Sezon 1-2 to praktycznie arcydzieła. Dalej jest ciekawie. Potem dochodzi era obozów i rolnictwa. Przestaje to być filmem o zombie na pierwszym planie. Nie moge jednak przestać myśleć że cały wątek z właścicielem pałki Lucille jest arcy trzymający w napięciu i szokuje. Nastaje sezon 9. Tu nie ma napięcia. To co oni wyprawiają jest po prostu głupie. Nie ma protagonisty głównego. Ciekawych zwrotów akcji. To jak rozwiązano tutaj dodatkowo zombie jest słabe i nie rozwija ideei zombie w filmie samych w sobie. gdzie ich rozwój inteligencji. Mogło być strasznie, a wyszło tandetnie. Nie widze sensu oglądania tego dalej. To po prostu do niczego nie prowadzi. Jedyny fajny odcinek był to ten, w którym Rich wpadł w tarapaty ale cała reszta to nie prowadzący nigdzie bezsens.