Po obejrzeniu finałowego odcinka czułam jedno uczucie: frustrację. Jak to jest możliwe, że Joe otworzył tę klatkę drugim kluczem od środka, skoro w zamku tkwił klucz od zewnętrznej strony? Wtedy Beck miałaby szansę uciec.
W drzwiach od mojego mieszkania też jest taki zamek, gdzie klucz może być jednocześnie włożony po obu stronach, nic nienormalnego :)