Oglądam mając wrażenie, ze serial toczy sie po tym, jak zakończyło sie alternatywne, nieistniejące, zakończenie Gossip Girl - Dan, przyznał się, że nią był, ale nie uzyskał nagłego i nierozumialego wybaczenia od wszystkich, a Serena go nie chciała. Wtedy mu odbiło, a jego czyny przybrały bardziej drastyczny obrót, niż ujawnianie skandali na blogu.