady nie zaprzeczam że były momenty dłużyzn i niepotrzebnych wątków. Komiks też był długi ale lepiej sobie radził. Nie było zbędnych wątków jak Żniwiarze, Rozbójnicy czy też Wilki. Ale dobrze się czytało a z serialem nie byłam w stanie zrezygnować mimo spadku oglądalności. Ciągnęłam dalej wyciągając się w tą historię. Mam nadzieję że w finale nas czymś zaskoczą i ktoś w końcu zginie. Seba zabije kogoś z naszych jak w komiksie będzie rzeź bo jak wiadomo zombiaki ewoluowały. Mam nadzieję że mimo troszkę słabszych sezonów ten finalny będzie totalną bombą w pozytywnym znaczeniu! A Daryl cóż... Nadal jest moją ulubionych postacią i mam nadzieję że będzie więcej scen Dixona z Mercerem. Toż to zgrany duet! Zwiastun pokazywał początki to od czego się wszystko zaczęło aż się łezka w oku kręci. W kółko oglądam ten zwiastun jestem tym wręcz oczarowana i oby te odcinki takie były. Co do tych spinoffów no cóż średnio jestem zachwycona tym pomysłem bo twórcy żerują na marce by rozwinąć uniwersum. Obejrzę napewno spinoff z Darylem chodź nie ukrywam chciałabym zobaczyć Reedusa w innych rolach bo on przez ponad dekadę grał jedną postać. Smutne ale cóż. Aktora nadal uwielbiam mimo to. No i co do tych filmów z Rickiem to wiedziałam że nic z tego nie będzie skoro na nie czekaliśmy ponad 3 lata a tu nic cisza. I wynagrodzili nas jakoś wczoraj na Comic Con San Diego że zapowiedzieli spinoff o Ricku i Mishone gdzie będą emitowane tylko 6 odcinków. Jeden sezon i podobno ekskluzywny. Mimo tej niechęci do uniwersum i tak obejrzę. Uwielbiam główny serial. Fear the walking dead jest nudny a World Beyond wręcz beznadziejny jak to samo całe CRM. Toż to klauny jakieś w czerni. Pajace. No a najlepsze jest to że zombie zaczęły wspinać się po murach i otwierać klamki (tak wiem było w pierwszym sezonie jak przemieniona żona Morgana otwierała klamkę ale zrezygnowano z tego pomysłu)Wygląd Pameli (tylko ciut starsza xD) żołnierzy i Mercera wręcz wyciągnięcie z kart komiksu idealnie! No dobra to tyle ode mnie