Góra i dół kadru są rozmazane, nieostre. Co to ma być za efekt?
też mnie to irytuje, nie wiem skąd ten pomysł. początkowo myślałam,że może wszystko kręcone było w studiu,ale w odcinku na wsi w domu peach zauważyłam, że to rozmycie pojawia się nawet we wnętrzach. ookropność!
Jeeeej, myślałam że tylko mnie to irytuje.
Taki efekt widziałam czasami w filmach, gdy pojawiało się jakieś wspomnienie lub efekt rozmycia obrazu po jakichś dragach. Tu mnie to non stop irytowało.
Mnie akurat ten efekt odpowiadał :) Niestety, nie pamiętam czy ten efekt był widoczny głównie przy scenach z Joe (szczerze mówiąc, zwróciłam na to uwagę dopiero podczas sceny, o której za chwilkę wspomnę :) ), ale to wrażenie rozmycia niezwykle pasuje mi do charakteru naszego głównego bohatera. Podczas kłótni Beck i Joe'go (który właśnie dowiedział się o zdradzie swojej dziewczyny) można to zauważyć - gdy kamera jest zwrócona tylko na Beck - ''wszystko jest ok'', obraz jest stabilny (że pozwolę sobie tak to nazwać), natomiast, gdy obserwujemy mężczyznę... Widzimy nieostry obraz, rozmycie... Coś jest nie tak... Tak, samo jak z psychiką naszego bohatera! Oboje ''kochali'' na swój sposób i żyli na swój sposób, ale żadne z nich nie mieściło się w granicach ogólnie przyjętej normy. Oboje mieli sporo za uszami, jednak pewna doza sympatii (?), którą żywimy dla naszego sprzedawcy książek, nie powinna sprawiać, że zapominamy o prawdziwym zagrożeniu - to zachowanie Joe'go jest niebezpieczne i w gruncie rzeczy nie powinno być wytłumaczalne.