Nie wiem, czy tylko ja uważam, że postać Lori jest tragiczna ? Jak dla mnie jest ona niepotrzebna w tym sezonie. Miesza w głowie Ricka, niepotrzebnie naraża swoje życie i po prostu irytuje, jak otwiera usta.
Tak jest ona tylko ciagle zgadza sie z tym co mowi Rick, kiedy on pyta ja o zdanie ona na to „whatever you think it’s right “ w ogóle zero charakteru. Albo jak wkurzyła sie na ta blondyne bo ta poluje na zombiaki zamiast robić pranie… jezu. Matka z niej tez super, dziecko lata sobie samemu po lesie w czasie apokalipsy zombie a ona ciagle spaceruje wokol farmy. Lori totalne dno mam nadzieje ze ja szybko jakiś zombie ugryzie i nie będę musiała jej oglądać haha